Znaleziono 0 artykułów
20.02.2023
Artykuł partnerski

Jeden za wszystkich: Krem na osiem oznak starzenia się skóry

20.02.2023
Fot. Materiały prasowe

Pielęgnację skóry dojrzałej trudno dzielić na ujędrnianie, wygładzanie czy napinanie, tym bardziej że większość tych problemów pojawia się jednocześnie. Nakładają się na siebie zmiany hormonalne, fotostarzenie oraz naturalne procesy związane z upływem czasu. Dlatego nowy, wszechstronny krem Caudalie Premier Cru opiera się na składnikach, które zadedykowano aż ośmiu różnym objawom starzenia się skóry. Jak to działa?

Umowny przełom, ten po 40. roku życia, dla wielu oznacza spore zmiany na półce z kremami. Choć każda skóra jest inna, a organizm w różnym tempie wchodzi w czas menopauzy, jednak uśrednione dane procentowe są dość bezlitosne. Otóż czwartą dekadę życia żegnamy ze świadomością braków w zapasach najważniejszych dla skóry składników, od których zależy młody wygląd. Na szczycie tej listy są: kolagen, elastyna, kwas hialuronowy i ceramidy. By uściślić te dane, warto przyjrzeć się im dokładniej.

Fot. Materiały prasowe

W ciągu pierwszych pięciu lat menopauzy po drodze „gubimy” aż 30 proc. kolagenu oraz elastyny. Są to włókna podporowe, popularnie nazywane materacem, na którym opiera się skóra. Cienkie, elastyczne i sprężyste włókienka z czasem stają się sztywne i zamiast w regularną sieć układają się nieregularnie. Ten bałagan w skórze od razu można zauważyć na zewnątrz, ponieważ cera dość szybko staje się wiotka, mało elastyczna i traci jędrność. Jednak to dopiero początek zmian, ponieważ w tym samym czasie tkankowa fabryka kwasu hialuronowego, która naturalnie pracuje na najwyższych obrotach, zwyczajnie spowalnia. Stąd może nam zabraknąć nawet połowy kwasu hialuronowego! A przecież to jeden z najważniejszych składników odpowiedzialnych za wiązanie wody w skórze. Drugim są lipidy, rodzaj cementu spajającego komórki naskórka. Najważniejsze miejsce wśród nich zajmują ceramidy działające jak zaprawa, która nie pozwala na nadmierną ucieczkę wody z naskórka oraz integruje skórę, by skutecznie opierała się szkodliwym czynnikom ze środowiska. Kiedy więc tracimy do 60 proc. cennych ceramidów, szybko poczujemy nadmierną suchość, a nawet nadwrażliwość skóry. Wszystkie te procesy przyspieszają pod wpływem słońca, stresu, nieprawidłowej diety i środowiska oraz braków w estrogenach.

Fot. Materiały prasowe

Skóra hormonozależna

W czasie menopauzy najlepiej widać, jak ważne dla gładkiego i młodzieńczego wyglądu skóry są estrogeny. Kiedy ich brakuje, zaczynają się kłopoty z tym, co dermatolodzy ogólnie nazywają gęstością. Wszystko dlatego, że najwięcej receptorów dla tych ważnych hormonów znajduje się na skórze i w dodatku w okolicy twarzy. Estrogeny mają wpływ na wszystkie warstwy skóry i to one stymulują komórki do produkcji najważniejszych elementów odpowiedzialnych za gładkość cery, jędrność i napięcie (patrz: kolagen i elastyna). Braki w estrogenach oznaczają osłabienie skóry, jej atrofię wraz ze wszystkim, co się wiąże z tym terminem. W skrócie otrzymujemy: cienką, suchą, wrażliwą skórę, skłonną do przebarwień. Jednak cała ta teoria nie musi wcielić się w życie. Bo wiedza może stać się kluczem do tworzenia skutecznych receptur anti-aging. I tak się stało w przypadku pielęgnacji Caudalie Premier Cru. Po 10 latach badań, testów i poszukiwań udało się stworzyć pielęgnację, która działa na wszystkie oznaki starzenia się skóry.

Pielęgnacja globalna

Zmarszczki, bruzdki, wiotkość, przebarwienia i utrata blasku – to niektóre z ośmiu najważniejszych oznak starzenia się skóry określonych przez specjalistów marki. Co więc z nimi zrobić? W najnowszym Premier Cru Kremie o bogatej konsystencji zamknięto patent, wynik 10 lat badań prowadzonych wspólnie z Uniwersytetem Harvarda i doktorem Davidem Sinclairem, nazywanym w mediach „guru długowieczności”. Gwiazdą nowatorskiej pielęgnacji jest główny składnik kremu: TET8, nowatorskie połączenie resweratrolu z winorośli i honokiolu – cząsteczki otrzymywanej z magnolii. Patent w kremie wzmacnia białka młodości w skórze, skutecznie spowalniając upływ czasu i zabezpieczając nasze naturalne zapasy kolagenu i elastyny. To właśnie on spektakularnie i wszechstronnie walczy z oznakami starzenia. Kolejny składnik: bioceramidy (bio od biotechnologii) identyczne z tymi, które produkuje skóra, daje niezwykły komfort, odżywienie i co najważniejsze: zabezpieczenie przed nadmierną utratą nawilżenia.

Fot. Materiały prasowe

Jest jednak coś jeszcze. W formule o bogatej konsystencji znalazły się wygładzający kwas hialuronowy oraz świetna broń przeciw przebarwieniom, czyli Viniferin, kolejny opatentowany przez Caudalie składnik. Ten ostatni, pozyskiwany z soku winorośli, ma moc nawet o 62 razy większą niż witamina C. Jeśli tak, można liczyć na pełnię blasku i wyrównanie kolorytu cery. Nie można zapominać o tym, że 97 proc. składników kremu pochodzi z natury, a całość jest w pełni wegańska i ekologiczna. Co ważne, po zużyciu pierwszego słoiczka można go zachować i zamiast inwestować w kolejny dokupić tylko wkład. Chodzi o ekooszczędność ważnych surowców.  

Fot. Materiały prasowe

Codzienna rutyna

Caudalie Premier Cru Krem o bogatej konsystencji należy wmasowywać rano i wieczorem na całą twarz oraz szyję i dekolt. Drobna praktyczna wskazówka: warto masować skórę dłońmi od środka na zewnątrz twarzy, a dekolt i szyję od dołu w kierunku podbródka. Formuła sprawdza się szczególnie w przypadku suchych i wymagających cer. By wzmocnić jej działanie i przedłużyć efekt, warto poprzedzić ją nakładaniem skoncentrowanego kosmetyku: serum Anti-Age z tej samej serii Premier Cru.

Fot. Materiały prasowe

Choć lekkie w konsystencji, serum zawiera aż trzy i pół raza więcej kwasu hialuronowego niż krem, więc zadziała jak potężny zastrzyk nawilżenia i błyskawicznie wygładzi drobne zmarszczki. A w ramach pełnej kuracji należałoby dołączyć do zestawu Caudalie Premier Cru Krem pod oczy wyposażony w masującą końcówkę. Zalety? Zgodnie z oceną kliniczną można liczyć na zmniejszenie kurzych łapek o 25 proc. To mocny argument.

Ilona Rechnio
Proszę czekać..
Zamknij