Znaleziono 0 artykułów
18.03.2020

Przejrzysta woda w weneckich kanałach

18.03.2020
Wenecja (Fot. Getty Images)

Włochy są jednym z krajów najmocniej dotkniętych epidemią koronawirusa. Ogólnonarodowa kwarantanna trwa tam już od dwóch tygodni. Włosi szukają więc ukojenia, także w obserwacji natury. Ostatnio kraj obiegła seria tweetów o powrocie łabędzi i delfinów do weneckich kanałów. 

Rzekomy powrót łabędzi do weneckich kanałów, a także rozkoszne zabawy delfinów miały świadczyć o tym, że woda jest czystsza niż jeszcze kilka tygodni temu. Przymusowa kwarantanna, pozostawanie w domach i brak turystów spowodowały, że rejsy gondolą po weneckich kanałach ograniczyły się niemal do zera. Już widać efekty tych ograniczeń. Woda jest mniej zielona, a bardziej przejrzysta. „To ludzie są prawdziwym wirusem” – komentują ludzie na Twitterze, wrzucając zdjęcia czystszej wody. Okazało się jednak, że zachwyt łabędziami i delfinami w kanałach okazał się przedwczesny. Ludzie twierdzą, że zdjęcia łabędzi pochodzą nie z Wenecji, a z miasta Burano, którego kanałów ptaki nigdy nie opuściły. A delfiny pływają nie w Wenecji, a u wybrzeży Sardynii. W sieci pojawiły się nawet fikcyjne zdjęcia… krokodyli. Na pewno powróciły do kanałów ryby, które widać przez przejrzystą wodę. W Wenecji mniejsze jest nie tylko zanieczyszczenie wody, ale i powietrza.

Na początku marca włoski premier Giuseppe Conte podpisał dekret „Io Sto a Casa”, czyli „Zostaję w domu”, zakazujący opuszczania czterech ścian poza wyjątkowymi przypadkami.

Przed epidemią koronawirusa, w wyniku której we Włoszech traci życie ponad 300 osób dziennie, jednym z największych problemów kraju było powolne tonięcie Wenecji. W poprzednim numerze włoskiego „Vogue’a” na okładce umieszczono nawet tabliczkę z numerem konta, na które można wpłacać pieniądze na ratowanie miasta.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij