Gdzie znaleźć supermodne prostokątne torebki à la Carrie Bradshaw?

Najważniejszy trend 2020 roku? Retro. Coraz chętniej sięgamy po rzeczy vintage, inspirujemy się stylem gwiazd minionych epok, w nowych kolekcjach szukamy ubrań i dodatków, które wyglądają jak sprzed lat. Botki na słupku i prostokątne torebki znajdziemy teraz w kapsułowej kolekcji Retro Vibes Jenny Fairy.

W wywiadzie dla „Vogue’a” Jane Birkin opowiada, że nie może się nadziwić, że jej styl z przełomu lat 60. i 70. do dziś inspiruje kolejne pokolenia kobiet. It-girl mówiła, że ubierała się intuicyjnie, w to, co miała akurat pod ręką, a najważniejsze było dla niej połączenie indywidualności i wygody. Tak powstały ikoniczne stylizacje – transparentne minisukienki noszone do wiklinowych koszyków, ażurowe bluzki i dżinsy, seksowne małe czarne. Estetyka łącząca angielską awangardę z francuskim je ne sais quoi przetrwała próbę czasu. Jeszcze kilka lat temu, gdy na wybiegach oglądaliśmy sylwetki podobne do looków z archiwalnych zdjęć Birkin, najpewniej projektanci wybierali jedną dekadę z przyszłości, do której się odwoływali. W 2020 roku „retro” stało się hasłem przewodnim w świecie mody. Wszystkie epoki się zmieszały. Można zachwycać się pudełkowymi płaszczami, rozkloszowanymi sukienkami i grzecznymi bluzkami z kołnierzykiem Beth Harmon, głównej bohaterki serialu „Gambit królowej”, toczącego się w latach 60., a potem na cekinowe suknie narzucać kolorowe futra jak bywalczynie Studia 54. Jednego dnia z zachwytem oglądać teledyski Madonny z lat 80., by potem przełączyć na maraton „Seksu w wielkim mieście”. Czerpanie garściami z trendów ostatnich 50 lat pokazuje, że mody przemijają, ale styl jest ponadczasowy. To, co było w danych dekadach buntownicze, charakterystyczne, przekorne, z czasem weszło do kanonu mody.

Na Instagramie już ponad 32 mln zdjęć oznaczono hasztagiem #retro, projektanci przeglądają archiwa domów mody, generacja Z, która lansuje nowe trendy w stylu życia, też uwielbia sięgać do przeszłości. Dla dzieciaków urodzonych na przełomie wieków retro jest już nawet to, co definiowało lata 2000. Paris Hilton znów chodzi w welurowych dresach, Bella Hadid i Hailey Bieber odczarowują jeden z najbardziej kontrowersyjnych trendów tamtych lat – biodrówki i stringi, nostalgiczne profile na Instagramie przypominają kampowe stylizacje Spice Girls, Britney Spears czy Christiny Aguilery. Najmłodsi influencerzy na platformie Depop szukają ubrań sprzed 20 lat – neonowych, lekko kiczowatych, łączących seksapil z wygodą. Idolką nadal pozostaje Carrie Bradshaw, którą dorastające pokolenie odkryło na fali popularności „Emily w Paryżu”, następczyni bohaterki „Seksu w wielkim mieście”. Dziewczyny znów chcą nosić tiulowe spódnice, krzykliwe T-shirty i torebki bagietki.

Tak jak na wybiegach, modnych ulicach i na Instagramie, w kapsułowej kolekcji Jenny Fairy Retro Vibes też połączyły się trendy z różnych porządków. W rolach głównych występują botki na słupku oraz dwie prostokątne torebki. Botki z ozdobną klamrą przypominają te, które w latach 70. do dżinsów dobierały Anita Pallenberg czy Jane Birkin. Najważniejszy jest indywidualny styl, więc buty są dostępne w sześciu kolorach – ciemnobeżowym, niebieskim, czarnym, jasnoniebieskim, szarym i beżowym.

Torebkom bliżej do przełomu lat 90. i 2000. Pierwszy model, w kształcie prostokąta z krótkim uchwytem i złotym zapięciem, zaprojektowany został w siedmiu odsłonach: w lakierowanej czerni, bieli, brązie, fuksji oraz tłoczone we wzór krokodyla w odcieniach beżu, zieleni i niebieskiego. Druga elegancka i praktyczna torba z dwiema kieszonkami, nawiązująca do fasonu listonoszki, także dostępna będzie w siedmiu wersjach kolorystycznych.

Dynamiczna sesja zdjęciowa pokazuje, że najmodniejsze buty sezonu i it-bags można nosić na nieskończenie wiele sposobów. Na kameralnym przyjęciu towarzyszą drapieżnej mini, na co dzień mogą sprawdzić się w stylizacji à la Audrey Hepburn – golf i dopasowane spodnie, a gdy chcemy poczuć się seksownie, ich towarzyszką stanie się mała czerwona.

Retro nieprzypadkowo zostało najważniejszym trendem 2020 roku. Z jednej strony, nostalgia pomagała nam na chwilę zapomnieć o trudnym czasie izolacji. Z drugiej, wybieraliśmy ponadczasową modę, żeby podchodzić do zakupów w sposób zrównoważony. W te tendencje wpisuje się Retro Vibes, gwarantując, że wystarczy jedna dobra torebka i ulubione buty, by stworzyć nieskończoną ilość looków. A skojarzenie ze stylem idolki – Jane Birkin czy Sary Jessiki Parker – to wartość dodana. W końcu ubrania żyją dzięki kobietom, które je noszą. Tym sławnym i nie tylko. Najważniejsze są odrobina fantazji, indywidualność i samoświadomość.

Kapsułowa kolekcja Jenny Fairy Retro Vibes dostępna jest w sklepach stacjonarnych CCC, na ccc.eu oraz w aplikacji marki.

Zdjęcia: Frankiewicz & Rożniata

Modelka: Lara Mullen

Stylizacja: Agnieszka Ścibior

Makijaż: Wilson

Włosy: Gor Duryan

Scenografia: Michał Zomer

Produkcja CCC: Bartosz Majkowski

Dom produkcyjny: Warsaw Creatives

1/59Gdzie znaleźć supermodne prostokątne torebki à la Carrie Bradshaw?