Znaleziono 0 artykułów
13.08.2021

Najbardziej inspirujące miejsca Skandynawii według Anny Orskiej

13.08.2021
(Fot. Archiwum prywatne)

Projektantka biżuterii Anna Orska w poszukiwaniu inspiracji raz w roku wyrusza w podróż do odległych miejsc słynących z rękodzieła niedostępnego. W tym roku postanowiła dostosować formę podróży do nowej sytuacji. Tak zrodził się pomysł wyprawy vanem dookoła Bałtyku. Jakie inspiracje przywiozła z podróży? 

Podróż dookoła Bałtyku to wyprawa przez osiem krajów, osiem kultur, osiem miejsc z zapierającymi dech widokami. Każdą wyprawę do warsztatów świata rozpoczynam od obejrzenia sztuki współczesnej danego miejsca. Tak było i tym razem, choć z założenia chciałam rozkoszować się cudami natury. Muzea i małe galerie w Skandynawii odsłoniły przede mną swoje tajemnice. Co inspiruje najbardziej? 

(Fot. Archiwum prywatne)

The Twist, Kistefos Museum, Jevnaker, Norwegia: Disneyland dla fanów sztuki współczesnej 

(Fot. Archiwum prywatne)

Dla miłośników sztuki Kistefos jest jak Disneyland. Budynek zaprojektowany przez Bjarke Ingels Group wygląda, jakby przeczył zasadom grawitacji. The Twist jest galerią, mostem i rzeźbą jednocześnie. Muzeum otacza park wielkoformatowych rzeźb najbardziej znanych współczesnych artystów, które wyrastają spod ziemi, z rzeki i zza drzew. Sześćdziesięciometrowy budynek wypełniony jest po brzegi sztuką. Muzeum organizuje wystawy czasowe, warto więc wracać do niego co roku. Moim tegorocznym odkryciem jest dzieło Laure Prouvost, które reinterpretuje problemy, z jakimi zmaga się nasza planeta. W lazurowej żywicy imitującej wodę sprzęty elektroniczne mieszają się z rybami i wodorostami. 

(Fot. Archiwum prywatne)

Street art, Oslo: Najlepsze graffiti

(Fot. Archiwum prywatne)

Po Olso warto przemieszczać się rowerem, by całym sobą chłonąć to, co oferuje miasto. Jeździć trzeba powoli i uważnie, bo gdy tylko wzrok zbłądzi w bok, z pewnością na dobre przykuje go sztuka uliczna. Kolorowe fasady dzielnicy Toyen pełne są graffiti uznanych międzynarodowych twórców. Cenię tę sztukę za błyskotliwy język wyrazu, bezpośredniość i aktualność poruszanych wątków. To bezcenny komentarz do sytuacji społecznej i relacji międzyludzkich. Ulubione graffiti? Trudno wybrać jedno, ale po prostu nie można nie wspomnieć o Brenneriveien i Ingens gate.

Muzeum Muncha, Oslo: Świątynia artysty

Norwedzy znają się na architekturze. Projekt hiszpańskiej pracowni Estudio Herreros koresponduje z sąsiednimi zabudowaniami i oddaje ducha dzielnicy. A przyglądając się pracom Edwarda Muncha z bliska, można odkryć ich wielowymiarowość. Nie twierdzę, że po odwiedzinach w świątyni twórczości Norwega każdy zostanie jego miłośnikiem, ale odważę się powiedzieć, że nikt nie odmówi mu talentu.

Muzeum Designu, Helsinki: Twórcza istota 

Fani mody i wzornictwa będą zachwyceni. Wielowątkowa wystawa pozwala kompleksowo zapoznać się z kreatywną stroną Skandynawii. Podróż przez formy, materiały i proces nie tylko inspiruje, ale przede wszystkim pozwala dotknąć twórczej istoty Finlandii. Najważniejszy eksponat? Uwagę projektantki biżuterii przykuwają projekty innych twórców małych form wzorniczych, dlatego z radością odkryłam jubilerskie popisy Björna Weckströma.

HAM, Muzeum Sztuki Współczesnej, Helsinki: Bez ograniczeń

(Fot. Archiwum prywatne)

Ostatnia świątynia sztuki na mojej liście oczarowała mnie wielkimi formatami. Odkryciem jest z pewnością twórczość Tove Jansson, twórczyni „Muminków” i doskonałej malarki. Najpopularniejsze obrazy jej autorstwa – „Party in the city” oraz „Party in the countryside” – znajdują się w centralnej części muzeum. Fani art nouveau nie mogą ich przegapić. A ja nie mogę nie wspomnieć o Katharinie Grosse, która całkowicie mnie oczarowała. Na jej pracę można wejść gołymi stopami, co angażuje nowe zmysły: farba wypełnia nozdrza, a struktura sztywnego płótna delikatnie łaskocze skórę. Powala mnie też jej rozmach – Katharine wydaje się funkcjonować poza wszelkimi schematami – nie ogranicza jej technika, a już tym bardziej mury budynku muzeum.

Anna Orska
Proszę czekać..
Zamknij