Znaleziono 0 artykułów
07.05.2019

Christelle Kocher: Świat jest pełen superkobiet

07.05.2019
Kolekcja Converse x Koche (Fot. Materiały prasowe)

Dyrektor kreatywna Maison Lemarié, który dla Chanel tworzy zdobienia z piór, a jednocześnie założycielka streetowej marki Koché, zaprojektowała kapsułową kolekcję dla Converse’a. Z Christelle Kocher spotkaliśmy się podczas jej londyńskiej premiery.

Pamiętasz swoją pierwszą parę conversów?

Oczywiście, to był klasyczny model Chuck Taylor. Rodzice kupili parę dla mnie i drugą dla mojej siostry. Moje były czarne, a jej czerwone. Nosiłyśmy wtedy ten sam rozmiar, więc wymieniałyśmy się nimi, tak że każda z nas nosiła dwa buty w różnym kolorze. Zmieniałyśmy też sznurówki. Uważałyśmy, że to dobrze wyraża nasze zwariowane osobowości.

Christelle Kocher (Fot. BERTRAND GUAY/AFP/East News)

A z czym zestawiałyście swoje conversy?

Bardzo chciałyśmy być zauważone. Ja byłam co prawda bardzo nieśmiała, ale już wtedy strój był dla mnie sposobem na wyrażenie siebie. Kochałam kontrastowe kolory i zwariowane printy. Miałam też jeden ulubiony sweter – intensywnie żółty, prawie limonkowy. Nosiłam go do dżinsów albo mini i kolorowych rajstop.

Dziś twój styl to ciekawy miks streetowej mody z haute couture. Jaki jest twój przepis na połączenie dwóch tak sprzecznych estetyk?

Przychodzi mi to bardzo naturalnie. Te dwie skrajnie różne estetyki to moje dwie pasje. Łączy się to z moim doświadczeniem zawodowym. W mojej marce Koché jestem wierna modzie streetowej, bo ważna jest dla mnie wygoda, ale też energia kultury ulicznej. Moda, którą tworzę, jest bardzo spontaniczna, ale jednocześnie demokratyczna. Ten aspekt jest dla mnie bardzo ważny. Cieszy mnie, że mam klientów wśród ludzi z różnych pokoleń i grup społecznych. Sama pochodzę z przedmieść Paryża, nie wychowałam się w elitarnym środowisku, ale jednocześnie kultura haute couture jest mi bliska. Jako dyrektor kreatywna Maison Lemarié, który jest częścią grupy Chanel, tworzę dla nich, używając piór i delikatnych tkanin. To, co z nich powstaje, wymaga niezwykle precyzyjnej, wielogodzinnej pracy.

Kolekcja Converse x Koche (Fot. Materiały prasowe)

Koché przełamuje nie tylko podziały ekonomiczne, ale też te płciowe. Wiele twoich projektów jest genderowo neutralna.

Tak, chcę, żeby to, co robię, było otwarte na różnorodność – ekonomiczną, rasową, genderową i pokoleniową. Wierzę, że moda ma moc dokonywania pozytywnych zmian na świecie. Bardzo cieszy mnie, kiedy poprzez moją pracę mogę się do tego przyczynić. Wierzę też, że ubrania, które tworzę, sprawiają, że kobiety stają się bardziej pewne siebie i silniejsze. Projektując, staram się przekazać im moc. Chcę, żeby nosząc moje ubrania, czuły się wygodnie, ale też, aby moje projekty dawały im siłę. Nie tworzę jednak wyłącznie dla kobiet. Wiele moich projektów mogą nosić wszyscy.

Kolekcja Converse x Koche (Fot. Materiały prasowe)

Połączenie dziewczęcych elementów ze sportowym stylem staje się obecnie coraz bardziej modne. Nikogo nie dziwi już, że ktoś zakłada trampki czy adidasy do zwiewnej sukienki w kwiaty…

Tak, moje projekty mają w siebie wpisaną wolność. Tworzę z myślą o współczesnych kobietach, które chcą łączyć ze sobą różne aktywności. Pracują, podróżują, uprawiają sporty, są matkami… Wiem, że wiele kobiet chce czuć się wygodnie, ale jednocześnie dobrze wyglądać. Tu idealnie wpisuje się moja koncepcja łączenia haute couture ze sportowymi elementami. Projektując, myślę o kobietach, które realizują swoje marzenia. Świat pełen jest dziś superkobiet, które nawet nie zdają sobie sprawy ze swojej siły. Jako projektantka powinnam o nich pamiętać. Dlatego używam dużo streczu, elastycznych materiałów, bo są one jednocześnie wygodne i bardzo kobiece. Świetnie znoszą ruch, ale też pięknie podkreślają sylwetkę.

Nosisz swoje projekty?

Oczywiście! Dopiero wtedy wiem, jak zachowują się w codziennym życiu. Sama mam swoją bardzo kobiecą stronę, ale jednocześnie jestem niezwykle aktywną osobą. Zawsze uczestniczę w procesie powstawania ubrań, doradzam, jak je skroić, jak połączyć materiały ze sobą, żeby osiągnąć efekt, o jaki mi chodzi.

Kolekcja Converse x Koche (Fot. Materiały prasowe)

A jak opisałabyś swoją wizję Converse’a?

Converse to dla mnie wygoda, ale także pewna niezależność, połączona z muzyką, sztuką, energią. Wszystko to świetnie koresponduje z filozofią Koché.

Francja jest uważana za ojczyznę haute couture. Czy to, że jesteś Francuzką, miał wpływ na twój styl?

Czuję się obywatelką świata. Wyjechałam wcześnie z Francji, wychowywałam się w Strasburgu, później mieszkałam we Francji, Włoszech, w Belgii, studiowałam w Londynie, przez pewien czas pracowałam w Nowym Jorku. Kocham podróżować, uważam, że to bardzo dużo mi daje, wyzwala kreatywność, inspiruje. Jestem ciekawa świata, otwarta na wszystko, co nowe. Czuję się kosmopolitką. Taka też jest moda, którą tworzę. Jednocześnie moja otwartość sprawia, że angażuję się w kwestie takie jak feminizm, ale nie tylko. Wśród przyjaciół mam gejów, lesbijki, osoby transgenderowe – wszyscy oni noszą ubrania, które tworzę, i są dla mnie źródłem inspiracji. Z kolei moje studio jest bardzo międzynarodowe. Moja asystentka jest z Hongkongu, inna z Izraela, pracują ze mną ludzie z Kolumbii, Hiszpanii, Danii, Japonii, Maroka. Takie międzynarodowe środowisko sprzyja kreatywności. Staram się chłonąć kulturę moich współpracowników i wplatać ją w to, co robię.

Kolekcja Converse x Koche (Fot. Materiały prasowe)

Lolekcja Converse by Koché x Feng Chen Wang x Faith Connexion jest dostępna w sprzedaży w sklepach Converse w Arkadii oraz w Złotych Tarasach w Warszawie.

Natalia Jeziorek
Proszę czekać..
Zamknij