Znaleziono 0 artykułów
18.11.2018

Miki mierzy czas

18.11.2018
Dyrektor kreatywny Swatch Carlo Giordanetti (Fot. Materiały prasowe)

Myszka Miki świętuje w tym roku 90. urodziny. Ten wyjątkowy jubileusz marka Swatch postanowiła uczcić specjalną kolekcją zegarków zaprojektowanych przez Damiena Hirsta, jednego z najwybitniejszych artystów XXI wieku.

Jedno z najnowocześniejszych i najgęściej zaludnionych miast świata robi ogromne wrażenie. Niektórzy do Szanghaju przylatują nawet na jeden dzień tylko po to, żeby zrobić zakupy. Jadąc taksówką z lotniska, wypatrywałam słynnej dzielnicy Pudong, która skupia rekordową liczbę wieżowców. To jednak tylko kropla w morzu. Szanghaj ma do  zaoferowania o wiele więcej. W ciągu zaledwie kilku dni to położone nad rzeką i morzem miasto pochłania architekturą, zachwyca cichymi ulicami, po których poruszają się elektryczne samochody, pyszną kuchnią oraz ilością miejsc związanych ze sztuką.

Szanghaj wpisuje się w filozofię szwajcarskiej marki Swatch, która od ponad 30 lat współpracuje z artystami z całego świata. Co więcej, w tym roku jeden z pawilonów tegorocznego Biennale w Szanghaju, odbywający się pod hasłem „Proregress”, znajduje się w Swatch Art Peace Hotel. To jeden z legendarnych budynków tego chińskiego miasta, który został ponownie otwarty w 2010 roku przez Swatch Group jako miejsce łączące hotel oraz przestrzeń artystyczną. W osiemnastu studiach artyści odbywający rezydencję w hotelu mogą tworzyć, mieszkać i prezentować tam swoje dzieła. To właśnie w Swatch Art Peace Hotel odbyła się premiera kolekcji zegarków Art Special, która nie tylko składa hołd jednej z najbardziej znanych postaci z kreskówek, ale została także zaprojektowana przez jednego z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych artystów XXI wieku.

Swatch Art Peace Hotel (Fot. Materiały prasowe)

– Zaczęło się od pomysłu, jak Swatch może świętować 90. urodziny Myszki Miki – powiedział dzień przed premierą kolekcji dyrektor kreatywny marki Carlo Giordanetti. Jego urok osobisty i poczucie humoru są tak zaraźliwe, że po pięciu minutach rozmowy mam wrażenie, jakbym spotkała się z przyjacielem na kawę. –  Te dwie marki mają ze sobą wiele wspólnego. Łączą pokolenia. Według mnie Miki ma w sobie też coś ze Szwajcara. Jest zawsze dokładny, zawsze na czas, zawsze rozwiązuje problem. Nie wszyscy go jednak za to lubią – dodaje z uśmiechem Carlo. – Wiele osób woli Kaczora Donalda, bo wydaje się bardziej ludzki. Jest mniej idealny i ma trochę mniej szczęścia. Wydaje mi się, że Miki jest jednak bardziej światowy.

Swatch x Damien Hirst, model Spot Mickey (Fot. Materiały prasowe)

Marka postawiła więc uczcić urodziny postaci stworzonej przez Walta Disneya w 1928 roku w nieoczywisty sposób: – Swatch nigdy sam nie stworzyłby zegarka z Myszką Miki, bo nie lubimy podejścia „pamiątkowego” do naszego produktu. Nie jest to częścią naszej osobowości – podsumowuje Carlo. – Idealnym wyjściem było stworzenie takiego modelu we współpracy z artystą. Zastanawialiśmy się więc, kto mógłby to zrobić w najbardziej inteligentny sposób. Odpowiedź była oczywista – Damien Hirst. Jest na świecie kilku artystów, z którymi ma się aspiracje, żeby współpracować. Damien był na pewno jednym z nich.

Damien Hirst (Fot. Getty Images)

Brytyjski artysta zasłynął jako twórca najdroższego dzieła sztuki w historii. Jego praca „Na miłość boską” to rzeźba przedstawiająca ludzką czaszkę wykonaną z platyny inkrustowaną diamentami. Jej nazwa pochodzi od wypowiedzi matki Hirsta, która oglądając jedno z jego dzieł miała powiedzieć: „Na miłość boską, co ty wymyślisz następnym razem”. Wcześniejsze dzieło Brytyjczyka „Fizyczna niemożliwość śmierci w umyśle istoty żyjącej” przyniosło mu światowy rozgłos. Kiedy narodził się pomysł, żeby to właśnie on podjął się stworzenia kolekcji zegarków? – Wszystko zaczęło się w zeszłym roku, gdy Damien prezentował w Wenecji swoją najnowszą wystawę. W ostatnim pokoju znajdowała się podobizna Hirsta, trzymającego za rękę właśnie Myszkę Miki. I to było genialne, bo dosłowne – opowiada dyrektor kreatywny marki Swatch.

Swatch x Damien Hirst, model Mirror Spot Mickey (Fot. Materiały prasowe)

Pasują do siebie idealnie, bo w twórczości Hirsta mnóstwo jest nawiązań do popkultury, której Myszka Miki jest już integralną częścią: – Swatch też jest ikoną popkultury, zresztą nawet bardziej niż Damien, taką ikoną jest Królowa Brytyjska. Wszyscy są totalnie inni, ale równie przystępni. Dlaczego Damien Hirst i jego twórczość tak dobrze współgra więc i rezonuje z ludźmi? – Przede wszystkim dzięki restauracji Pharmacy – wyjaśnia Carlo Giordanetti. – To był pierwszy taki pomysł. Mogłeś pójść do miejsca stworzonego przez światowej sławy artystę i zjeść tam posiłek. Później oczywiście Hirst tworzył niesamowite rzeczy, ale to właśnie ta przystępność sprawiła, że w wyraźny sposób jest w stanie dotrzeć do osób z zupełnie inną wizją świata. Zarówno Swatch, Miki, Damien i Królowa mają także silne zaplecze marketingowe, zupełnie inne, ale to ich łączy – dodaje po chwili.

Premiera kolekcji Swatch x Damien Hirst (Fot. Materiały prasowe)
Premiera kolekcji Swatch x Damien Hirst (Fot. Materiały prasowe)

Projekty marki tworzone z artystami odnoszą ogromny sukces przede wszystkim dlatego, że Swatch szanuje twórców i ich pracę. Carlo wyjaśnia, jak wygląda taka współpraca. – Pomysł jest prosty – to twoje płótno, zrób z nim co chcesz. Stale wymieniamy uwagi, adaptujemy pomysł, analizujemy rzeczy, które można zrobić i te, których nie można. W przypadku Damiena nie była to skomplikowana relacja. Co więcej, ma on przy sobie wspaniały zespół ludzi, którzy świetnie znają zarówno jego, jak i to, na czym mu zależy. Moment, w którym otrzymaliśmy maila od członka jego zespołu o treści: „Damien widział zegarki i jest bardzo zadowolony”, był naprawdę cudowny.

Kolekcję Art Special zaprezentowano na specjalnym evencie w obecności przedstawicieli mediów z całego świata. To była prawdziwa uczta dla fanów sztuki. Przed premierą zegarków goście mogli bowiem podziwiać prace artystów będących aktualnie rezydentami Swatch Art Peace Hotel, którzy stworzyli swoje interpretacje postaci Myszki Miki. Znalazł się wśród nich wyhaftowany Miki, miniaturowy domek Myszki Miki, a także Miki wykonany z makaronu i warzyw. Wydarzeniu towarzyszył pokaz tańca, a dzieci w towarzystwie Carla oraz wiceprezes Swatch w Chinach zaśpiewały postaci stworzonej przez Walta Disneya „Sto lat” w dwóch językach.

Premiera kolekcji Swatch x Damien Hirst (Fot. Materiały prasowe)
Swatch x Damien Hirst, model Mirror Spot Mickey (Fot. Materiały prasowe)

Jakie dzieła sztuki zaproponował więc Damien Hirst? Nie zabrakło niespodzianek. Wyjątkowo w dniu urodzin Myszki Miki, czyli 18 listopada, pierwszy model zegarka jego projektu Spot Mickey z wizerunkiem myszki na tarczy oraz paskiem w kolorach charakterystycznych dla tej postaci będzie dostępny w sprzedaży wyłącznie online, wyłącznie w tym dniu i tylko w ilości 1999 sztuk. Drugi model projektu brytyjskiego artysty prezentuje wizerunek Miki na lustrzanym tle. To większa propozycja, której pasek zdobią z kolei kolorowe kropki. W ilości 19 999 sztuk jest dostępny zarówno online, jak i w salonach Swatcha. Na odwrocie zegarków znajduje się podpis Hirsta życzący wszystkiego najlepszego osobistości, która jest z nami od 1928 roku. Kolejną niespodzianką był model maksi pierwszego zegarka, który dyrektor kreatywny marki osobiście zaprezentował na scenie.

Swatch x Damien Hirst, model Spot Mickey (Fot. Materiały prasowe)

Swatch współpracując z artystami i muzeami (niedawna współpraca z Rijksmuseum w Amsterdamie oraz madryckim muzeum Thyssen-Bornemisza) nie tworzy pamiątek, tylko dzieła sztuki, które w przystępnej cenie może nabyć każdy: – Nigdy nie rozmawiamy o cenach naszych produktów, ale jeśli możesz mieć dzieło Damiena Hirsta za 450 złotych to jest kuszące. Zresztą przyciąga to artystów. Uwielbiają to, że prędzej czy później, jeśli będą współpracować ze Swatchem, zobaczą swoje dzieło sztuki np. w metrze – komentuje w rozmowie z Vogue.pl Carlo Giordanetti. – To jest coś, co nas wyróżnia, bo zazwyczaj prace wielkich artystów można podziwiać tylko w muzeach i galeriach. A czy marka ma w planach współpracę z polskimi artystami? – Członkiem mojego zespołu jest aktualnie Polak, który bardzo dobrze orientuje się w warszawskiej scenie artystycznej, więc mam przeczucie, że na pewno z czasem coś z tego będzie.

Dyrektor kreatywny Swatch Carlo Giordanetti (Fot. Materiały prasowe)
Katarzyna Pietrewicz
Proszę czekać..
Zamknij