Znaleziono 0 artykułów
13.07.2022

Justyna Kopińska: Trzysta masowych strzelanin

13.07.2022
(Fot. Stephanie Keith/Bloomberg via Getty Images)

W 2022 roku w Stanach Zjednoczonych doszło do ponad 300 masowych strzelanin. Nie było tygodnia bez czterech zbrodni aktywnych strzelców. Choć większość Amerykanów chciałaby kontrolować posiadanie broni przez przyszłych zabójców, jednocześnie nie chce pozwolić odebrać jej sobie.

Ponad 40 proc. Amerykanów mieszka w gospodarstwie domowym, w którym znajduje się broń. W 2022 r. na terytorium Stanów Zjednoczonych doszło do ponad 300 masowych strzelanin. Nie było tygodnia bez co najmniej czterech zbrodni aktywnych strzelców. Stany Zjednoczone są właścicielami 40 proc. światowej broni cywilnej. Ten arsenał liczy 393 mln sztuk.

(Fot. Citizen of the Planet/UCG/Universal Images Group via Getty Images)

Sprzedaż pistoletów wzrosła w trakcie pandemii. Badania przeprowadzone przez PEW oraz Uniwersytet Harwardzki pokazują, że dawne przyczyny zakupu broni – polowania i strzelectwo sportowe – mają obecnie znikome znaczenie. Większość osób posiadających broń jako motyw jej zakupu podaje bezpieczeństwo.

Miesiąc temu usłyszeliśmy o masowym zabójstwie w szkole podstawowej w Uvalde. Zginęło wówczas dziewiętnaścioro dzieci i dwie nauczycielki. Dopiero teraz wprowadzono nowe regulacje utrudniające zakup broni przez osoby z przeszłością kryminalną oraz sprawców przemocy domowej. Dla większości Amerykanów broń będzie nadal łatwo dostępna.

Kilka dni temu kolejnego masowego mordu dokonano na przedmieściach Chicago. Podczas obchodów Dnia Niepodległości mężczyzna uzbrojony w karabin szturmowy wszedł na dach i zabił siedem osób. Niedawne zabójstwa w Oklahomie, Michigan czy Filadelfii pokazują skalę zjawiska.

(Fot. Getty Images)

Po publikacji książki „Polska odwraca oczy” czytelnicy pytali, czy tego samego tytułu można użyć w innych krajach. Podawali przykład Stanów Zjednoczonych. Każde państwo mierzy się z innymi problemami. Kilkanaście lat temu, gdy mieszkałam w Kalifornii, słuchałam opowieści o ludziach, którzy wchodzą do kin lub przedszkoli, by zabić jak największą liczbę osób jednocześnie. Nazwano ich active shooters, czyli aktywnymi strzelcami.

Słyszałam wówczas, że najczęstszą motywacją tych osób jest chęć zrobienia wrażenia na innych. Najbardziej rozpoznawalnym aktywnym strzelcem jest Anders Breivik z Norwegii, który zabił 77 osób. Wśród znanych przypadków są też piloci samolotów, którzy popełnili samobójstwo, uśmiercając wszystkich na pokładzie, lub kierowcy samochodów, którzy z rozmysłem wjechali w grupę ludzi.

Psycholodzy pracują nad wyodrębnieniem zestawu cech, które pozwalają przewidzieć popełnienie zbiorowego zabójstwa. Aktywni strzelcy mają pewien związek z seryjnymi mordercami – jedni i drudzy chcą przyciągnąć uwagę, bo czują się pokrzywdzeni.

(Fot. Jim Vondruska/Getty Images)

Seryjni mordercy zwykle byli krzywdzeni przez jedną osobę, najczęściej matkę, ojca albo wychowawcę z ośrodka, podczas gdy aktywni strzelcy czują się skrzywdzeni przez wiele osób. Często byli wyśmiewani w szkole lub padli ofiarą mobbingu w pracy.

Słowo klucz, które ich łączy, to „niesprawiedliwość”. U wielu masowych morderców psycholodzy zauważyli narcyzm, agresję oraz przeświadczenie, że „świat potraktował ich niesprawiedliwie”. Chcą się „im wszystkim” odwdzięczyć.

Przemawia do mnie zdanie Szymona Wiesenthala, tropiciela hitlerowskich zbrodniarzy, o strażnikach pamięci. Tylko pamięć o historii może wywołać presję społeczną. – Nienawiść może się pojawić wszędzie. Nowi mordercy są wśród nas. Zbrodniarze nie powinni spać spokojnie – podkreślał Wiesenthal, który jako dziennikarz współpracował z Mosadem przy ściganiu zabójców.

(Fot. Amanda Andrade-Rhoades/For The Washington Post via Getty Images)

W 2012 r. po masakrze w szkole Sandy Hook, gdy 20-latek zastrzelił 20 sześcio- i siedmioletnich dzieci oraz sześcioro dorosłych, urzędujący prezydent Barack Obama podczas nabożeństwa mówił o zmianach prawnych powstrzymujących kolejnych aktywnych strzelców. – Wiem, że w Ameryce nie ma ani jednego rodzica, który nie odczuwałby takiego samego przemożnego żalu, jaki odczuwam ja. Wśród ofiar były dzieci, były nauczycielki i nauczyciele. To łamie nasze serca – podkreślał.

Okazuje się, że dla społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych problem jest złożony. Słyszymy, że obywatele chcą przeciwdziałać kolejnym masakrom. Prawda jest taka, że choć większość Amerykanów chciałaby kontrolować posiadanie broni przez przyszłych zabójców, jednocześnie nie chce pozwolić odebrać jej sobie.

*

Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International, Pióro Nadziei.

Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.

Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.

Justyna Kopińska
Proszę czekać..
Zamknij