Znaleziono 0 artykułów
23.11.2022

Justyna Kopińska: Outsiderzy i oportuniści

23.11.2022
Lesley Manville w roli księżnej Małgorzaty w The Crown (Fot. Netflix)

W piątym sezonie „The Crown” księżniczka Małgorzata żałuje, że nie zbuntowała się przeciwko zakazowi siostry, królowej Elżbiety II. Czasami potrzebujemy stworzyć „osobę zakazującą”, by uzasadnić własny wybór. 

Może pożar nie był przypadkiem? – mówi w jednym z odcinków piątego sezonu „The Crown” księżniczka Małgorzata, siostra królowej. – Jak w jednej z powieści Agathy Christie! Wielu miałoby motyw, by spalić zamek. – Kto? – pyta Elżbieta II. – Diana. Zaniedbywana latami, sfrustrowana, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Choć podpalenie by jej nie usatysfakcjonowało. Wolałaby bombę atomową – odpowiada Małgorzata. – Jakby już jej nie zrzuciła… – dodaje królowa. – Ja. – Ty? – Myślisz, że nie mam powodu, by podpalić dom mojej siostry? – Czemu miałabyś to robić? – Przez to, czego mnie pozbawiła. – Czego? – Petera Townsenda. Bez słońca i wody plony marnieją. Pozwól, że zapytam: Ile razy Filip interweniował, gdy ty nie mogłaś? Był silny, gdy ty nie mogłaś? Wściekły, gdy ty nie mogłaś? Stanowczy, kiedy ty nie mogłaś? Ile razy byłaś mu wdzięczna? Myślałaś, że gdyby nie on, nie mogłabyś czegoś zrobić? Peter był moją wodą i słońcem, które mi zabrano.

Nowy sezon „The Crown”, choć niepozbawiony wad, ma wiele wspaniałych scen. Lesley Manville, która wcieliła się w rolę Małgorzaty, w niezwykle przekonujący sposób pokazuje ambiwalentne uczucia bohaterki. W scenach z dawnym ukochanym Małgorzata jest pełna życia. Zaczyna rozumieć, że przez rodzinne zakazy zrezygnowała z wielu pięknych rzeczy w życiu.

Czasami potrzebujemy stworzyć „osobę zakazującą”, by uzasadnić własny wybór. Psycholog Nathaniel Branden mówi o pięćdziesięcioletnich klientach, którzy tłumaczą terapeutom, że ojciec nie pozwolił im zrealizować celu – wymarzonego zawodu, poślubienia ukochanej, kultywowania pasji. Pytani, dlaczego nie zdecydowali się usamodzielnić i spełnić marzeń w czasie dla nich odpowiednim, jak w transie powtarzają historię o surowym ojcu, który na zawsze zadecydował o ich losie.

Poczucie obowiązku, niechęć przed wykluczeniem, potrzeba prestiżu, strach – jest wiele powodów, dla których rezygnujemy z możliwości. Lecz wyjątkową stratę stanowi rezygnacja z jednego z największych życiowych komfortów – spędzania życia wśród czułych ludzi. Małgorzata zaczyna weryfikować swoje wybory. Zastanawia się, czy kiedykolwiek później czuła się przy kimś bezpieczna.

Lesley Manville jako Księżna Małgorzata w "The Crown" (Fot. Netflix)

Oportunistyczne decyzje sprawiają, że kolejne etapy życia tracą na autentyczności. Wiele scen z „The Crown” nagina rzeczywistość. Być może w wyraźniejszy sposób powinno się ostrzegać widzów, że nie oglądają prawdy. Lecz te zafałszowane słowa bywają niezwykle prawdziwym komentarzem na temat władzy i czułości. – To inspirująca historia. O outsiderze, który stał się insiderem – tak Dodi Al-Fayed tłumaczy ojcu, dlaczego zdecydował się na produkcję filmu „Rydwany ognia”. Mohamed Fayed, marzący o przyjęciu do angielskiego establishmentu, zaczyna rozumieć pasję syna.

Współcześnie coraz większego znaczenia nabiera bycie outsiderem – wyważone połączenie szacunku do inności i tradycji. I w życiu publicznym, i w fikcji na znaczeniu zyskują osoby, które rozumieją niuanse tożsamości.

*

Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International, Pióro Nadziei.

Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.

Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.

Justyna Kopińska
Proszę czekać..
Zamknij