Znaleziono 0 artykułów
08.06.2022

Justyna Kopińska: O czym opowiadasz światu

08.06.2022
Kadr z filmu "Aviator" (Fot. Warner Bros Pctures / Miramax/Collection Christophel/East News)

Tylko czasami jesteśmy w stanie wyjść poza codzienne doświadczenie, by zobaczyć to, co przed nami ukryte. Musimy na chwilę zrezygnować z rytuałów, które dają pewność. Otworzyć się na interakcje wprowadzające nas do nowego świata.

W pociągu siedmio-, może ośmioletni chłopiec rozmawia głośno przez telefon: – Babciu, tu jest wagon numer 11, 12, 13, 14 i 15. Ale niech cię to nie zmyli, bo wagonów jest tylko pięć.

Następnie opisuje bardzo sumiennie wszystko, co znajduje się w wagonach przedziałowych i bezprzedziałowych. Mówi o siedzeniach, oświetleniu, gniazdkach. Po 20 minutach babcia się zmęczyła. – Musisz już kończyć? – dopytuje się chłopczyk. A następnie przypatruje się nam wszystkim i dodaje: – Szkoda, chciałem ci jeszcze opowiedzieć, jakie ewenementy tutaj siedzą!

Niedawno przypominałam sobie piękny reportaż Hanny Krall „Portret rodziny Z. we wnętrzu” o rodzinie mieszkającej w jednym pokoju. Dziadkowie, rodzice, dzieci. Kto wstaje najpierw, w jaki sposób korzysta z łazienki i kuchni, by nie budzić pozostałych, jak sprawić, by na tak małej przestrzeni uczyć się, pracować, bawić. I nie przeszkadzać innym. Konstrukcja opierała się na pokazaniu nam każdego detalu mieszkania. Matka nauczycielka zamyka się w łazience i tam, na pojemniku na brudną bieliznę, sprawdza wypracowania uczniów. Łazienka jest jedynym miejscem, w którym można liczyć na odrobinę prywatności.

Kadr z filmu "Dzień Świra" (Fot. materiały prasowe)

„Gdzieś w głębi wszechrzeczy można odnaleźć wspólny porządek dla wszystkiego, ale jest on niedostrzegalny przy normalnym oglądzie rzeczy, przy obcowaniu z nimi” – pisał Zbigniew Beksiński. Architekt i malarz mówił o zaufaniu do porządku. Jego brak powoduje pewne rozdygotanie, niedopasowanie.

Pamiętają państwo film „Dzień świra” z Markiem Kondratem? Tekst napisany był także jako dramat teatralny. Od soboty jest wystawiany w Teatrze Ateneum w Warszawie. Zupełnie się nie zestarzał. Widownia żywo reaguje na kultowe teksty oraz skłonność głównego bohatera do perfekcyjnie uporządkowanego świata.

Adaś Miauczyński tęskni za pierwszą miłością, która spełniała wszystkie jego oczekiwania. Gloryfikuje ją w marzeniach, układa perfekcyjny plan jej wypowiedzi, wyglądu i oczekiwań, a właściwie ich braku. Bohater zakłada, że jego życie nie układa się z powodu nieustannych oczekiwań matki, które w młodym wieku zadecydowały o całej jego przyszłości. W życiu dorosłym dyskredytuje ludzi, którzy mają wobec niego jakiekolwiek wymagania. Stwarza alternatywny świat wyobraźni, w którym wszystko jest poukładane i poddane jego kontroli.

Obserwujemy scenę, w której Miauczyński nareszcie spotyka swą kobietę idealną. Listę wymagań zaczyna od tego, by najbliższa osoba nie odzywała się do niego za często i dostosowała do codziennych rytuałów. Ma zaplanowaną każdą godzinę. Choć z perspektywy widowni jego plan dnia wydaje się banalny, bohater jest przekonany, że dzięki porządkowi nie poświęca czasu na zbędne zadania. W końcu stwierdza, że jeszcze poczeka, może zjawi się ktoś lepszy.

Kadr z filmu "Aviator" (Fot. materiały prasowe)

– „Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko” – mówi bohater. Twórcy, wyliczając przedmioty i obowiązki, wprowadzają nas w prywatne rytuały domowników. Autorzy „Dnia świra” pokazują natręctwa bohatera. W żartobliwy sposób dotykają zasadniczych pytań o sens rzeczywistości, którą kształtujemy.

Hanna Krall przez wprowadzenie nas do ciasnoty wnętrz rodziny przekazuje nam pewną prawdę o skomplikowanym systemie, w którym żyliśmy i od którego nadal nie jesteśmy wolni. Beksiński uważał, że prawdziwy świat jest dla nas niedostępny, a odczuwamy jedynie to, co dzieje się w mózgu.

Tylko w krótkich chwilach jesteśmy w stanie wyjść poza codzienne doświadczenie i zobaczyć to, co przed nami ukryte. By to osiągnąć, musimy na chwilę zrezygnować z rytuałów, które dają pewność, i otworzyć się na interakcje wprowadzające nas do nowego świata. W czasie porządkowania rzeczywistości warto zwrócić uwagę na „ewenementy” wokół nas.

*

Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International Pióro Nadziei.

Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.

Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.

Justyna Kopińska
Proszę czekać..
Zamknij