Znaleziono 0 artykułów
20.09.2018

Max Mara: Englishman in Milan

20.09.2018

Ian Griffiths, który we włoskim domu mody pracuje od 25 lat, dopiero niedawno wyszedł z cienia. I nie zamierza już do anonimowości wrócić. Jego głos wybrzmiewa w wiosennej kolekcji jeszcze mocniej niż dotychczas.

Max Mara (Fot. Imaxtree)

Włoch Riccardo Tisci kilka dni temu zadebiutował kolekcją dla najbardziej z brytyjskich domów mody, czyli Burberry. Anglik Ian Griffiths zaczynał karierę u Max Mary w Reggio nell’Emilia ponad dwie dekady temu. Ale niewielu fanów mody, a nawet zagorzałych wielbicieli marki zna jego nazwisko. 

Max Mara (Fot. Imaxtree)

Najpotężniejszy z najmniej znanych projektantów ma jednak dosyć anonimowości. Sezon temu na wybieg posłał Halimę Aden, pierwszą modelkę w hidżabie. O niej i o nim natychmiast zrobiło się głośno. Kolekcję Max Mary na sezon wiosna-lato 2019 roku prezentują supermodelki, które teraz są na topie – Gigi Hadid i Kaia Gerber, ale także ikony branży – Karen Elson i Irina Shayk. Ich silne osobowości były w stanie unieść mocną modę, którą Griffiths postanowił potraktować jak zbroję.

Max Mara (Fot. Imaxtree)
Max Mara (Fot. Imaxtree)

Projektant z powodzeniem łączy to, co w modzie włoskie, czyli szacunek do jakości, najbardziej luksusowe tkaniny i elegancką kobiecość z londyńskim dziedzictwem – ubraniem, które powinno być przede wszystkim easy, co nie zwalnia oczywiście od troski o perfekcyjne odszycie. W końcu to przy Savile Row ma swoje korzenie tradycja brytyjskiego krawiectwa. Dyrektor artystyczny czerpie jednak także z tej niegrzecznej odsłony londyńskiej mody. Sam w latach 80. był niesfornym chłopcem z punkowych klubów. Mody, w jej najbardziej praktycznym wymiarze, uczył się od Ossiego Clarka. – To dzięki niemu zrozumiałem, że szyje się dla konkretnych ludzi – mówi Griffiths. 

Max Mara (Fot. Imaxtree)
Max Mara (Fot. Imaxtree)

Dla konkretnej kobiety, bezkompromisowej, niezależnej, silnej powstała też najnowsza kolekcja. Brytyjczyk inspirował się najbardziej wyrazistymi postaciami greckiej mitologii, w tym wierną Penelopą. Te motywy postanowił połączyć z DNA Max Mary. 

Max Mara (Fot. Imaxtree)
Max Mara (Fot. Imaxtree)

....

Max Mara (Fot. Imaxtree)
Max Mara (Fot. Imaxtree)

W wywiadzie dla „The Guardian” Ian podkreślał ostatnio radykalny charakter Max Mary. Chociaż kojarzy się z uszytymi z luksusowej wełny płaszczami, garniturami do pracy czy skórzanymi dodatkami włoski dom mody jako jeden z pierwszych zaczął szyć dla kobiety pracującej. Profesjonalistka w biurze chce się czuć jednocześnie piękną i niepokonaną. Przed światem broni się wielką modą.   

Max Mara (Fot. Imaxtree)
Max Mara (Fot. Imaxtree)

Griffiths, choć dopiero niedawno zaistniał pod nazwiskiem, od poklasku dla siebie woli obserwować sukces marki. Gdy widzi na ulicy kobietę ubraną w płaszcz Max Mary, czuje, że dobrze wykonał swoją pracę. – Jeśli kamelowe okrycia nosi się na ulicach, dlaczego nie miałbym ich lansować na wybiegu? – pyta retorycznie. Oprócz płaszczy, które pzoostają znakiem rozpoznawczym Max Mary, w kolekcji na wiosnę pojawiły się obcisłe sukienki z lakierowanej skóry, asymetryczne sukienki w wojskowym odcieniu zieleni, drapowane sukienki na co dzień, a także szare garnitury z wełny. To wszystko do pracy. Na co dzień sprawdzą się ubrania w słonecznym odcieniu, który stanowi kontrapunkt dla neutralnego beżu. Fankom Max Mary spodobają się także małe czarne – trochę w stylu lat 40., a odrobinę też z motywami z lat 80. Z tej pierwszej dekady pochodzą wąskie talie, ołówkowe spódnice i rękawiczki, z lat 80. bufki, baskinki i falbanki. W połowie amazonka, w połowie bogini musi być przygotowana na każdą okazję. Griffiths podkreśla zmienność pogody, w związku z czym ubrania muszą sprawdzić się w okresie przejściowym. Ale tak jak u początków marki znaczenie mają także odmienne role, które pełni współczesna kobieta. Nie zaszkodzi jej być boginią i wojowniczką w każdej z nich.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij