Znaleziono 0 artykułów
23.02.2018

Blazé Milano: marynarki w ruch

23.02.2018
Kolekcja Blazé Milano jesień-zima 2017-2018 (Fot. materiały prasowe)

Marynarka już dawno przestała być domeną mężczyzn. Marka Blazé Milano swoją najnowszą kolekcją udowadnia, że ta klasyczna część garderoby może być zarówno elegancka, jak i ultrakobieca.

Blazé Milano powstało z miłości do klasycznej, damskiej marynarki. Jedna z założycielek marki, Delfina Pinardi, zakochała się w tej części garderoby, kiedy otrzymała swoją pierwszą, jeździecką marynarkę z wyhaftowanymi inicjałami. Razem z dwiema koleżankami: Sole Torlonią, która również pasjonuje się jeździectwem, oraz Corradą Rodriguez D’Acri, której ta część garderoby kojarzy się z pięknym, wojskowym mundurem jej ojca, w 2014 roku postanowiły sprzedawać marynarki własnego projektu wśród znajomych. Nic dziwnego, że projekty byłych stylistek mody (Pinardi współpracowała m.in. z włoskimi edycjami Vogue’a i Vanity Fair) szybko wpadły w oko takim osobom jak Charlotte Casiraghi, wnuczka księżnej Grace, czy Caroline de Maigret.

Kolekcja Blazé Milano jesień-zima 2017-2018  (Fot. materiały prasowe)

Muzami najnowszej kolekcji Blazé Milano na sezon jesień-zima 2017-2018 zostały kobiety, które idealnie oddają ultrakobiecy styl lat 80. i 90. Projektantki odwołują się do nienagannego wyglądu i ujmującej osobowości Lady Diany, a także do znanych filmowych postaci tamtego okresu, takich jak grana przez Julię Roberts Vivian z filmu Pretty Woman czy Marina z włoskiej komedii Moje pierwsze czterdzieści lat.

Kolekcja Blazé Milano jesień-zima 2017-2018  (Fot. materiały prasowe)

Falbanki i groszki, które były niezwykle popularne w tamtych latach, pojawiają się też w najnowszej kolekcji – na marynarce z lekkiej wełny oraz tej aksamitnej, w kolorze głębokiego granatu. Obie zresztą są idealnym wyborem na co dzień. Falbanki zdobią kieszenie zarówno dwurzędowych marynarek, jak i płaszczy z paskiem w talii. Na uwagę zasługuje duża dbałość o detale. Guziki z lakierowanej skóry, broszki inspirowane kieszeniami w kształcie półksiężyca, które są zresztą elementem charakterystycznym dla marki, idealnie dopełniają całości. Kokardki są z kolei przysłowiową kropką nad „i”, zdobiącą granatową pelerynę.

Kolekcja Blazé Milano jesień-zima 2017-2018  (Fot. materiały prasowe)
Kolekcja Blazé Milano jesień-zima 2017-2018 (Fot. materiały prasowe)

Płaszcze i marynarki, to nie jedyne projekty, które Blazé Milano proponuje swoim klientkom. Hybryda marynarki i sukienki, to ciekawa propozycja, która dostępna jest w kolorowym, kwiatowym wzorze.

Myśląc o kolorach i wzorach, które miały stanowić podstawę kolekcji jesień-zima 2018-2019, projektantki szukały inspiracji w Wielkiej Brytanii. Tapety w pokojach posiadłości Althorp, w której Lady Diana spędziła swoje dzieciństwo, posłużyły za kolorystyczną bazę. Wśród użytych wzorów znajdziemy klasyczną dla brytyjskiego stylu kratę oraz pepitkę. Jeśli chodzi o materiały, to obok wełny, aksamitu i sztruksu, w kolekcji Blazé Milano pojawiają się także jedwabne elementy, w formie klap od marynarek. Projektantki bawią się materiałami, zestawiając je często w nieoczywisty sposób.

Kolekcja Blazé Milano jesień-zima 2017-2018  (Fot. materiały prasowe)

W tym sezonie Blazé Milano połączyło także siły z amerykańską modelką Arizoną Muse. Efektem tej współpracy jest kapsułowa kolekcja eko, składająca się z czterech marynarek, wykonanych z wysokiej jakości włoskich tkanin. Jesień-zima 2018-2019 w wykonaniu włoskiej marki to zabawa tkaninami i detalami, która przyciągnie nie tylko fanki klasyki, ale również osoby szukające efektu „wow” w szarej codzienności.

Katarzyna Pietrewicz
Proszę czekać..
Zamknij