Znaleziono 0 artykułów
13.06.2019

Historia jednego zdjęcia: Reese Witherspoon i Ryan Phillippe na przyjęciu w 1998 roku

13.06.2019
Reese Witherspoon i Ryan Phillippe na przyjęciu w 1998 roku (Fot. Getty Images)

Poznali się w 1997 roku na przyjęciu z okazji jej 21. urodzin, potem wystąpili razem w „Szkole uwodzenia”, a 5 czerwca 1999 roku zostali małżeństwem. Chociaż od tego czasu minęło już ponad 20 lat, a ich związek rozpadł się ostatecznie w 2007 roku, Reese Witherspoon i Ryan Phillippe pozostają jedną z najpiękniejszych par przełomu mileniów. 

Ponad 20 lat temu, 24 sierpnia 1998 roku, Ryan Phillippe zaprosił swoją dziewczynę, Reese Witherspoon na premierę filmu „Klub 54”. Ona w małej czarnej, mocnym makijażu i hollywoodzkich falach, on w rozpiętej koszuli, loczkach cherubinka i cienkich oprawkach – na archiwalnym zdjęciu zrobionym podczas przyjęcia po projekcji para przypomina młodych, pięknych i dekadenckich bywalców legendarnego Studia 54. A jednocześnie są w nich przesada, przegięcie, przewrotność lat 90-tych.

Najciekawsze jest bodaj to, czego w kadrze nie widać. Phillippe zagrał w „Klubie 54” u boku Neve Campbell, Salmy Hayek i Mike’a Myersa. Kultowy klub oglądamy w obrazie Marka Christophera oczami młodego chłopaka, wkraczającego dopiero w świat narkotyków, seksu i sławy. Za produkcję filmu odpowiadał Miramax, czyli firma założona przez Harveya Weinsteina. To właśnie okryty niesławą czarny charakter Hollywood, oskarżony przez kilkadziesiąt kobiet o molestowanie seksualne, towarzyszył parze przy stoliku na afterparty. Wiele lat później gdy kolejne ofiary zaczęły ujawniać czyny, których dopuścił się wobec nich Weinstein, Witherspoon płakała na sam dźwięk jego imienia. Przyznała też, że była wielokrotnie molestowana przez mężczyzn z branży filmowej.

Witherspoon i Phillippe’ego przyłapano w towarzystwie Weinsteina jeszcze przed premierą wspólnego przeboju pary – „Szkoła uwodzenia”, ale zdjęcia do współczesnej adaptacji „Niebezpiecznych związków” już trwały. 5 marca 1999 roku film miał swoją premierę, unieśmiertelniając Reese w roli niewinnej Annette Hargrove, która okazuje się silniejsza od swoich zepsutych kolegów, i Ryana jako Sebastiana Valmonta. Filmowa miłość opowiedziana w języku wizualnym teledysku z piosenkami Skunk Anansie, Counting Crows i The Verve w tle, była równie burzliwa jak związek Witherspoon i Phillippiego.

Poznali się w 1997 roku na przyjęciu z okazji jej 21. urodzin, on był dwa lata starszy. Zaręczyli się w grudniu 1998 roku, jeszcze przed premierą „Szkoły uwodzenia”, a pobrali 5 czerwca 1999 roku na Old Wide Awake Plantation w pobliżu Charleston w Południowej Karolinie. Reese była już wtedy w szóstym miesiącu ciąży. Ava Elizabeth, nazwana na cześć Avy Gardner, urodziła się 9 września 1999 roku. Jej brat Deacon przyszedł na świat cztery lata później. W 2007 roku Reese i Ryan rozwiedli się.

Podczas gdy kariera Ryana utknęła w martwym punkcie (ostatnio grał w serialu sensacyjnym „Shooter”, telewizyjnej adaptacji filmu, ma też swoją firmę i zajmuje się działalnością charytatywną), Reese została jedną z największych gwiazd Hollywood, po obu stronach kamery. Gwiazda, producentka i pomysłodawczyni „Wielkich kłamstewek”, które właśnie doczekały się drugiego sezonu w stacji HBO, niedługo startuje też z tworzonym w duecie z Kerry Washington serialem Hulu „Little Fires Everywhere” na podstawie powieści Celeste Ng.

Ale dla fanów, którzy z nostalgią wspominają lata 90., nie ma informacji ważniejszej niż decyzja o powstaniu trzeciej części „Legalnej blondynki”. To właśnie komedia o Elle Woods, studentce prawa z Harvardu, z 2001 roku ugruntowała pozycję Reese jako żywiołu, którego nie da się okiełznać (na mnie osobiście film wpłynął podobnie jak „Ally McBeal”, pozwalając wierzyć, że przetrwam studia prawnicze, uzbrojona w różowy telefon z klapką, wysokie obcasy i otwarty umysł). Kontynuacja filmu ujrzy światło dzienne już 14 lutego 2020 roku. Szczegóły scenariusza są utrzymane w tajemnicy. Reese potwierdziła kilka miesięcy temu swój udział w projekcie filmikiem w różowym bikini z cekinami, pożyczonym oczywiście z garderoby Elle.

Córka byłych małżonków, Ava niedawno świętowała 20. urodziny. Studentka pokazała się ostatnio w towarzystwie chłopaka, którego uznano za łudząco podobnego do jej ojca. Nie ulega też wątpliwości podobieństwo córki do matki. Wyglądają jak bliźniaczki – piękności z Południa ze słomianymi włosami, błękitnymi oczami i rozbrajającym uśmiechem. „Moja mama to najlepsza osoba na świecie” – pisała wielokrotnie Ava na swoim Instagramie o swojej „matce, przyjaciółce i idolce”.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij