Znaleziono 0 artykułów
03.11.2022

Historia jednego zdjęcia: Elizabeth Debicki w 2011 roku

03.11.2022
(Fot. Getty Images)

Jej aura, jej czyny, jej słowa – księżna Diana żyje w sercach wielu ludzi. Jestem zaszczycona, mogąc ją zagrać – powiedziała Elizabeth Debicki, przyjmując rolę Lady Di w „The Crown”. Australijska aktorka zadebiutowała – na ekranie i czerwonym dywanie – w 2011 roku, gdy po studiach zagrała w komedii „Kochanie, poznaj moich kumpli”. 

Gdy Elizabeth Debicki przeszła po czerwonym dywanie rozwiniętego z okazji rozdania nagród Inside Film w Sydney w 2011 roku, miała zaledwie 21 lat i jedną rolę na koncie, w komedii „Kochanie, poznaj moich kumpli”. Na tę okazję australijska aktorka wybrała odsłaniającą ramiona, czarną suknię do ziemi. Podobną kreację będzie jej dane nosić ponad dekadę później, na planie piątego sezonu „The Crown”. – Gdy moi znajomi dowiedzieli się, że zagram Lady Di, oczywiście mi gratulowali, ale przede wszystkim pytali, czy założę revenge dress – śmiała się Debicki. W obcisłej małej czarnej bez rękawów księżna Walii pokazała się po ujawnieniu romansu Karola z Kamilą. Sukienką zemsty pokazała, że jest ponad to. Ta scena oczywiście pojawi się w serialu o brytyjskiej rodzinie królewskiej, który Debicki „ogląda od pierwszego odcinka”. 

 

Z Dianą Elizabeth łączą młodzieńcze marzenia – Debicki jako córka dwójki baletmistrzów pragnęła tańczyć. – Gdy miałam 12 lat, przerosłam moich nauczycieli. Wtedy zrozumiałam, że jestem za wysoka na taniec. Musiałam zmienić plan na życie – mówi Debicki. Nastoletnia Spencerówna też śniła o karierze na deskach Royal Ballet w Londynie. Zamiast tego została jedną z najsłynniejszych kobiet w historii. Debicki wybrała za to aktorstwo. Studiowała na Victorian College of the Arts w Melbourne. Australię uważa za swój rodzinny kraj, choć urodziła się w Paryżu, gdzie jej rodzice – Polak i Australijka o irlandzkich korzeniach – poznali się, tańcząc razem w spektaklu. Gdy założyli rodzinę (Elizabeth ma młodszego brata i młodszą siostrę), Melbourne stało się ich domem. – Choć wychowałam się w Australii, zawsze ciągnęło mnie też do Europy. Czuję, że mam tu swoje korzenie – mówi Debicki, która dziś prowadzi nomadzki tryb życia, dzieląc czas między Sydney, Los Angeles a Londyn. 

Po pierwszych sukcesach w rodzimym kinie Debicki poleciała do Hollywood. – Miałam 22 lata, nigdy nie byłam na dużym planie filmowym, a trafiłam prosto do uniwersum Baza Luhrmanna. To była alternatywna rzeczywistość – wspomina udział w „Wielkim Gatsbym”. Na dużym ekranie trafiła do jeszcze jednego uniwersum – marvelowskiego, w „Strażnikach Galaktyki”, grając złą Ayeshę. Pokazała się też w superprodukcji Christophera Nolana „Tenet”. Krytycy docenili natomiast najbardziej jej udział w serialu „Nocny recepcjonista”, gdzie zagrała dziewczynę gangstera (Hugh Laurie) uwikłaną w romans ze szpiegiem (Tomm Hiddleston), który go rozpracowuje. 

Twórcy „The Crown” uznali, że tak jak Emma Corrin w czwartym sezonie idealnie ucieleśniała naiwność dwudziestoletniej narzeczonej księcia, tak Debicki doskonale odda rozterki Di trzydziestoletniej – rozczarowanej małżeństwem, trochę znudzonej, niekochanej przez Karola, za to uwielbianej przez poddanych. Serial w bezkompromisowy sposób pokazuje kulisy funkcjonowania The Firm. Opowiada o kłótniach, rozwodach i zdradach. Czwarty sezon poruszył też temat zaburzeń odżywiania, z którymi mierzyła się Spencerówna po ślubie. Debicki może się utożsamić z problemami z samoakceptacją. – Jako młoda dziewczyna nie byłam dla siebie dobra. Dopiero teraz zaczynam sobie z tym radzić. Obraz ciała to złożona sprawa. Nawet jeśli wydaje ci się, że jesteś odporna na kompleksy, ulegasz presji – tłumaczyła. W „The Crown” aktorka emanuje pewnością siebie. Roztacza wokół siebie czar, tak charakterystyczny dla Diany. A jednocześnie zachowuje dystans, dowcip, lekkość – nominację do Emmy Debicki ma już w kieszeni. 

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij