Znaleziono 0 artykułów
05.12.2018

Premierowo na Vogue.pl: nowa kolekcja Cincio

Basia Czyżewska

Jego logotyp to płaczące ze śmiechu emoji, a fanką projektów Cincio jest Katarzyna Kozyra.

Młody projektant, choć lubi patrzeć na modę z dystansem, myśli o niej śmiertelnie poważnie. Miesza konwencje z taką samą łatwością, z jaką zestawia wzorzyste tkaniny – kibicowskie szaliki z żakardowymi pawimi piórami, kratę i kwiaty.

– Historia kolekcji jest specyficzna. Set składa się z elementów, które nie pasowały, więc nie wchodziły ostatecznie do zbiorów powstających na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Tych rzeczy nie byłem pewien, a z czasem, jak to często bywa, okazały się najlepsze – mówi Cincio. – Obserwuję sposób, w jaki ludzie używają ubrań. A także miasto – jego estetykę, warstwy, wszelkie formy displayu: layout, witryny, fasady, horyzont.

Największym wyzwaniem dla projektanta okazało się być powierzenie swojego pomysłu rzemieślnikom i specjalistom. – Nie wszystkie ubrania robię sam. Na bieżąco pracuję nad dwoma liniami. Pierwsza to odd couture, czyli krawiectwo dziwaczne, linia kostiumowa, którą wykonuje sam. Linia ma zabarwienie artystyczne, ubrania nie są projektowane, a reczej malowane. Druga to elementy garderoby, które są zaprojektowane w kontekście znaczenia, jakie niosą. Pracuję nad nimi z podwykonawcami – krawcami, szewcami, szwalnią. Urodziłem się indywidualistą. W wirze wydarzeń przed trzydziestką udało mi się nauczyć komunikacji z ludźmi – dodaje z przekąsem, a później ze śmiertelną powagą puentuje. – Chciałbym trafiać do jak największej liczby ludzi w wieku 12+, bo w tym wieku człowiek wyodrębnia się, zaczyna się wyrażać. Chciałbym wpłynąć na głowy kilku osób na ziemi w takim stopniu jak moi ulubieni twórcy wpłynęli na mnie.

7/7Premierowo na Vogue.pl: Nowa kolekcja Cincio

Proszę czekać..
Zamknij