Znaleziono 0 artykułów
07.06.2018

Cały ten jazz. Pokaz MISBHV po raz pierwszy w Polsce

Michalina Murawska

Polska kojarzy nam się z całym bagażem ważnych dla nas emocji i wspomnień, z których chcemy czerpać – mówili projektanci MISBHV w rozmowie z Vogue.pl kilka miesięcy temu. Ich najnowsza kolekcja, zatytułowana „Polish Jazz”, której pokaz odbył się 6 czerwca w Pałacu Kultury i Nauki, to dowód na to, że Maczek i Wirski pozostają wierni tej filozofii. I pełnymi garściami czerpią z historii polskiej kultury.

MISBHV kochają Amerykanie, Francuzi, Rosjanie i Japończycy. Coraz częściej kochają też Polacy, jednak nie ma co się oszukiwać: o fenomenie tej powstałej w Krakowie marki prędzej przekonał się świat niż ojczyzna. Ta jednak w procesie kreatywnym projektantów zawsze zajmowała i zajmuje centralne miejsce. Natalia Maczek i Tomek Wirski inspirowali się do tej estetyką polskich imprez z początków XXI wieku, rodzimą erą disco, analizowali, jak wielkomiejski klimat wpływał na modę i wplatali to do swoich kolekcji. Wszystko to nadal jest im bardzo bliskie, ale z okazji przełomowego, pierwszego polskiego pokazu, postanowili pójść o krok dalej – nawiązali współpracę z legendarnym polskim grafikiem, Rosławem Szaybo i stworzyli kolekcję, której nadali tytuł „Polish Jazz”.

MISBHV wiosna-lato 2019 / Fot. Filip Okopny (Fashion Images)

Większość z nas, zapytana o to, z jakim nurtem muzycznym połączyłaby MISBHV, intuicyjnie wskazałaby techno. Niektórzy, mając na uwadze to, ilu raperów chodzi w projektach marki, być może postawiliby na hip-hop. Ale ile osób odpowiedziałoby „jazz”? Dziesięć procent? Może dwadzieścia? Jazz, szczególnie polski, jest projektantom bliższy niż mogłoby się wydawać, a lata 50. i 60, w polskiej kulturze interesują ich równie mocno, co czasy przemian systemowych, których doświadczali na własnej skórze.

Podobne artykułyProjektanci z MISBHV: Polska, o której chcemy mówić, jest piękna i tolerancyjna Michalina Murawska

To właśnie legendarna płytowa seria „Polish Jazz” stała się punktem wyjścia do stworzenia kolekcji, jaką duet po raz pierwszy zaprezentował szerszej publiczności w Polsce. Wszystko miało się tu składać w harmonijną całość: nadruki zaczerpnięte z projektów współtwórcy Polskiej Szkoły Plakatu Rosława Szaybo (to on zaprojektował logo serii „Polish Jazz” oraz pierwsze okładki płyt, które się w niej ukazały), pokaz w Sali Marmurowej Pałacu Kultury i Nauki, czy różne – mniej lub bardziej dosłowne – odwołania do kultury ludowej, z przełamanym psychodeliczną muzyką ludowym tańcem. Ten cel został osiągnięty: wrażenie robiły nie tylko projekty duetu MISBHV, ale cała oprawa wydarzenia.

MISBHV wiosna-lato 2019 / Fot. Filip Okopny (Fashion Images)

Sylwetki, jakie weszły w skład kolekcji, to motywy, z których Wirski i Maczek są już doskonale znani, jednak wzbogacone o eksperymenty z formą, konstrukcją i deseniami. Typowo kobiece i męskie fasony towarzyszyły tym bardziej uniseksowym, eleganckie i zmysłowe propozycje przeplatano street-wearowymi, a modernizm mieszał się z estetyką retro. Maczek i Wirski zaproponowali też kilka odświeżonych wersji swoich klasyków: napis „Warszawa”, obecny do tej pory między innymi na bomberkach i T-shirtach, wylądował tym razem na transparentnym płaszczu, oversize’ową skórzaną kurtkę wyposażono w jaskrawo żółte panele, a monogram obecny był już nie tylko na butach i torebkach, ale także na krótkich topach i bikini.

MISBHV wiosna-lato 2019 / Fot. Filip Okopny (Fashion Images)

Grafiki profesora Szaybo, a także logo „Polish Jazz” wykorzystano na koszulach, sukienkach i zwiewnych chustach, które zdobiły nie tylko szyje, ale też głowy modelek. Oczywiście nie jest to moda dla wszystkich, zresztą nigdy nie miała taka być. To moda wynikająca z jednej strony z ogromnych pokładów wrażliwości projektantów, ich szacunku wobec rodzimej kultury, a z drugiej – z doskonałego rozumienia globalnego rynku i jego biznesowych potrzeb.

– Chcieliśmy stworzyć kolekcję, która będzie nawiązywać do typowo polskich motywów, a jednocześnie będzie atrakcyjna dla odbiorców spoza Polski – powiedział Tomek Wirski podczas poprzedzającej pokaz konferencji, która odbyła się w Muzeum Plakatu w Wilanowie. Sądząc po reakcjach zgromadzonej na wieczornym pokazie publiki – w dużej mierze złożonej z zagranicznych gości oraz kupców, zaproszonych przez MISBHV na dwa dni do Warszawy – „Polish Jazz” ma szansę odnieść ogromny sukces na świecie. O jej odbiór w Polsce też się nie martwimy. Jak to trafnie ocenił sam prof. Szaybo, którego spotkaliśmy tuż po pokazie w pałacowych kuluarach: ta kolekcja jest świetna.    

13/34Pokaz kolekcji MISBHV wiosna-lato 2019

Proszę czekać..
Zamknij