Znaleziono 0 artykułów
12.05.2023

Najbardziej stylowi sportowcy

12.05.2023
Lewis Hamilton / Fot. Getty Images

Modę i sport zawsze łączyły bliskie relacje, jednak w ostatnich latach stały się one jeszcze bardziej zażyłe. Sportowcy z boiskowych idoli stali się influencerami, a ich marki osobiste zaczęły być warte równie dużo, co wyniki i talent. Prezentujemy postaci, które mistrzowską formę prezentują nie tylko podczas zawodów, lecz także w kwestii stylu – niech ich wizerunek będzie najlepszą inspiracją do jeszcze śmielszego miksowania mody luksusowej z athleisure.

Lewis Hamilton: Wielbiciel awangardy i mody płynnej płciowo

Fot. Getty Images

Choć podczas ostatniego Grand Prix Formuły 1 w Miami Hamilton zajął szóste miejsce, stylizacjami, w jakich pokazał się przed rozpoczęciem wyścigu, wygrał całe zawody. Ubrań od lat używa zresztą do tego, by prezentować doskonałe wyczucie nie tylko bolidu, lecz również stylu.

Zestawy, którymi zachwycił na Florydzie, pochodziły z kolekcji Louis Vuitton Hommes i Ricka Owensa – na pierwszy składał się oversize’owy dżinsowy komplet pokryty monogramem LV, drugi był ortalionowym i połyskującym kombinezonem zapiętym pod szyję. „Gdy mówisz o ikonie stylu, masz na myśli sir Lewisa Hamiltona”, pisali na Twitterze fani kierowcy.

Hamilton uwielbia eksperymenty i luksusową modę. Nie boi się płynnych płciowo krojów, żongluje kolorami i wzorami. Na jedną z MET Gali przyszedł w spódnicy, w podobnym fasonie zaprezentował się też później przed wyścigiem Formuły 1. W dokonywaniu doskonałych modowych wyborów pomaga mu stylista Eric McNeal, który w przeszłości stylizował m.in. Solange Knowles, a obecnie pracuje także z Palomą Elsesser. Stajnia Mercedesa, do której należy Hamilton, od 2018 r. jest sponsorowana przez Tommy’ego Hilfigera, z amerykańskim projektantem naturalnie więc łączą go bliskie relacje (w 2019 r. zaprojektowali nawet wspólną kolekcję). Równie chętnie, i to także zasługa McNeala, nosi jednak też dopasowane garnitury Ferragamo, fantazyjne komplety Acne Studios i dzianiny od Rafa Simonsa.

David Beckham: Najlepszy ambasador dyskretnego luksusu

Fot. Getty Images

Można by godzinami rozpływać się nad archiwalną garderobą Beckhama z przełomu lat 90. i 2000. i tym, jak bardzo inspirująca jest w kontekście nurtu Y2K. My jednak skupimy się na aktualnych stylizacjach – nieco bardziej klasycznych, ale równie doskonałych.

Motocyklowe kurtki Beckham zamienił bowiem na idealnie skrojone marynarki i płaszcze, a szalone bandany – na kapelusze lub kaszkiety. Świetnie interpretuje brytyjski styl dapper – nosi tweedowe lub lniane garnitury, swetry polo lub golfy, stawia na luksusowe i najwyższej jakości akcesoria.

Mimo zamiłowania Beckhama do klasyki w jego stylu nie ma nudy. Jest za to celebracja wizerunku świadomego, dojrzałego mężczyzny, który lubi dobrze wyglądać. Były piłkarz często sięga po ubrania marek utożsamianych z nurtem dyskretnego luksusu – Brunello Cucinellego czy Loro Piany.

Dwyane Wade: Mistrz igrania z dress code’em

Fot. Getty Images

Na oficjalnym portrecie dla NBA z 2008 r. Wade trzyma piłkę do koszykówki i ubrany jest w ciemne wytarte dżinsy, perłową koszulę w paski, kamizelkę i krawat. Nie wskazuje on raczej na to, że za 15 lat będzie jednym z najlepiej ubranych sportowców na świecie.

Gdy Wade zaczynał w 2003 r. karierę jako zawodnik Miami Heats, wśród amerykańskich koszykarzy nadal największą inspiracją był styl zaczerpnięty z hip-hopu. Zamiast podpatrywać archiwalne stylizacje Michaela Jordana, który już w latach 90. nosił garnitury, płaszcze i mokasyny, woleli obszerne ubrania, które dziś nazwano by streetwearem. W 2005 r. zarząd NBA postanowił położyć kres inspiracji ulicą i wprowadził dress code, który nakazywał, by zawodnicy przed meczami, a także podczas meczów, gdy siedzieli na ławce rezerwowych, nosili wyłącznie ubrania z nurtu „business casual attire”. Wprowadzono zakaz noszenia koszulek, chyba że drużyna wcześniej je zaakceptowała, dużych wisiorków i łańcuchów, nakryć głowy, a nawet słuchawek. Wielu graczy patrzyło na tę decyzję jako na ruch wymierzony szczególnie w czarnoskórych zawodników. Efekt wprowadzenia dress code’u w życie był taki, że koszykarze jeszcze bardziej zapragnęli wyróżnić się poprzez ubiór i zainteresowali się modą.

Wade był jednym z nich, ale prawdziwą smykałkę do łączenia ubrań złapał już jako dojrzały mężczyzna. Z żoną Gabrielle Union tworzy dziś jedną z najbardziej stylowych par show-biznesu. Nosi dwurzędowe marynarki, które zestawia z obcisłymi topami i spodniami o zwężanej nogawce, flanelowe koszule nonszalancko opadające na dżinsy czy płaszcze ze skóry z najnowszej kolekcji Prady.

Serena Williams: Superbohaterka

Fot. Getty Images

Niemożliwe nie istniało dla niej na korcie – zarówno w kwestii gry, jak i strojów, w których wygrywała największe trofea świata. Dzięki bezkompromisowym wyborom na zawsze zmieniła tenisową modę.

Williams na indywidualizm stawiała już od najmłodszych lat. Na Mistrzostwach Lipton w 1998 r. zagrała w biało-żółtej sukience Pumy, naszyjniku o fasonie chokera i białych, dobranych pod kolor stroju warkoczykach. Na French Open w 2002 r. wystąpiła w czarnej metalizowanej sukience niemieckiej marki, którą okrasiła naręczami biżuterii – jej palce zdobiły pierścionki z diamentami, a nadgarstek złoty zegarek i kilkanaście bransoletek. Później wychodziła na kort w sukienkach ze wstawkami z gorsetów, spódniczkach i króciutkich, odsłaniających brzuch topach, a nawet marynarkach, które zakładała na rozgrzewki przed meczami. Gdy w 2018 r. pojawiła się na French Open w obcisłym kombinezonie typu catsuit, zagrała organizatorom na nerwach tak bardzo, że ogłosili, że od tej pory tego typu stroje nie będą akceptowane. Cały świat stanął jednak po stronie Sereny i to nie tylko dlatego, że wyglądała w nim zabójczo, a ze względu na powody tego wyboru – model ten został skonstruowany tak, by hamować zakrzepy, które podczas porodu rok wcześniej omal nie kosztowały jej życia.

Héctor Bellerin: Najlepiej ubrany piłkarz na świecie?

Fot. Getty Images

Tak przynajmniej twierdzi redakcja „New York Timesa”. W tych poglądach nie jest zresztą odosobniona – stylem reprezentanta Hiszpanii zachwycają się szczególnie jego rówieśnicy, którzy podobnie jak on uwielbiają tworzyć stylizacje oparte na kontrastach, hołdują różnorodności i eklektyzmowi. A inne magazyny, jak chociażby „I-D”, nazywają „prawdziwym pionierem w łączeniu mody i sportu”.

Bellerin gra na pozycji obrońcy (obecnie w Sportingu CP, wcześniej w Arsenalu Londyn i FC Barcelonie), ale pod względem mody najbardziej błyszczy w ataku. Ma tyle charyzmy i pewności siebie, że na sucho uchodzą mu najbardziej kontrowersyjne wybory: przezroczyste trencze z PVC od Margieli, kapelusiki typu bucket czy fryzura mullet.

Jego relacje z modą na udanych i oryginalnych stylizacjach się jednak nie kończą. W 2019 r. ówczesny dyrektor kreatywny Louis Vuitton Hommes Virgil Abloh zaprosił go do przejścia po wybiegu na pokazie marki podczas tygodnia mody w Paryżu. Z kolei marka H&M namówiła go do stworzenia wspólnej kolekcji – jak na styl Bellerina dość minimalistycznej, ale za to w nurcie zrównoważonej mody.

Więcej inspiracji znajdziecie w pierwszym wydaniu magazynu „Vogue Polska Sport & Wellness”. Do kupienia w salonach prasowych i z wygodną dostawą do domu.

Fot. Mateusz Stankiewicz

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij