Znaleziono 0 artykułów
31.10.2022

Nowe obiecujące osobowości mody: Przegląd zwycięzców

31.10.2022
Sini Saavala / Fot. Aleksandra Lemke

Poznaliśmy laureatów i laureatki prestiżowych europejskich wyróżnień dla początkujących twórców i twórczyń mody. Przedstawiamy najciekawszych zdobywców jesiennych nagród, wygranych programów stypendialnych. Projektują modę zgodnie z zasadami etyki, z dbałością o środowisko, odnosząc się do tradycji.

W Wielkiej Brytanii wskazano czarnych artystów i projektantów, którzy mogą zmienić przyszłość wzornictwa. A na południu Francji, w malowniczej modernistycznej Villa Noailles w mieście Hyères, odbyła się 37. edycja International Festival of Fashion, Photography and Accessories. Najlepszych twórców wybrało jury pod przewodnictwem Glenna Martensa (Y/Project i Diesel) i Pierrea Debusschere, wspierane przez domy mody Chanel i Bottega Veneta, dom towarowy Galeries Lafayette, koncern Mercedes-Benz i francuskie Ministère de la Culture.

Nuba: Z miłości do czerni

W Londynie po raz czwarty wybrano uczestników Black British Artist Grant Programme. Fundatorem był Samuel Ross, założyciel marki A-Cold-Wall, a odbiorcami grantu są czarni artyści, designerzy, fotografowie, ilustratorzy i projektanci mody. Każdy ze stypendystów otrzyma 2500 funtów oraz wsparcie specjalistów z danej dziedziny. Programowi patronują prestiżowe instytucje, takie jak: British Fashion Council, Design Museum, Royal College of Art, University of Westminster i Victoria and Albert Museum.

 

W tym roku wyróżniono między innymi projektanta mody Camerona Williamsa, twórcę marki Nuba, który w 2020 roku zdobył nagrodę Vogue Talents.

Brytyjczyk o Jamajskich korzeniach bada oraz interpretuje afrykańskie kultury. Absolwent Central Saint Martins tłumaczy, że nazwa Nuba to jednocześnie krzywdzące, generalizujące słowo, którym arabscy handlarze i kolonizatorzy określali osoby pochodzące ze zróżnicowanych plemion Nilotów. Niloci mieszkają między innymi w górach w Sudanie. Cameron Williams zmienia negatywny wydźwięk określenia Nuba, a jednocześnie wspomina o tragediach społeczności dotkniętych II wojną domową w Sudanie i skutkami kolonializmu.

Nuba używa tradycyjnych, etycznych ugandyjskich technik rzemieślniczych. Z Ugandy pochodzi chociażby metoda wykonywania materiałów z kory, z której uszyto torebki.

Posągowe i dumne sylwetki Nuby powstają nie tylko na bazie dawnych nilockich estetyk. Williams fascynuje się także spirytualizmem i mistycyzmem górali z Sudanu. Bada struktury rodzinne i funkcje, jakie w danych plemionach przypisywano poszczególnym płciom. Na tej bazie projektuje modę balansującą między płciami lub znoszącą podziały na męskie i damskie ubrania.

Cameron Williams jest miłośnikiem i badaczem czerni. Zgodnie z dawnymi europejskimi tradycjami czerń kojarzy się ze smutkiem, ciemnością i złem. Nuba podważa te znaczenia. W twórczości Londyńczyka czerń staje się symbolem głębokiej wiedzy, oświecenia i piękna.

Torishéju Dumi: Design dla chimer i bogiń

Grant dla czarnych twórczyń trafił również do Torishéju Dumi, stypendystki Sarabande Foundation, założonej przez Alexandra McQueena. Na modę absolwentki Central Saint Martins wpływają między innymi XIX-wieczna estetyka, wychowanie w katolickim domu i zamiłowanie do antropologii.

 

Kolekcja „Chimera” na sezon jesień–zima 2021 bazowała na body horrorach, które wywołują strach odrażającymi deformacjami ciała. Ich początkiem może być powieść „Frankenstein”, a kwintesencją kino Davida Cronenberga. Wśród inspiracji Torishéju Dumi znalazło się także malarstwo meksykańskiej surrealistki Leonory Carrington i zdjęcia czarnych kobiet, zrobione w XIX-wiecznej Anglii. Projektantka jako inspirację wskazuje również portret urodzonej w Nigerii (w 1843 roku) Sary Forbes Bonett, księżniczki z ludu Joruba, która najpierw trafiła do niewoli, a potem zyskała przychylność Wiktorii. Angielska królowa została matką chrzestną jorubskiej księżniczki.

„Cielesne horrory” stały się dla Dumi punktem wyjścia do zaprojektowania sylwetek o wybujałych formach, ewoluujących w nieskrępowany sposób. Projektantka nie schlebia pospolitym ideałom piękna czy seksapilu.

Muzą kolejnej kolekcji stała się Mami Wata – piękne kobiece bóstwo wodne, które znamy chociażby z togijskich wierzeń i nigeryjskich rzeźb. Mami Wata może mieć ludzkie nogi lub ciało syreny i zawsze otaczają ją węże.

Suknię Mami Waty nosiła Simone Leigh, pierwsza czarna artystka reprezentująca USA podczas Biennale w Wenecji.

Jenny Hytönen: Miłość odziana w BDSM

Grand Prix Première Vision, czyli główną nagrodę festiwalu w Hyères, otrzymała Jenny Hytönen. Absolwentka helsińskiego Uniwersytetu Aalto łączy tradycyjne dziewiarstwo z nowymi technologiami i estetyką BDSM. Błyszczące szklane kryształki nadają jej ubraniom elegancji, rozświetlają i dematerializują stroje. Efektowna, cyborgiczna szata składa się z długiego welonu, pokrytego szklanymi koralikami, które wkomponowano w dzianinę. Pod nią widać wampiryczne światło – to lampy ledowe, które wyczuwają bicie serca i pulsują w rytmie jego skurczy. Czerwione światło pokrywa strefy erogenne i obcasy. Ta jedna z najwspanialszych miłosnych sukienek w historii mody wywołała w Hyères gromkie brawa.

Fot. Getty Images

Nakrycie głowy z tej samej kolekcji wygląda jak skafander otoczony aureolą świętej, patronki miłośników BDSM-owskiego seksu. Projekt zrealizowano w należącej do Chanel pracowni kapeluszy Maison Michel.

Sini Saavala: Nie wstydźmy się plam

Helsinki to kuźnia talentów. Finalistą Grand Prix of the Jury Première Vision był Juha Vehmaanperä, wykształcony na Aalto-University. Fin podkreśla rzemieślniczy charakter swojej queerowo-kampowej mody i mówi o sobie „Craftiest Bitch in Town”.

Sini Saavala /(Fot. Aleksandra Lemke)

Laureatką przyznawanej w Hyères nagrody LAtelier des Matières została Sini Saavala. Moda Finki jest bardzo dziewczęca, ale to silna, rebeliancka i feministyczna dziewczęcość. Projektantka łączy wieczorowy szyk i zmysłowość z grungem i punkiem. Sesja, promująca kolekcję „Unwearable”, wygląda jak dokumentacja dzikiej, dziewczyńskiej imprezy.

Projekty Saavali powstają z używanych, poplamionych, odbarwionych, postrzępionych ubrań. Niespieralny brud oraz inne niedoskonałości pobudzają wyobraźnię projektantki, która tworzy wokół nich własne historie. Sini podważa niepisaną zasadę, że poplamione stroje to rzeczy niegodne i nienadające się do noszenia, a tym samym zmienia kolejną grupę śmieci w cenny surowiec i wkracza na wyższy poziom etyczności. Stygmatyzujące i wstydliwe zabrudzenia przekształca w rewolucyjne designerskie rozwiązanie. Z poplamionych białych majtek i T-shirtów stworzyła nawet zachwycającą suknię ślubną.

Valentin Lessner: Hardcorowa idylliczność

Laureatem Mercedes-Benz Sustainability Prize został Valentin Lessner. Niemiecki projektant otrzyma wsparcie mentorów oraz grant w wysokości 20 tysięcy euro.

Lessner urodził się w bawarskiej wsi. – Dorastałem w bardzo idyllicznej, wręcz kiczowatej scenerii – mówi absolwent Design Department – Akademie für Mode und Kommunikation w Düsseldorfie. Pośród wydarzeń i zjawisk wpływających na jego wzornictwo wymienia: koncerty muzyki metalowej i hardcorowej, które odbywały się w Alpach Bawarskich, a także melancholię i nostalgię, wywoływaną przez tamtejsze krajobrazy. Nie bez znaczenia są także estetyka internetowa i cyfrowa, w które Valentin wsiąkał od dzieciństwa, oraz krawiectwo miarowe. Jego dziadkowie prowadzili w Bawarii Atelier Krawieckie.

Valentin Lessner /(Fot. Hagen Schaefer)

Kolekcja „Rust”, czyli „Rdza”, roztacza dystopijną, choć coraz bardziej realną, wizję świata, ulegającego zagładzie w wyniku ocieplania się klimatu. Znalezione w pracowni krawieckiej materiały łączą się w niej z futuryzmem. Stroje nawiązują do ubiorów i ekwipunku narażonych na trudne warunki pogodowe rybaków znad Morza Północnego. Materiały wyglądają jak pokryte rdzą kutry.

Valentin Lessner /(Fot. Hagen Schaefer)

Na design Valentina Lessnera mają też wpływ bawarski folklor i mitologia. Jedną z jego inspiracji była Berchta, pogańska bogini, którą kultura chrześcijańska zmieniła w ohydną wiedźmę.

Sustainability Prize przyznawane jest twórcom, którzy projektują modę zgodnie z zasadami etyki. Ubrania Valentina Lessnera są trwałe, tworzone z odpadków z przemysłu tekstylnego lub resztek z krawieckiego atelier. Surowcami były też: zużyte worki na zborze, plandeka ciężarówki i wojskowe koce.

Rala Choi: Głębokie refleksje

Nagrodę główną w dziedzinie fotografii otrzymał w Hyères Rala Choi.

Południowy Koreańczyk tworzy analogowe, poetyckie zdjęcia, które łatwo pomylić z malarstwem. Z obrazami na płótnie łączą je materialność oraz wystudiowane, wykreowane i skłaniające do refleksji sceny, jednak nie krotochwilne. Malarskie są też niektóre tytuły, na przykład „Mężczyzna w kapeluszu”, „Kobieta z kwiatami” czy „Romans”, oraz kolory, których paleta jest w pełni autorska. Artysta opowiada o miłości, szacunku dla trwającej chwili i trudnym wyrażaniu głębokich uczuć. Często ukazuje fotografię w fotografii. Rala Choi porusza serce, pieści oczy.

 
Marcin Różyc
Proszę czekać..
Zamknij