Znaleziono 0 artykułów
09.05.2023

Victoria’s Secret zapowiada „World Tour”. Nie będzie to jednak kolejny pokaz mody

09.05.2023
Projektantka Bubu Ogisi na plakacie Victoria’s Secret World Tour, Fot.: Dzięki uprzejmości Victoria’s Secret 

Ostatni pokaz w historii Victoria’s Secret był transmitowany przez CBS w grudniu 2018 roku. Rok wcześniej widowisko przyciągnęło miliardy widzów na całym świecie. Rozmiar i powodzenie przedsięwzięcia sprawiały, że marka pozostawała ślepa na zmiany kulturowe zachodzące dzięki nowemu pokoleniu, które chciało widzieć w reklamach swoje odbicie, a także za sprawą konkurencji, która wpisywała inkluzywność w swoje biznesplany.

Debiutancki pokaz Savage Fenty Rihanny, który odbył się jesienią 2018 r., sprawił, że piękno w wersji Victoria’s Secret – ze stanikami typu push-up, idealnie zarysowanymi mięśniami brzucha modelek, anielskimi skrzydła, a czasami ozdobami na głowę i dodatkami będącymi przykładem zawłaszczenia kulturowego – wydawało się wyjątkowo nieprzystające do zmieniającej się rzeczywistości. Do tego doszły powiązania właściciela marki z podejrzewanym o przestępstwa seksualne Jeffreyem Epsteinem. Gdy w listopadzie 2019 r. ogłaszano wyniki finansowe marki, oficjalnie zapowiedziano, że coroczny Fashion Show zostaje odwołany.

W kolejnych latach marka przeprowadziła ambitny rebranding, rezygnując z twórców oryginalnego Fashion Show i wymieniając Aniołki na Kolektyw VS, w skład którego wchodzą Megan Rapinoe, Priyanka Chopra Jonas i Paloma Elsesser, oraz poszerzając rozmiarówkę i rozpoczynając pracę nad produktami, które przez długi czas były przez nią zaniedbywane – na przykład biustonosze do karmienia i dla kobiet po mastektomii – ze względu na to, że nie pasowały do definicji produktów, które mężczyźni postrzegają jako seksowne. Leslie H. Wexner, założyciel spółki matki Victoria’s Secret, L Brands, zrezygnował z funkcji jej prezesa i CEO oraz sprzedał swój pakiet większościowy. Dziś Victoria’s Secret pozostaje liderem marek bieliźnianych w Stanach Zjednoczonych, a według ostatnich danych w 2022 r. zarejestrowała lekki wzrost w porównaniu z rokiem 2021.

Margot Bowman w Columbus, w stanie Ohio. Fot.: Dzięki uprzejmości Victoria’s Secret 

Obecnie marka wykonuje najbardziej znaczący i widoczny do tej pory ruch w historii, zmieniając formę swojego corocznego pokazu na pełnometrażowy film dokumentalny, którego premierę zapowiedziano na wrzesień. Choć jest to dość radykalna zmiana, firma zapowiada, że będzie on równie spektakularny, co pokazy Victoria’s Secret z dawnych czasów – być może pojawią się w nim nawet skrzydła.  

Nie musimy się już tłumaczyć – powiedział Raúl Martinez, główny dyrektor kreatywny Victoria’s Secret, który stoi na czele projektu. – Przeszliśmy ewolucję, jesteśmy bardziej nowocześni, ale nie jest też tak, że zupełnie zostawiamy przeszłość za sobą. Sięgamy po narrację, którą wspieramy i dzięki której celebrujemy kobiece głosy, ale jednocześnie tworzymy pełnowymiarową modową rozrywkę, ponieważ było to coś kultowego. 

Supriya Lele w swoim studio w Londynie. Fot.: Dzięki uprzejmości Victoria’s Secret 

Głównymi bohaterkami pokazu „Victoria’s Secret World Tour” będą twórczynie o międzynarodowej renomie z czterech miast z całego świata. W „VS 20” udział wezmą reżyserki, muzyczki, artystki i inne twórczynie, w centrum natomiast znajdzie się kwartet projektantek mody. Korzystając z zasobów Victoria’s Secret, każda z nich – Supriya Lele z Londynu, Bubu Ogisi z Lagos, Jenny Fax z Tokio i Melissa Valdes z Bogoty – stworzy swoją kolekcję, a sceny zza kulis procesu ich przygotowywania zostaną uchwycone w filmie dokumentalnym. Wszystkie cztery narracje zostaną połączone filmem z pokazu mody, w którym znajdzie się też piąty segment w postaci bielizny zaprojektowanej przez zespół Victoria’s Secret. 

Margot Bowman, londyńska reżyserka śledząca działania Supriyi Lele i jej zespołu, w młodości unikała oglądania słynnego pokazu Victoria’s Secret. – Nie aspirowałam do tego doświadczenia, ponieważ wiedziałam, że jestem z niego wykluczona – powiedziała. – Jako dziecko miałam nadwagę. Ale nadal pamiętam te obrazy. Czy tego chcemy, czy nie, były to obrazy kultowe i wpływowe. Osobiście postrzegam to jako szansę na stworzenie nowych, na których więcej ludzi będzie w stanie się odnaleźć.

Plakat Victoria’s Secret World Tour. Fot.: Dzięki uprzejmości Victoria’s Secret 

Czy świat czeka na nowe oblicze Victoria’s Secret? 

W zeszłym roku znana marka była tematem filmu dokumentalnego „Anioły i demony” Matta Tyrnauera, który badał powiązania jej byłego właściciela z Jeffreyem Epsteinem. Z kolei książka „Selling Sexy: The Unstoppable Rise and Inevitable Fall of Victoria’s Secret”, której autorami są byli dziennikarze „Business of Fashion” i która ma ukazać się na początku 2024 r., bez wątpienia utrzyma problematyczną historię marki w centrum zainteresowania. Gdy marka zyskuje nowe oblicze, pojawia się też nowa konkurencja. W 2019 r. Kim Kardashian założyła Skims, którą dziś wycenia się na 3 mld dolarów, a jej wpływ spowodował szał na ubrania modelujące na wybiegach. W zeszłym roku Lizzo założyła konkurencyjną markę Yitty, której hasło reklamowe mówi o „miłości i wewnętrznej pewności siebie”, stanowiąc przykład zmian, jakie zachodzą w branży bieliźniarskiej. 

Plakat Victoria’s Secret World Tour. Fot.: Dzięki uprzejmości Victoria’s Secret 

Gdy w czasie marcowego sprawozdania finansowego Victoria’s Secret ogłosiła, że będzie inwestować w nową wersję swojego Fashion Show, jedna z gwiazd popu wyraziła na Twitterze swoją opinię na ten temat. „To zwycięstwo inkluzywności dla samej inkluzywności” – napisała. „Jeśli marki zaczną to robić tylko dlatego, że spotkały się z ostrą reakcją, co stanie się, gdy trendy znowu się odwrócą? Czy prezesi tych firm cenią sobie prawdziwą inkluzywność? Czy też po prostu cenią sobie pieniądze?”.

Przekonanie ludzi do nowej agendy Victoria’s Secret polegającej na upodmiotowieniu kobiet to zadanie, które stoi przed VS20. Supriya Lele, która wnosi swoje indyjskie dziedzictwo do drapowanych projektów, widzi synergię pomiędzy swoją własną marką a Victoria’s Secret. Członkini Kolektywu VS, Paloma Elsesser, której głos słychać w wypuszczonym dziś teaserze, szła po londyńskim wybiegu Lele. – Był to jeden z powodów, dla których czułam, że teraz mogę identyfikować się z niektórymi aspektami marki – wcześniej raczej tak nie było – jednak teraz mam wrażenie, że język, jakiego używa, staje się coraz bardziej współczesny – powiedziała. – A po spotkaniu z zespołem zrozumiałam, że wysunięcie tego nakierowanego na kobietę punktu widzenia na pierwszy plan było ważną decyzją. Poczułam, że to naprawdę wielka szansa. Firma nie skomercjalizuje kolekcji Lele ani innych projektantek biorących udział w projekcie, „World Tour” to raczej promocja ich talentu.

Telefon od Victoria’s Secret był dla Bubu Ogisi z Lagos totalnym zaskoczeniem. – Szczerze mówiąc, w zasadzie go zignorowałam – mówi projektantka ze śmiechem. – Moje projekty nie skupiają się szczególnie na bieliźnie, więc byłam trochę zdezorientowana. Jednak w ramach „World Tour” firma eksperymentuje, a kluczowym elementem mojej pracy są właśnie eksperymenty. Pomyślałam więc, okej, to świetny pomysł, by zmodyfikować to, co normalnie tworzą. Prace Ogisi to prezentacja rzemiosła z całej Afryki. – W tej kolekcji wszystko krąży wokół mitologii ludu Joruba i Edo. Każda osoba będzie boskim bytem, najwyższą istotą, „boginią” – wyjaśnia. 

Warto zwrócić uwagę na to, że Ogisi mówi o bogini, nie o „bogini seksu”. Czy zatem „World Tour” Victoria’s Secret będzie sexy? – Tak, oczywiście – powiedział Martinez, choć z pewnymi zastrzeżeniami. – Patrzymy na to, co jest dziś seksowne z kobiecej perspektywy.  

Najważniejszą różnicą pomiędzy pokazami Victoria’s Secret z przeszłości a „World Tour” z 2023 r. wydaje się być to, że kobiety nie będą po prostu obiektem zachwytów widowni, będą też podmiotami – twórczyniami, z których każda inaczej postrzega to, co jest dla niej zmysłowe. – Oczywiście zaszła ogromna zmiana w reprezentacji, jednak wydaje mi się, że nadal rzadkością jest, by kobiety widziane na ekranie były prezentowane w pełen uznania sposób, szczególnie w kontekście mody – zauważyła Bowman, reżyserka londyńskiej części filmu dokumentalnego. – Chcę po prostu, by oglądający go ludzie myśleli: Wow, kobietą można być na bardzo wiele różnych sposobów.

Oryginalny tekst ukazał się na  Vogue.com.

Nicole Phelps
Proszę czekać..
Zamknij