Znaleziono 0 artykułów
25.05.2023
Artykuł partnerski

Arystokracja wśród zapachów

25.05.2023
Atkinsons: Perfumy z królewskiego dworu (Fot. Materiały prasowe)

Perfumy Atkinsons to ponad 200 lat historii, brytyjskie dziedzictwo, a przy tym nowoczesne kompozycje zgodne z fantazją i temperamentem założyciela, Jamesa Atkinsona. Czym pachną i co wyróżnia perfumy w kultowych flakonach z pieczęcią Jerzego IV?

A gdyby tak przenieść się na chwilę w czasy rodem z serialu „Bridgertonowie”? Przechadzać się po brytyjskim dworze i arystokratycznych posiadłościach. Podziwiać piękne stroje w stylu empire ze szlachetnej koronki i jedwabiu, kobierce z kwiatów i przepiękne wnętrza? Historia marki Atkinsons przypomina trochę powieść w stylu tego serialu i nadaje się na gotowy scenariusz filmowy. Powstała w 1799 r. i od początku swojego istnienia zdążyła oczarować największe koronowane głowy tamtych czasów, w tym Napoleona Bonapartego i carycę Rosji Katarzynę II. Natomiast pomimo upływu czasu i zmieniających się trendów Atkinsons nieustannie reprezentuje klasę i szyk. To zapachy dla koneserów. Nietuzinkowe i zaskakujące. Z wieloletnią historią w tle. Tworzone według brytyjskiego kunsztu. Wciąż bardzo aktualne. Z ciekawością przyglądamy się tradycyjnym kompozycjom z duszą i najnowszej, która właśnie miała swoją premierę.

Historia marki Atkinsons

Wszytko zaczęło się od pomady Otto of Rose, którą stworzył młodziutki i kreatywny James Atkinson w 1799 r. Była pierwszym kosmetykiem toaletowym, po który chętnie sięgała brytyjska arystokracja. Twórca tego różanego specyfiku przyjechał z północnej Anglii do Londynu, wraz ze swoim niedźwiedziem (żywym, nie pluszowym). Oprócz niezwykłego kompana miał przy sobie kilka przyborów toaletowych, które wyprodukował, oraz receptury zapachów. W londyńskiej dzielnicy Soho przy 44 Gerrard Street, otworzył własny butik, do którego przychodzili przedstawiciele arystokratycznych rodów i przepadali w pachnącym świecie Jamesa. W 1800 r. miała premierę jego pierwsza drzewno-korzenna woda kolońska English Eau de Cologne, a jej twórcę uznano za najwybitniejszego perfumiarza Anglii.

Lavender on the Rocks, Atkinsons (Fot. Materiały prasowe)

Miłość do zapachów Atkinsons nie ominęła króla Jerzego IV, który ogłosił Jamesa Oficjalnym Perfumiarzem na Królewskim Dworze Anglii. Dzięki tak zacnemu tytułowi twórca przeniósł swój sklep w pobliże pałacu Buckingham na 24 Old Bond Street. I zyskał światową sławę. Perfumy Atkinsona zachwyciły księcia Wellingtona, księcia Tomasi di Lampedusa, carycę Rosji Katarzynę II i cesarza Napoleona. Pierwsze flakony zapachów Atkinsons z ciętego szkła zdobiła wiklinowa nakładka, herb z dwoma niedźwiedziami i pieczęć znana z pierwszego różanego balsamu. I tak zostało do dziś, choć zamiast wikliny korek na flakonie zdobi nawiązujący do jej kształtu grawerunek. Atkinsons został wybrany jedną z 70 marek, które reprezentują dziedzictwo brytyjskiej monarchii i znalazły się w wyjątkowym albumie wydanym z okazji Platynowego Jubileuszu Królowej Elżbiety II, ponieważ Atkinsons na przestrzeni 200 lat wpisała się na stałe w DNA Wielkiej Brytanii. Towarzyszą jej równie zasłużone firmy dla kultury, biznesu, technologii i społeczeństwa brytyjskiego.

Bogactwo zapachów

Pomimo 200 lat historii marka Atkinsons nie przestaje fascynować kolejnych pokoleń amatorów zapachów, jak i samych twórców. English Eau de Cologne autorstwa Jamesa Atkinsona stała się wzorem, który do dziś jest inspiracją dla najlepszych światowych perfumiarzy. Zapachy z charakterystycznym londyńskim sznytem odwzorowanym na flakonach stanowią różnorodne  kompozycje. Wśród nich są zarówno wody perfumowane, wody toaletowe i wody kolońskie. To perfumy niszowe, z wyselekcjonowanymi składnikami, o wyjątkowej trwałości. Są złożonymi olfaktorycznie małymi arcydziełami, ale każdy ma własny, wyjątkowy charakter. Na przykład woda perfumowana Tulipe Noir nawiązuje do powieści Dumasa o tym samym tytule. Stanowią ją nuty bergamotki, kolendry, jaśminu, tuberozy, cedru, sandałowca i białego piżma. A dla porównania Oud Save The Queen łączy angielską herbatkę u królowej z fascynacją orientem. Oprócz aromatu herbaty Earl Grey pachnie kwiatem pomarańczy, jaśminem, drzewem gwajakowym i oudem. Woda kolońska 44 Gerrard Street z The Emblematic Collection nawiązuje natomiast do pierwszego butiku Jamesa Atkinsona, na Soho. Pachnie świeżością eukaliptusa, cytryny i imbiru, ale także absolutem jaśminu, różą i orchideą. W tle czuć ambrę, drzewo kaszmirowe i piżmo. Nie jest więc typową lekką wodą kolońską, ale zapachem złożonym i trwałym.

Oud Save The Queen, Atkinsons (Fot. Materiały prasowe)

Najnowsze perfumy marki

Oprócz wspomnianych powyżej kompozycji warto też przyjrzeć się premierowemu zapachowi, James, stworzonemu z dedykacją dla samego twórcy marki. To perfumy ambrowo-drzewne z aromatycznymi akordami, stworzone przez Oliviera Pescheux i Yanna Vasniera. James Atkinsons jest zapachem z wyselekcjonowanych przez laboratoria Givaudan surowców OrPur® (fr. czyste złoto). W praktyce oznacza to użycie surowców naturalnych, znanych z tradycyjnego perfumiarstwa.

James, Atkinsons (Fot. Materiały prasowe)

Nowoczesną kompozycję stanowi 67,12 proc. składników biodegradowalnych i 30 proc. komponentów pochodzenia naturalnego. W nucie głowy czuć olejek z włoskiej bergamotki, australijską Finger Lime (tzw. cytrusowy kawior), różowy pieprz i szałwię muszkatołową. Sercem jest olejek żywicy Elemi z Filipin, akord białych kwiatów i liście fiołka. Bazę stanowią olejek z haitańskiego wetiweru, olejek z paczuli, piżmo i drewno akigala. Skład zapachu jest ekskluzywny i wyjątkowy, a opakowanie stanowi matowe szkło w kolorze „London smoke grey”. Dobra wiadomość dla oczarowanych historią marki i kunsztem twórców zapachów ze wszystkich kolekcji: perfumy Atkinsons od niedawna dostępne są w Polsce w perfumeriach Douglas, na Douglas.pl i w wybranych perfumeriach prywatnych.

Maria Kowalczyk/Nostressbeauty
Proszę czekać..
Zamknij