Znaleziono 0 artykułów
28.09.2018

Isabel Marant: nonszalancja w rytmie disco

28.09.2018
Isabel Marant wiosna-lato 2019 (Fot. Imax Tree)

A mówią, że to środa jest małym piątkiem! Nie według Isabel Marant. Projektantka swój czwartkowy pokaz zamieniła w jedną wielką imprezę, dekorując przestrzeń w Tuileries srebrnymi serpentynami, dyskotekowymi kulami i połyskującymi detalami. Taka też zresztą jest jej nowa kolekcja: mocno błyszcząca, bazująca na cekinach, długości mini, wysokich butach i bufiastych rękawach. Mimo strojnego charakteru nowych propozycji, marka francuskiej projektantki pozostaje jednak taka sama. Nonszalancka, niewymuszona i, po prostu, cool.

“Nie powinnaś oczekiwać, że inni będą nosić twoje ubrania, jeśli sama ich nie nosisz”. Słowa, jakie Isabel Marant usłyszała od wykładowcy podczas studiów w paryskim Studio Bercot stały się jej dewizą. Marant może nie jest swoją największą muzą (bardzo nie lubi tego słowa), ale od lat tworzy przede wszystkim z myślą o potrzebach swoich i innych kobiet o podobnym trybie życie. Inspiruje się miejscami, które sama odwiedziła, na sobie testuje wszystkie projekty, a estetyka jej pokazów, łącznie z makijażem i fryzurami modelek, wynikają z jej indywidualnych upodobań. Być może dzięki temu z jej marką utożsamia się tak wiele kobiet. Isabel Marant na przestrzeni lat stała się bowiem uosobieniem iście francuskiej nonszalancji, niewymuszonego, nieco niedopracowanego wizerunku i luzackiego nastawienia do rzeczywistości.

Isabel Marant wiosna-lato 2019 (Fot. ImaxTree)
Isabel Marant wiosna-lato 2019 (Fot. Imax Tree)

W sezonie wiosna-lato 2019 Marant odchodzi nieco od swojej ulubionej estetyki boho, miksując jej pojedyncze elementy z fasonami i detalami zaczerpniętymi z mody lat 80. Utrzymane w imprezowym stylu propozycje zachowują jednak formę, która na wybiegu francuskiej projektantki obecna jest praktycznie co sezon – przeciętą w połowie, z mocno podkreśloną linią ramion, talią i z poszerzonymi biodrami oraz z sylwetką podwyższoną dzięki wyszczuplającym nogi sandałkom i kozakom z wysoką cholewką.

Isabel Marant wiosna-lato 2019 (Fot. Imax Tree)
Isabel Marant wiosna-lato 2019 (Fot. Imax Tree)

Moda na wiosnę według Marant ma charakter dyskotekowy, ale niekoniecznie wieczorowy. Dzięki zestawieniu mocno błyszczących elementów ze spranym, casualowym dżinsem oraz butami z jasnej skóry, najnowsze propozycje projektantki spokojnie zdają egzamin także za dnia. I o to w tym wszystkim chodzi: aby nonszalancko przechadzać się w słońcu w cekinowej sukience, bez makijażu i z rozczochraną fryzurą, a wieczór witać w dżinsowych, bufiastych szortach, dopasowanej kurtce i srebrnej biżuterii. Marant ma gdzieś konwenanse. Sama oślepiające, mieniące się rurki nosi z pomiętym T-shirtem, z dumą chodzi w siwych włosach związanych w niedbały i ten sam od lat koczek, a na jej twarzy próżno szukać śladu makijażu. Czy robi mniejsze wrażenie niż jej wymuskane do granic możliwości rówieśniczki? Odpowiedź na to pytanie jest chyba oczywista.

Isabel Marant wiosna-lato 2019 (Fot. Imax Tree)

Marant ma wiele powodów do świętowania. Jej marka prosperuje znakomicie, każda kolekcja jest komercyjnym i wizerunkowym hitem, a ona stanowi uosobienie kobiety sukcesu. Wczorajsza impreza była też jednak celebracją jej premierowej linii kosmetyków do makijażu, którą stworzyła wspólnie z marką L’Oréal Paris. Linii, w której nie znajdziemy ciężkich podkładów, ciemnych cieni do powiek czy bronzerów, którymi wykonturujemy twarz. Zamiast nich, pojawiły się produkty, dzięki którym odtworzenie wizerunku tak bliskiej Marant naturalnej Francuzki będzie jeszcze łatwiejsze: delikatnie napigmentowane rozświetlacze w kremie, pomadki w chłodnych odcieniach i żele do brwi. Marant od stóp do głów? Poprosimy!

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij