Znaleziono 0 artykułów
15.04.2022

Alopecja, czyli łysienie plackowate – czym jest choroba, z którą zmagają się miliony osób?

15.04.2022
Jada Pinkett Smith / (Fot. Getty Images)

Alopecja, czyli łysienie plackowate, najczęściej pojawia się nieoczekiwanie i gwałtownie. Jedną z pierwszych gwiazd, która kilka lat temu zaczęła otwarcie mówić o tej chorobie, jest Jada Pinkett Smith. Dzięki tegorocznym Oscarom cały świat zapamiętał, że nie jest to powód do żartów. Co jeszcze warto wiedzieć o tym schorzeniu?

Tegoroczna ceremonia rozdania Oscarów była dla wielu cenną lekcją. Komik Chris Rock dowiedział się, że z żartami należy uważać, aktor Will Smith, że przemoc nie jest sposobem rozwiązywania problemów, a cały świat, że istnieje inna choroba niż nowotworowa, która powoduje utratę włosów. Jada Pinkett Smith, żona nagrodzonego statuetką Akademii Filmowej gwiazdora, nie nosi fryzury „G.I. Jane” bez powodu. Od lat opowiada o zmaganiach z łysieniem plackowatym – szokujących doświadczeniach, gdy włosy po raz pierwszy zaczęły wypadać jej garściami, o nowych ogniskach choroby i radzeniu sobie z ostracyzmem społecznym. U Jady pomimo wielu badań, nie odkryto jednej przyczyny łysienia plackowatego. Prawdopodobnie wywołuje je stres. Początkowo aktorka ścięła włosy i nosiła turbany, aby ukryć ślady choroby, aż ogoliła głowę i zaczęła ją akceptować.

Jak podaje American Hair Loss Association, w samych Stanach Zjednoczonych na alopecję cierpi ok. 2 proc. społeczeństwa. Pomocny w oswajaniu choroby jest nie tylko widok osób publicznych, lecz także PsychoHairapy – szkolenia psychologiczne dla stylistów włosów, aby mogli być wsparciem dla kobiet, które tracą włosy.

Jak rozpoznać łysienie plackowate?

Kobiety cierpiące na alopecję widoczne w przestrzeni publicznej są wciąż rzadkością (w mediach społecznościowych o normalizację tematu walczy tiktokerka Mabel Peralta), więc to nadal obszar tabu. Czym innym jest przerzedzenie włosów, zmniejszenie ich objętości, a czym innym utrata. Typów łysienia jest kilka, m.in. androgenowe (u mężczyzn ze względu na występowanie hormonu dihydrotestosteronu), androgenowe typu żeńskiego (charakterystyczne dla kobiet w wieku okołomenopauzalnym, kiedy zmienia się gospodarka hormonalna), poporodowe (wynikające z dużego spadku hormonów i wysiłku fizycznego oraz stresu podczas porodu), psychogenne (związane z przeżyciem silnej traumy), w wyniku leczenia chemioterapią (utrata włosów dotyczy także brwi, rzęs i owłosienia na całym ciele), centralne odśrodkowe łysienie bliznowaciejące (wynikające z mechanicznego uszkodzenia mieszków włosowych) i wspomniane łysienie plackowate (najczęściej odwracalne). Po czym rozpoznać to ostatnie?

Ograniczone ogniska wyłysienia z charakterystycznym obrazem dermoskopowym z łatwością dają się rozpoznać przez doświadczonego dermatologa przez widoczne m.in. włosy wykrzyknikowe na obszarze szerzących się ognisk – krótkie ułamane włosy, cieńsze u nasady i rozszerzające się w kierunku dystalnym – mówi specjalistka dermatolog dr n. med. Agnieszka Szewczyk z Kliniki dr Chlebus. 

U mężczyzn alopecja widoczna jest także w okolicy brody. Zwykle objawy pojawiają się niespodziewanie i nagle. W wybranych przypadkach łysienie plackowate może prowadzić do czasowej utraty wszystkich włosów na głowie i całym ciele. 


– Fryzjer często jako pierwszy zauważa pojawiające się zmiany na skórze głowy, gdy dokładnie przeczesuje włosy pasmo po paśmie. W salonie mamy również możliwość dokładnej oceny stanu skóry. Łysienie plackowate cechują charakterystyczne objawy, które trudno jest przeoczyć. Do pierwszych zaliczamy niewielkie przestrzenie o rozmiarach zbliżonych do monety, w których następuje początkowo znacząca różnica w ilości włosów, a te, które jeszcze widzimy, są widocznie osłabione. W następnych tygodniach można obserwować ich zupełny brak w tych miejscach – skóra jest gładka i delikatna. Kolejna faza to powiększanie się obszaru bez włosów oraz pojawianie się nowych ognisk – mówi Adam Żolik, fryzjer z poznańskiego salonu Appohair, trener marki Davines. I dodaje, że fryzjer może polecić jedynie kosmetyki, które działają wspomagająco do leczenia farmakologicznego. – Odpowiedzialny fryzjer powinien podzielić się swoimi obserwacjami i zalecić wizytę u dermatologa, który wskaże odpowiednie badania oraz dobierze formę leczenia i będzie czuwał nad jego przebiegiem – dodaje Żolik. Najlepiej wybrać specjalizującego się w leczeniu skóry głowy lekarza dermatologa lub trychologa.  


Przyczyny i podłoże łysienia plackowatego

Choroba dotyczy równie często kobiet, co mężczyzn, dotyka osoby młode (poniżej 30. roku życia, choć u Jady Pinkett Smith pojawiło się dopiero około 40-tki). Co ją powoduje? – Łysienie plackowate jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym. W badaniu histologicznym obserwuje się nacieki zapalne z limfocytów T, zlokalizowane wokół mieszków włosowych. Często współistnieje ze schorzeniami tarczycy, chorobami autoimmunologicznymi i stresem – mówi dr n. med. Agnieszka Szewczyk. Tak, jak w przypadku innych chorób autoagresywnych, „wyzwalaczami” są stresory zewnętrzne i wewnętrzne, zaburzające pracę układu immunologicznego. – Dieta i hormony są bardzo powiązane z równowagą immunologiczną, także z pewnością zaburzenia w tych obszarach będą rzutować na organizm i jego równowagę wewnętrzną, zwaną homeostazą. Każde poważniejsze jej zachwianie, na które często składać mogą się niedobory i zaburzenia hormonalne, wpłyną negatywnie na proces chorobowy – mówi Anna Dybowska, trycholog z Regenerum Clinic Biały Kamień.

Jak podkreśla dr n. med. Agnieszka Szewczyk, występowanie łysienia plackowatego obserwuje się w okresie dojrzewania, karmienia, a także przy zaburzeniach czynności tarczycy, więc jest hormonozależne. Jeśli chodzi o dietę, powinna być zrównoważona, bogata w witaminy i minerały, kwasy omega 3 i 6 oraz antyoksydanty. W literaturze opisano także związek łysienia plackowatego z celiakią i nadwrażliwością na gluten. Osoby nietolerujące tego składnika mogłyby więc odnieść korzyść, stosując dietę bezglutenową. Natomiast dieta i hormony to nie wszystkie przyczyny. Łysienie plackowate często występuje u pacjentów z rodzinnym występowaniem chorób autoimmunologicznych, jak zapalenie tarczycy, anemia złośliwa czy choroba Addisona, bielactwo, toczeń rumieniowaty, cukrzyca typu I i reumatoidalne zapalenie stawów. Często współistnieje także z atopowym zapaleniem skóry – 20-25 proc. pacjentów z łysieniem plackowatym ma dodatni wywiad rodzinny w kierunku tej choroby. Może być też odpowiedzią na nieznane czynniki środowiskowe. – Chorobę nasilają: stres, zaburzenia emocjonalne, traumatyczne przeżycia, dojrzewanie, poród, karmienie. Należy zadbać o swoją psychikę, wsparcie emocjonalne, uzupełnić niedobory cynku, witaminy D3, zrównoważoną dietę, bogatą w witaminy i minerały, nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 i 6, antyoksydanty, wszystko, co poprawia odporność – dodaje dr n. med. Agnieszka Szewczyk.

Jak leczyć łysienie plackowate?

Dobra wiadomość: utrata włosów w wyniku tej choroby nie musi być trwała i nieodwracalna. Łysienie plackowate niekiedy mija samoistnie, innym razem błyskawicznie reaguje na leczenie. Bywa też niestety oporne na terapię. Przebieg łysienia plackowatego jest nieprzewidywalny, a wszystko zależy od wieku, rozległości i czasu trwania zmian.  – Za ostre łysienie plackowate uważa się zmiany trwające poniżej 12 miesięcy, za przewlekłe – powyżej 12 miesięcy. Mieszki włosowe w wyniku tej choroby nie zostają uszkodzone, więc jest możliwe całkowite wyleczenie. U 50 proc. pacjentów z niewielkimi zmianami w ciągu pierwszego roku obserwuje się spontaniczny odrost włosów – mówi dermatolog.  – Lekarze dysponują obecnie dwoma schematami leczenia. Pierwszy, to zastosowanie immunosupresji (zalecana chorym na ostre, gwałtownie postępujące łysienie plackowate) lub terapii immunomodulującej, która wpływać będzie na właściwości prozapalne skóry. Możliwe jest np. wstrzyknięcie glikokortykosteroidów bezpośrednio w zmianę oraz wywołanie alergii kontaktowej – mówi Anna Dybowska. – Stosuje się leczenie przeciwzapalne miejscowe i ogólne, również doogniskowe podania leku przeciwzapalnego do ognisk łysienia, immunoterapię miejscową, naświetlania – dodaje dr n. med. Agnieszka Szewczyk.

Dowiedziono, że pozytywny wpływ na przebieg choroby mają działania redukujące stres: sen, odpoczynek oraz indywidualna psychoterapia i dietoterapia. I odpowiednie nastawienie, którego Jada Pinkett Smith może być przykładem.

Najbardziej atrakcyjną cechą nie są włosy do pasa, ale pewność siebie i świadomość własnej wartości. To na nich warto się skupić. A fryzura? Dziś modna jest grzywka, jutro „G.I. Jane”. Kanony piękna na szczęście dziś tworzymy same. 

Maria Kowalczyk / nostressbeauty
Proszę czekać..
Zamknij