Znaleziono 0 artykułów
23.06.2021

Dzień Ojca – życzenia składają Zofia Zborowska-Wrona, Filip Niedenthal, Dominik Sadoch i Alice Zielasko

23.06.2021
(il. Stefania Kolanowska)

Z okazji Dnia Ojca poprosiliśmy przyjaciół Vogue.pl o zdjęcia z rodzinnych albumów. Wysłuchujemy ich wspomnień i życzeń.

Zofia Zborowska-Wrona, aktorka

(Fot.Archiwum prywatne)

To zdjęcie powstało w 1996 roku w naszym przedwojennym mieszkaniu na Wilczej, w którym się wychowałam. Jestem na nim z tatą oraz naszą ukochaną Sunią, przybłędą przygarniętą z Mazur. Nasz pierwszy pies, ogromna miłość mojego taty. Żyła z nami ponad 14 lat. Długo po jej śmierci tata cały czas miał ją na tapetach telefonu i laptopa. Jak o tym myślę, zawsze się wzruszam. Tapety zmienił dopiero, gdy urodziła się pierwsza córka mojej siostry. Doceniam tatę między innymi za to, że nauczył mnie miłości do zwierząt. W genach natomiast przekazał mi poczucie humoru i mocny, nielubiący sprzeciwu charakter. 

Życzę ci, tato, żebyś był zdrowy i uśmiechnięty, bo zaraz zostaniesz dziadkiem po raz trzeci i będziemy cię z córką bardzo potrzebować.

Filip Niedenthal, redaktor naczelny „Vogue Polska”

(Fot.Archiwum prywatne)

To zdjęcie zrobił nam mój wujek podczas spływu Moose River w Kanadzie w 1990 roku. Przez dwa tygodnie płynęliśmy w trójkę przez kompletną głuszę; starszyzna wiosłowała, a dwunastoletni ja, znudzony do granic wytrzymałości, czytałem kryminały. Dzisiaj doceniam, że mogliśmy przeżyć taką przygodę, pokochałem wtedy spływy i biwakowanie. Kiedyś buntowałem się przeciwko stoicyzmowi taty, teraz sam chciałbym taki być. Nauczył mnie spokoju, pokory, cierpliwości i tego, żeby nigdy nie załatwiać niczego na skróty. Mówię, że nauczył, ale tak naprawdę wciąż pracuję nad sobą, starając się brać przykład z taty. 

Życzę ci, tato, żebyś wytrwale chodził na trening; ostatnio zacząłeś i bardzo mi to imponuje.

Dominik Sadoch, model

(Fot.Archiwum prywatne)

Zdarza mi się usłyszeć, że jestem podobny do taty – czuję wtedy dumę. Artur definitywnie od zawsze był bohaterem w naszym domu. Jest niesamowitym mężczyzną, który pędzi przed siebie i wszystko udaje mu się załatwić. Mimo niekończącej się listy obowiązków i coraz to nowych wyzwań i tak zawsze znajdzie czas na przygotowanie posiłku dla całej rodziny. Jest świetnym kucharzem. Razem z mamą nigdy nie przestali się rozwijać. Najbardziej podziwiam ich za wiarę, marzenia, optymizm i bezgraniczną miłość, czym karmili mnie i moich braci. Nawet gdy poziom stresu sięgał zenitu, słyszeliśmy ostatecznie głęboki wdech, wydech i spokojnym tonem tata przypomniał zarówno nam, jak i sobie, że „to tylko rzeczy… raz na wozie, raz pod wozem, a w życiu i tak najważniejsze są miłość, rodzina, zdrowie”.

Tato, kocham cię.

Alice Zielasko, influencerka, autorka Vogue.pl

(Fot.Archiwum prywatne)

Najbardziej rockandrollowy tata na świecie. Pasją do muzyki, wiedzą o niej zaraził mnie i moją siostrę. W latach 70. był jedynym nastolatkiem w mieście, który dostawał od rodziny z zagranicy najnowsze płyty zespołów rockowych takich jak Led Zeppelin czy Pink Floyd i puszczał je swoim kolegom. Dzięki niemu stałam się wrażliwa na muzykę i teraz nie mogę bez niej żyć. 

Tata, pełen energii, jest duszą towarzystwa na każdej imprezie. Uwielbiam w nim poczucie humoru i stabilność w sytuacjach kryzysowych. Dla rodziny poświęciłby wszystko. Jego aktualną pasją jest fotografia, w tym produkowanie filmów nagrywanych z dronów. Zrobił mi wiele zdjęć, które publikuję na blogu. Jedno z nich trafiło na Instagram marki Calvin Klein i dostało 100 tysięcy lajków. Tato był bardzo dumny.

Dziękuję, tato, za wszystko i życzę ci nieskończonej energii, inspiracji w realizowaniu swoich pasji.

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij