Znaleziono 0 artykułów
08.06.2020

Chanel Cruise 2020-2021: Znów pojedziemy na wakacje

Michalina Murawska

Kolekcja, która zgodnie z planem miała zostać zaprezentowana na Capri, ujrzała dziś światło dzienne w sieci. To nie tylko zbiór wakacyjnych ubrań i dodatków, ale przykład wielofunkcyjnej mody – luksusu na miarę nowych i pełnych wyzwań czasów. 

Czy to z tęsknoty za wakacjami, czy z obawy przed tym, że tegoroczne lato nie będzie wyglądało, tak jak je sobie zaplanowaliśmy, coraz chętniej odbywamy sentymentalną podróż do wakacyjnych kurortów sprzed lat. Kolekcjonerzy nabywają archiwalne numery magazynu „Holiday”. Miłośnicy filmów oddają się seansom „Basenu” z Romy Schneider, „Pogardy” Jeana-Luca Godarda czy „Pierrot le Fou” z Anną Kariną. Z kolei fani pięknych fotografii nabywają wszystkie możliwe zbiory zdjęć Slima Aaronsa. Inspirującą wyprawę nad Morze Śródziemne serwuje nam też dyrektor kreatywna Chanel, Virginie Viard. Kolekcja Cruise 2020–2021, która początkowo miała zostać zaprezentowana na Capri, właśnie zadebiutowała w sieci. Pobrzmiewają w niej jednak nie tylko błogość kurortów i styl największych ikon sprzed lat. Staje się odzwierciedleniem świadomej, ponadczasowej i wielofunkcyjnej mody.

Chanel Cruise 2020-2021 (Fot. Karim Sadli)

Nie wiadomo, gdzie dziś spędzałaby wakacje Coco Chanel. Czy byłaby wierna swoim ukochanym Deauville i Biarritz? A może zadomowiłaby się na południu Francji, gdzie od 1928 roku budowała przepastną rezydencję? Viard nie szuka odpowiedzi na te pytania. Zamiast tego proponuje kolekcję, która nadal odwołuje się do wielkiego dziedzictwa francuskiego domu mody, ale stanowi też przejaw w pełni autorskiej i dostosowanej do nowych realiów wizji.

Nie przejawia się to wyłącznie w decyzji o zaprezentowaniu kolekcji w formie lookbooka i sesji wizerunkowej, której sfotografowanie powierzono Karimowi Sadliemu. Wybrzmiewa też w kształcie kolekcji – oszczędności, lekkości i wielofunkcyjności. Jak mówi projektantka, jej założeniem było stworzenie ubrań, które zmieszczą się do malutkiej walizki na kółkach albo shopperki. Powstały więc projekty, które można nosić na różne okazje i na wiele różnych sposobów. Długie spódnice nagle stają się sukienkami bez ramiączek. Lekkie kurtki z szyfonu za dnia narzuca się niedbale na bikini, a wieczorem czyni się z nich bazę eleganckiego stroju. Skóra, z której uszyto różowe garnitury, jest cienka i miękka. A tweed, tak charakterystyczny przecież dla estetyki Chanel, nie jest już przejawem zachowawczej elegancji, ale nonszalancji i wygody. Dodatki zapewniają natomiast pełne spektrum estetycznych doznań. Są klasyczne chanelki na łańcuszku, duże shoppery w kolorze koralowego różu, które pomieszczą całą plażową wyprawkę, a także torebki typu bowling, wyraźnie nawiązujące do mody retro. Klasyczne mary janes występują w wersji bez obcasa, sandały mają fason japonek i wykonane są z mieszanki skóry i rafii, a pantofelki z odkrytym palcem przypominają te, w jakich po La Croisette przemykała w latach 60. Jane Birkin. Vive les vacances!

3/12Chanel Cruise 2020-2021: Znów pojedziemy na wakacje

Proszę czekać..
Zamknij