Znaleziono 0 artykułów
15.01.2021

Kim Cattrall: Mam dosyć „Seksu”

15.01.2021
(Fot. Getty Images)

Na platformie HBO Max w kontynuacji „Seksu w wielkim mieście” – „And Just Like That…” zabrakło jednej z nowojorskich przyjaciółek – Samanthy Jones, bo odtwórczyni ulubionej przez widzki postaci, Kim Cattrall, odmówiła udziału w projekcie. Podobno ze względu na wieloletni konflikt z Sarą Jessiką Parker, która gra Carrie Bradshaw.

Nowy sezon? Nie dla mnie. Przekroczyłam sześćdziesiątkę. Chcę zająć się swoimi sprawami – zareagowała Kim Cattrall na wiadomość, że HBO Max planuje wskrzesić „Seks w wielkim mieście”. Kontynuacja serialu – „And Just Like That…” – opowiedziała więc nie o czterech, ale trzech przyjaciółkach z Nowego Jorku, Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker), Mirandzie Hobbes (Cynthia Nixon) i Charlotte York (Kristin Davis). Zabrakło Samanthy Jones – najstarszej, najbardziej rozerotyzowanej i najdowcipniejszej. – To nie będzie historia o Samancie, ale ona pozostanie częścią nas na zawsze – skwitowała Parker. Kiedyś Kim i Sarah Jessica usiłowały zachować pozory przyjaźni, dziś już nie ukrywają wieloletniego konfliktu. W czasie emisji „Seksu…” (1998-2004) zostały przez producentów zobligowanie do zaprzeczania pogłoskom. Zgodnie twierdziły, że media nakręcają rzekomy konflikt, żeby „zantagonizować dwie silne osobowości”. Tłumaczyły, że szowinistycznym stereotypem jest uznanie, iż dwie gwiazdy nie mogą się porozumieć. – Nie jesteśmy żadnymi rywalkami, kolegujemy się – twierdziły kiedyś. – Nie mam z Parker żadnego kontaktu – mówi dziś Cattrall. Co doprowadziło do ostatecznego rozłamu w obsadzie „Seksu…”?

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)

Kim jest Kim?

Kim Cattrall na każdym kroku podkreśla, że jest Brytyjką. Urodziła się 21 sierpnia 1956 roku w Mossley Hill niedaleko Liverpoolu. Jej rodzice – sekretarka Gladys Shane i inżynier Dennis Cattrall – z trzymiesięczną córką przeprowadzili się z Anglii do Courtenay w kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska. W dzieciństwie rok spędziła z babcią w Anglii, a od 16. roku życia mieszkała w Nowym Jorku, gdzie uczyła się aktorstwa na American Academy of Dramatic Arts. Na Instagramie pisze o sobie „urodzona w Liverpoolu i wychowana w Kanadzie nowojorczanka”.

Cattrall kocha teatr, do dziś pojawia się na angielskich scenach, ale wiedziała, że lepiej zarobi na filmach. Źle wspomina debiut w sensacyjnej „Różyczce” Otto Premingera w 1975 roku. Reżyser podobno porównał ją do Marilyn Monroe. Nie dlatego, że młodziutka blondynka przypominała mu legendarną seksbombę. Uważał, że tak jak ona, Kim jest beztalenciem. Aktorka otrząsnęła się po nieprzyjemnym doświadczeniu – rok później w Toronto grała Janet w musicalu „The Rocky Horror Picture Show” (w tym samym czasie młodsza o dziewięć lat Sarah Jessica Parker grała Annie na Broadwayu). Cattrall przewinęła się w rolach uwodzicielskich blondynek w kilkunastu filmach z lat 80., bodaj najbardziej kuriozalnym z nich jest „Manekin” z 1987 roku (pochodzi z niego przebój „Nothing’s Gonna Stop Us Now” Starship). Kim wcieliła się w tytułowego manekina, który ożywa dzięki miłości.

(Fot. Getty Images)

Przed wejściem na plan „Seksu…” najważniejszym dniem w życiu aktorki był 21 grudnia 1988 roku, gdy cudem uniknęła śmierci. Miała bilet na lot Pan Am 103, ale spóźniła się, bo kupowała gwiazdkowe prezenty w Harrodsie. Samolot z 270 osobami na pokładzie rozbił się.

Kto tu jest gwiazdą?

Kim trafiła na plan „Seksu…” jako pierwsza. Gdy pod koniec lat 90. dostała scenariusz, przestraszyła się. Wcześniej nie czytała książki Candace Bushnell, więc zszokowała ją odwaga, z jaką scenarzysta Darren Star pisał o randkowaniu. – Wcześniej nikt nie zastanawiał się, czy czterdziestolatki uprawiają seks – mówiła wiele lat później Cattrall. Potem do obsady dołączyła Sarah Jessica Parker, która miała już ugruntowaną pozycję. Kim się ucieszyła, że będzie towarzyszyć jej druga gwiazda. I że będzie mogła pozostać w Nowym Jorku.

Z SJP (Fot. Getty Images)

Gdy 6 czerwca 1998 roku wyemitowano pierwszy odcinek, Cynthia Nixon i Kristin Davis były nieznane, Parker miała doświadczenie w wielu gatunkach – od slapstickowego „Marsjanie atakują!” po komedie romantyczne takie jak „Randka na moście”. To oczami jej Carrie oglądamy w „Seksie…” świat. Podczas gdy Davis (Charlotte) i Nixon (Miranda) uznawały naturalne przywództwo SJP, Cattrall konkurowała z nią. Pewnie, gdyby zapytać widzki, do kogo są najbardziej podobne, ze wstydem odpowiedziałyby, że do Charlotte, ale chciałyby być jak Samantha. To ona była ulubienicą publiczności. Cattrall podkreślała to bardzo często, zwłaszcza że za rolę otrzymała pięć nominacji do nagrody Emmy, cztery do Złotych Globów, a w 2003 roku dostała Złoty Glob w kategorii najlepsza telewizyjna aktorka drugoplanowa.

Według niektórych interpretacji znawców serialu każda z postaci jest jedną z wersji Carrie. Charlotte ujawnia jej neurozy i pragnienie prestiżu, Miranda – intelekt, ambicję, świadomość społeczną, a Samantha to dzika strona kobiecości. Samantha określała się jako „trysexual”, próbująca w seksie wszystkiego przynajmniej raz. Była w związku z kobietą, umawiała się z młodszymi, długo nie praktykowała monogamii A nawet jeśli, to na widok pierścionka zaręczynowego zrobiło jej się niedobrze, tak bardzo nie chciała wyjść za mąż. Zamiast baby shower zorganizowała imprezę „I don’t have a baby”. Bardziej romantyczne przyjaciółki sprowadzała na ziemię, rozwiewając ich złudzenia. – Ten jedyny nie istnieje – twierdziła. Bogini seksu, feministka, kobieta sukcesu – naprawdę można jej było zazdrościć. Popularności Samanthy nie odzwierciedlały jednak zarobki Cattrall. SJP dostawała za odcinek milion dolarów, jej koleżanki czterokrotnie mniej. Parker od drugiego sezonu była producentką serialu. Kim bezskutecznie ubiegała się o podobne stanowisko. Choć lubił ją twórca serialu, Darren Star, kolejny producent – Michael Patrick King, był przyjacielem SJP. To z nią trzymał sztamę. Podobnie jak Nixon, która znała Parker wcześniej. Gdy dołączyła do nich Davis, zmarginalizowały Cattrall.

Z ekipą (Fot. Getty Images)

Kim dotrwała do ostatniego sezonu w 2004, ale miała dosyć już co najmniej od dwóch lat. Myślała, że czeka ją wielka kariera filmowa – miała zagrać Mae West w filmie biograficznym, a w końcu wystąpiła w „Crossroads – Dogonić marzenia” jako matka Britney Spears, w którą pierwotnie miała wcielić się… Madonna. W 2005 roku wydała książkę i dokument „Sexual Intelligence”, a bodaj największym jej sukcesem kinowym jest udział w „Ghostwriterze” Romana Polańskiego z 2009 roku.

Zaraz po finale serialu miał powstać film będący jego kontynuacją. Cattrall się wzbraniała. Tłumaczyła potem, że była w trakcie bolesnego rozwodu (jednego z trzech), a u jej ojca zdiagnozowano alzheimera. Gdy kilka lat później poczuła się lepiej, zgodziła się na występ w pierwszym z filmów, ale długo negocjowała gażę, a na planie nie odzywała się do koleżanek. Filmy z 2008 i 2010 roku zachwyciły fanów i rozsierdziły krytyków.

Po latach „Seksu…” z całej czwórki właściwie SJP jako jedyna się wybiła. Trzy lata temu Cynthia Nixon bez powodzenia ubiegała się o stanowisko gubernatorki stanu Nowy Jork. Największym sukcesem Kristin Davis po „Seksie” był netfliksowy film o świętach z 2019 roku – „Upalne święta”.

Dlaczego Samantha Jones nie powróci?

Jestem od nich starsza, one mają dzieci, a ja nie, nie mieszkam już w Nowym Jorku –Cattrall tłumaczyła, dlaczego nie chce nakręcić trzeciego filmu, który domknąłby kinową trylogię. – Mam 60 lat, mogę podejmować samodzielne decyzje, zamknęłam za sobą czasy „Seksu…”. W tamtych latach miała też inne zobowiązania zawodowe – od 2014 roku grała w serialu HBO Canada „Sensitive Skin” o galerzystce i jej mężu, krytyku sztuki, który ginie w tajemniczych okolicznościach.

– Bardzo mi przykro, że nie nakręcimy trzeciego filmu. Miałyśmy piękny, zabawny, radosny scenariusz – narzekała SJP jesienią 2017 roku. Plotkarski „Daily Mail” natychmiast obarczył winą za niepowodzenie produkcji Cattrall, która miała rzekomo żądać, żeby w zamian za jej udział w „Seksie 3” wytwórnia wyprodukowała jej autorskie projekty. „Moje jedyne żądanie? Niech nie będzie trzeciego filmu. I mówiłam to już rok temu” – odpowiedziała Cattrall na Instagramie.

Sytuacja zaogniła się w 2018 roku, kiedy 55-letni brat Cattrall popełnił samobójstwo. SJP napisała wtedy na Instagramie: „Najdroższa Kim, wyrazy współczucia dla ciebie i twoich najbliższych, niech twój ukochany brat spoczywa w pokoju”. Potem mówiła, że „chciała być miła”, a Cattrall odpowiedziała ostro: „Dość tej hipokryzji, nie jesteśmy koleżankami. Przestań wykorzystywać moją osobistą tragedię do budowania medialnej persony miłej dziewczyny. Nie jesteś taka”.

(Fot. Getty Images)

Kto jest winien? Głosy są podzielone. Jedni uważają, że to SJP stworzyła na planie „Seksu…” atmosferę jak z „Wrednych dziewczyn”, inni widzą w Cattrall zadufaną w sobie gwiazdę, która wymaga szczególnego traktowania. Na ekranie pokazała się ostatnio w ubiegłorocznym serialu „Filthy Rich” jako Margaret Monreaux, matriarchini rodziny z amerykańskiego Południa, która wzbogaciła się na ewangelizacyjnej telewizji.

Od kilku lat aktorka walczy z seksizmem (– Kiedyś nie dostałam roli w serialu, bo szef stacji nie dostał na mój widok erekcji – mówiła w „Guardianie”) i ageizmem w Hollywood. W 2017 roku w talk show na BBC mówiła, że w Europie dojrzałym kobietom jest łatwiej. – W Stanach albo udajesz młodą, albo musisz wyglądać, jakby ci już w ogóle nie zależało – przekonywała. Narzekała, że przestała dostawać scenariusze, a castingowcy kazali jej przychodzić na spotkania, żeby sprawdzić, „jak się trzyma”, czyli ile ma zmarszczek. Opowiadała też, że zwolniła agentkę, gdy ta zasugerowała jej, żeby nie zdradzała producentom, ile ma lat. – A ja jestem po sześćdziesiątce, więc nie mam czasu do stracenia. Ani przez chwilę nie chcę być wśród ludzi, których nie lubię – mówiła, a wszyscy wiedzieli, kogo ma na myśli.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij