Znaleziono 0 artykułów
22.05.2021

Lady Gaga i książę Harry opowiadają o bolesnych momentach z przeszłości

22.05.2021
Lady Gaga, książę Harry z Lady Di w 1987 roku /(Fot. Getty Images)

Po głośnym wywiadzie udzielonym Oprze Winfrey, książę Harry wyprodukował z królową amerykańskiej telewizji program „The Me You Can’t See” poświęcony zdrowiu psychicznemu. Jego goście (m.in. sam Harry, ale także Lady Gaga i Rashad Armstead) dzielą się w nim bolesnymi wspomnieniami i, przy udziale specjalistów, opowiadają o tym, jak przepracować traumę. Syn Diany i księcia Karola opowiedział o ucieczce w używki po śmierci matki, a Oprah, jak i Gaga wyznały, że są ofiarami gwałtu.

Winfrey wyznała, że ofiarą molestowania i gwałtu została jako mała dziewczynka. Sprawcą był jej 19-letni kuzyn, który notorycznie robił to, gdy miała 10, 11 i 12 lat. Z oczami pełnymi łez wspominała, jak wydarzenia te ją złamały i jak zrodziły w niej przeświadczenie, że „świat pełen mężczyzn nie jest dobrym miejscem dla dziewczynek”.

Na odważne wyzwanie już w pierwszym odcinku serii zdobyła się też Lady Gaga. Wokalistka i aktorka, która niezwykle aktywnie zaangażowana była w działania i postulaty ruchu #MeToo miała 19 lat, gdy zgwałcił ją producent muzyczny. Trzy lata później nagrała przełomowy singiel „Just Dance”, jednak jak mówi, gwałt zmienił ją na zawsze. – Nie byłam już tą samą osobą – stwierdziła w rozmowie z Oprą.

Szczegóły tego zajścia są naprawdę przejmujące i dramatyczne. Gaga w wyniku gwałtu zaszła w ciążę, a sprawca, którego nazwiska nie chce podawać, „zostawił ją na ulicy w pobliżu domu rodziców”. Na pytanie, dlaczego przez tyle lat nie mówiła o tym, odparła, że nie chciała, by tamto wydarzenie ją definiowało. Opowiedziała też o fizycznych symptomach traumy – drętwieniu całego ciała, chronicznym bólu. Ten ostatni został przez jej psychiatrę zdiagnozowany jako fiibromialgia, czyli choroba, która objawia się m.in. przewlekłym bólem mięśni i stawów.

O tym, że nikt nie zmusi go już do tego, by siedział cicho, mówi z kolei książę Harry. Wnuk królowej Elżbiety II kontynuuje tym samym opowieść o toksycznym środowisku, jakim jest brytyjski dwór. W rozmowie z Oprą zauważa jednak, że zarówno jego matkę, jak i jego zniszczył nie tylko system, ale też chorobliwe zainteresowanie ze strony mediów. – Gdy myślę o mamie, za każdym razem pierwszy do głowy przychodzi mi jej widok uwięzionej w samochodzie i ściganej przez trzy, cztery, a nawet pięć motorów z paparazzi – wspomina. (…) Ci sami ludzie, którzy jechali za nią w paryskim tunelu, później fotografowali ją martwą.

Harry miał zaledwie 13 lat, gdy Ladi Di zginęła w wypadku. Nauczony, by publicznie nie okazywać emocji, na jej pogrzebie nie mógł uronić nawet łzy. Przez lata walczył więc z nieprzepracowaną traumą. Z czasem pojawiły się ataki paniki i chroniczne uczucie niepokoju. Zaczął uciekać w imprezy i używki. Chciał przestać czuć.

Jak mówi, momentem przełomowym było poznanie Meghan Markle. W zainteresowaniu i agresywnym tonie mediów dostrzegł powielające się wzorce. Rok po ślubie Meghan wyznała, że ma myśli samobójcze. – Po wszystkim, co spotkało moją matkę, nie mogłem pozwolić sobie na utratę kolejnej kobiety mojego życia – powiedział w rozmowie z Winfrey. – Kobiety, która nosiła wtedy moje dziecko.

 

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij