Znaleziono 0 artykułów
15.07.2022

Książka tygodnia: Wojciech Chmielarz, „Długa noc”

15.07.2022
Wojciech Chmielarz (Fot. materiały prasowe)

Wojciech Chmielarz napisał swoją najlepszą książkę. Być może dlatego, że autora znowu odszukał Jakub Mortka, policjant, który dał pisarzowi awans do ekstraklasy literatury kryminalnej. Dostajemy historię, która dzieje się jednej nocy, nasączonej napięciem, a główny bohater jest przenikliwy jak kiedyś, ale sponiewierany życiem, dość rozczarowany światem, a najbardziej sobą samym.

W skrócie i żeby za wiele nie zdradzić: Mortka przyjeżdża do Warszawy z zagranicznej służby w Europolu – międzynarodowej policji, działającej w całej Europie. Nie na zawsze, lecz by rozejrzeć się w sprawach, które dotyczą go osobiście, i to w sposób, który spędza sen z powiek, może narazić na szwank i tak schrzanione koncertowo stosunki z bliskimi. Trafia do Komendy Stołecznej, która zaroiła się nieznanymi mu funkcjonariuszami (niektórzy są kompletnie zieloni, a inni nie tak bardzo, jak się Mortce zrazu wydaje). Dowodzi nimi jego dawna podwładna, sprawna śledcza, ale chyba też karierowiczka. Awansowała, ma wyższy stopień służbowy. Ponieważ Mortka wyjechał w czasach normalności, a wrócił niemal przedwczoraj, kiedy awanse, w tym policyjne, zdobywa się w różny sposób, ma wrażenie, że Sucha nie jest z tych, którym można ufać bez zastrzeżeń.

A teraz najważniejsze – książka rozgrywa się jednej nocy. Musi, bowiem inaczej nie udałoby się Chmielarzowi tak nasączać powieści napięciem i ewidentną presją czasu, bo każda zmarnowana chwila to kolejny trup. Na dodatek jest to noc zimna, mokra, paskudna. Okazuje się, że może pomieścić wiele wątków.

Mamy więc mało sympatycznego profesora, postać publiczną i równie publicznego homofoba, któremu jednak można jakoś współczuć, gdyż właśnie stracił syna; mówi się, że chłopak popełnił samobójstwo. Profesor chyba potomka za bardzo nie lubił, a co najmniej lekceważył. Jest właśnie w tej sprawie przesłuchiwany w sposób, któremu obce są procedury, ale kumoterstwo i przemoc już niekoniecznie.

Jest facet, który rozbija się po Warszawie starym białym land roverem, pewien, że ta akurat noc jest szczególna, bo może ostatnia na wolności, a nawet w życiu. To gość ze szczególnym hobby (jeśli można tak nazwać zajęcie, któremu się od jakiegoś czasu oddaje) oraz całkiem pospolitymi kompleksami.

Wojciech Chmielarz, „Długa noc”, Wydawnictwo Marginesy (Fot. materiały prasowe)

Są kobiety lżejszych obyczajów, tak weteranki, jak kompletne żółtodzioby, różnych narodowości, wśród nich uciekinierka z Syrii. Od tego, co powiedzą, choć rozmawiać z policją nie lubią, zależy naprawdę dużo.

Jest wreszcie ojciec Jakuba, lekarz w wieku emerytalnym, który traktuje pracę w szpitalu jak jego syn służbę w policji. Tymczasem trwa epidemia COVID, więc nawet lekarze emeryci są nadzwyczajnie potrzebni.

A w tym wszystkim – detektyw Jakub Mortka, ubrany w dwa równoległe śledztwa. Jedno z nich uważa za priorytetowe dochodzenie, drugim zajął się bez zbytniego entuzjazmu (motywacji będzie nabierał z minuty na minutę). I jest to inny Mortka niż we wcześniejszych odsłonach. Przenikliwy jak kiedyś i z taką samą wyobraźnią śledczą, ale sponiewierany życiem, dość rozczarowany światem, lecz jednak najbardziej sobą samym. Wie, że w sprawach osobistych sporo nabroił, a więc sporo zapłacił. Teraz próbuje odkręcić błędy, co wcale nie musi mieć wiele wspólnego z etyką jego zawodu. Przez całą książkę zastanawiamy się, jak wiele zaryzykuje i jak bardzo będzie kombinować, choć nadal wierzymy w jego uczciwość, lecz uczciwość policjanta – nie tylko Mortki, lecz także wielu innych bohaterów kryminałów – jest nieco inna niż jej słownikowa definicja.

Chmielarz jest dla swojego Jakuba Mortki bezwzględny. Pisze o jego osobistych klęskach bez najmniejszej litości. Na dobrą sprawę nie daje mu zbyt wielu szans, a jeśli, to cena skorzystania z jednej z nich będzie bardzo wysoka. Za to stawia na drodze policjanta ludzi, którzy przynajmniej próbują otworzyć mu oczy, choć Mortka raczej tego nie chce. To czyni go bardziej wiarygodnym od wielu innych książkowych śledczych.

Wojciech Chmielarz, „Długa noc”, Wydawnictwo Marginesy

Paweł Smoleński, „Gazeta Wyborcza”
Proszę czekać..
Zamknij