Znaleziono 0 artykułów
06.03.2022

Mônot jesień-zima 2022: Sztuka uwodzenia

06.03.2022
Fot. materiały prasowe

Trudno zliczyć wszystkie gwiazdy, które w ostatnich kilkunastu miesiącach wybierały projekty Eliego Mizrahiego na czerwony dywan. Największe przypieczętowywały nimi statusy ikon stylu, mniejsze przedłużały warholowskie 15 minut sławy. W kolekcji na jesień-zimę 2022 libański projektant rozwija charakterystyczne dla swojego krawiectwa motywy. Są więc w niej wycięcia i przezroczystości, dekonstrukcja i asymetria, dopasowane do sylwetki fasony oraz podkreślające ciało detale. Jest się czym zachwycać.

Mimo że marka Mônot istnieje zaledwie od trzech lat, sukienki z jej metką zdążyły stać się już bohaterkami kilku wiralowych momentów. Ostatnio najwięcej mówiło się o nich przy okazji ślubu nowojorskiej influencerki Lauren Perez – choć sama panna młoda wystąpiła w kreacji od Very Wang, jej przyjaciółka i druhna Kendall Jenner postawiła na dopasowaną sukienkę z odkrywającymi niemal cały brzuch i fragment biustu wycięciami projektu założyciela Mônot Eliego Mizrahiego. Odpowiadając wtedy na głosy krytyki wymierzone w Jenner (większość internautów ganiła modelkę za to, że wybierając tak odważną kreację, starała się przyćmić pannę młodą), Mizrahi mówił: – W modzie nie istnieje podział na „dobrze” i „źle”. Wszystko jest kwestią opinii.

Fot. materiały prasowe

Mizrahi sam nazywa siebie ryzykantem. I tworzy także dla lubiących ryzyko kobiet. Proponuje im projekty eleganckie, ale nie do końca klasyczne. Balansuje między obscenicznością a wyrafinowaniem. Unika dosłowności – bazuje na wycięciach i panelach z przezroczystych materiałów, które nie tylko odsłaniają ciało, lecz także genialnie wydłużają sylwetkę, konstrukcje dopasowuje tak, że nawet jeśli są kupowane w butikach, wyglądają, jakby zostały uszyte na miarę, bawi się ideą mody wieczorowej.

Fot. materiały prasowe

Choć słowem kluczem do opisywania jego projektów jest „wyrazistość”, Mizrahi stara się też, by były uniwersalne. Dlatego kolekcję na jesień-zimę 2022 dedykuje „femme fatales z różnych stref czasowych” – osadza je w samym centrum wydarzeń w Nowym Jorku, Bejrucie i Paryżu. Dodając do tego inspirację lookami Demi Moore z filmu „Niemoralna propozycja”, proponuje fasony z jednej strony nowoczesne, a z drugiej wykorzystujące ponadczasowe motywy, ultrakobiece, ale z subtelnym nawiązaniami do mody męskiej. Na warsztat bierze charakterystyczne dla Mônot elementy – małe czarne, garnitury, kreacje do ziemi – i prezentuje nowe wariacje na ich temat. Nie ma tu nudy. Jest za to atrakcyjna ewolucja kodów marki, która powoli staje się wielkim domem mody.

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij