Znaleziono 0 artykułów
07.10.2020

Najlepsze azjatyckie restauracje w Warszawie

07.10.2020
UKIM (Fot. Dominika Le Khac)

Sycący ramen w wegańskim wydaniu w Vegan Ramen Shop, słodko-słony pad thai w UKIM i ostre kimchi w Miss Kimchi – oto nasze ulubione azjatyckie dania w stolicy.

UKIM: Jak u mamy

ul. Chłodna 2/18

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Restauracja UKIM (@ukim_chlodna) on

Mama Kim przygotowuje dania według tradycyjnych receptur. Jej goście lubią duże porcje i przytulne wnętrze restauracji na warszawskiej Woli. Warto spróbować panierowanych w młodym ryżu krewetek z batatami i tamaryndowego kalafiora z sezamem. UKIM słynie z wybitnej kaczki, ale uraczy także wegetariańskie podniebienia. W menu znalazły się tradycyjne zupy pho, spring rollsy i pad thai. Na deser polecamy słodką kawę po wietnamsku, bezapelacyjnie najlepszą w Warszawie.

Wi-Taj: Kuchnia spotkań

plac Konstytucji 4

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by witaj_restauracja (@witaj_restauracja) on

Wi-Taj, jak sama nazwa wskazuje, to spotkanie kuchni wietnamskiej z tajską. Zjemy tu tradycyjnego pad thaia i ostro-kwaśną zupę tom kha z krewetkami lub tofu. Warto zrobić rezerwację, bo lokal cieszy się ogromną popularnością wśród warszawiaków. Na przystawkę polecamy wietnamskie sajgonki gỏi cuốn. Barmani skomponują także koktajle pasujące do wybranego dania.

Soy Soy: Wege raj

ul. Oboźna 9

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by @soysoyvegan on

Restauracja Soy Soy działa od nieco ponad roku, a już zdążyła podbić serca warszawskich roślinożerców. Mieści się niedaleko Krakowskiego Przedmieścia, a zjemy tu klasycznego pad thaia, curry czy laksę w wegańskim wydaniu. Mięsożerców zaskoczy tutejsza niby-kaczka z seitana, która do złudzenia przypomina prawdziwą. Warto skusić się także na smażone pierożki w bulionie, a na deser czarny ryż z mlekiem kokosowym i mango.

Uki Uki: Do syta

ul. Krucza 23/31

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Uki Uki (@ukiuki_warsaw) on

W Uki Uki zjemy tradycyjny japoński makaron udon, który kucharze wyrabiają na miejscu. W karcie nie zabrakło także gęstego ramenu i smażonych pierożków gyoza. Wnętrze jest przestronne i minimalistyczne, jak na japoński dizajn przystało. Z Uki Uki nie wyjdziemy głodni – zupy są sycące, a warzywa w tempurze idealnie komponują się z mięsnym wywarem. Restauracja otworzyła także roślinną filię, Uki Green.

Vegan Ramen Shop (Fot. materiały prasowe)

Vegan Ramen Shop: Wegański przebój

ul. Finlandzka 12A / al. Jana Pawła II 52/54 / ul. Kazimierzowska 43

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

PUMPKIN SPICY MISO U NAS DO NIEDZIELI I DO ZOBA ZA ROK 🎃 BATAT WE MISSED U 💗🍠

A post shared by Vegan Ramen Shop 🏳️‍🌈 (@veganramenshop) on

Do Vegan Ramen Shop codziennie ustawiają się kolejki. Nawet mięsożerni warszawiacy docenili smak roślinnego ramenu na Finlandzkiej. W związku z ogromnym zainteresowaniem restauracja otworzyła dwie kolejne filie – na Mokotowie i Muranowie. Na pierwszy raz warto skusić się na grzybowy wywar Creamy Shio. Z kolei jesienią obowiązkową pozycją w menu jest korzenna zupa Pumpkin Spicy Miso z pieczoną dynią i masłem orzechowym.

Miss Kimchi: Azjatycki lunch

ul. Żelazna 58

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

W ostatnich tygodniach czuję większy pociąg do kuchni koreańskiej. 🇰🇷I tak trafiłem do Miss Kimchi na Żelaznej. Pech chciał, że akurat w porze lunchowej, więc swoje w kolejce musiałem odstać. Pół godzinki zleciało, zdążyliśmy w trójkę zamówić jedzonko, znaleźć wolny stolik i nawet otrzymać nasze dania. 🍱 Wraz z @soniakarman i @kulasmakula zdecydowaliśmy się na: pikantnego kurczaka z orzeszkami, duszoną wołowinę oraz tofu z kluskami. Każda z potraw stanowiła część większego zestawu, w skład którego wchodził poza tym ryż oraz 5 wybranych banchanów z puli zimnych i ciepłych dodatków. 🍚 Kimchi, marynowana rzepa, makaron, kiełki, pierożki, placuszki - to tylko niektóre z nich. Na pewno znajdą się w tym gronie dodatki lepszy i gorsze, ale wydaję mi się, że każdy znajdzie coś dla siebie. 🙌 Mamy więc bardzo różnorodny posiłek pełen przede wszystkim kwaśnych i pikantnych smaków. Kurczak przypominał mi mocno korean fried chicken z KoreaTown Rest, czyli bardziej restauracyjnego odpowiednika Miss Kimchi (chyba nawet ten sam właściciel) - bardzo mnie to ucieszyło, bo to jedno z częściej zamawianych przeze mnie dań w tym roku. 🍗 Równie pikantne (jeśli nie bardziej) okazało się tofu z kluskami - mega smaczne, z chęcią zamówiłbym ponownie, mięsa tu totalnie nie brakuje. Wołowina smakowała inaczej - nie była ostra, tylko raczej słona. Też fajne danie, też bardzo dobre, ale chyba w kuchni koreańskiej mocno cieszy mnie ta pikantność i wolę potrawy, w których ona występuje. 🙏 Wszystkie zestawy w bardzo przyzwoitej cenie - 25-30 PLN od setu. Fajnie! Parę dni później chciałem do Miss Kimchi wrócić - nawet byłem już u progu lokalu, lecz gdy znów zobaczyłem tę szybko się posuwającą, ale jednak długą kolejkę, to zrezygnowałem. Na pewno tu jeszcze wrócę - słyszałem, że warto zamówić bibimbap i zamierzam to za jakiś czas sprawdzić. 😁 PS Znacie jakieś fajowe knajpki koreańskie w Warszawie? Dajcie znać, chętnie się wybiorę i potestuję dobrego i pikantnego jedzenia. #maciejje #warszawa #warsaw #warsawfood #warsawfoodie #stolica #kuchniakoreańska #koreanfood #kimchi #koreanfriedchicken #bulgogi #tofu #tteokbokki #lunch #lunchtime #obiad

A post shared by Maciej Blatkiewicz (@maciej_je) on

Miss Kimchi to idealny wybór na lunch. Do każdego z koreańskich boxów można zamówić cztery dodatki – od smażonych pierożków aż po makaron z batatów. Zarówno weganie, jak i mięsożercy znajdą tu dania dla siebie. Lokal jest dość mały, za to porcje konkretne. Szczególnie polecamy tutejsze placki z aromatycznym kimchi.

Regina Bar: Nowe klasyki

ul. Koszykowa 1

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

🏮 SPECIAL MENU 🏮szukajcie tam nowości - sezonowych i nie tylko 🥡🥢 #new #menu #regina

A post shared by Regina粒鸡娜 (@reginabar_) on

W Reginie Little Italy łączy się z Chinatown. Restauracja zachwyca kryształowym żyrandolem i różowym wystrojem jak z nowojorskiego cocktail baru. Stali klienci wracają po słynnego ostrego bakłażana Yu Xiang i kurczaka Generała Tso. Warto także spróbować specjalnych drinków, skomponowanych pod nasz znak zodiaku. A na deser pączek z MOD-u.

Sambal: Ostra Indonezja

ul. Krzywe Koło 1/3

Niepozorna, schowana w sercu Starego Miasta, wyśmienita. Prowadzą ją Indonezyjczycy, którzy znają się na gotowaniu. To zdecydowanie najlepsze miejsce w Warszawie na tradycyjny Nasi Goreng czy Gado Gado. Tutejszy tempeh jest świeży i wyrazisty, a zupy aromatyczne. Warto jednak dostosować poziom ostrości, bo kucharze nie żałują ostrego chili. Sambal to idealny wybór dla osób, które szukają tradycyjnych indonezyjskich potraw w rozsądnych cenach.

Youmiko Vegan Sushi (Fot. Materiały prasowe)

Youmiko Vegan Sushi: Sushi z warzyw

ul. Hoża 62/Narbutta 83

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Youmiko Vegan Sushi (@youmikovegansushi) on

Youmiko łączy japońskie podejście do sushi z różnorodnością świata roślin. Nie znajdziemy tutaj wyłącznie klasycznych rolek z ogórkiem czy awokado. Szef kuchni przygotuje za to specjalne futomaki z kalafiorem pieczonym z pastą miso albo uramaki z wegańskim foie gras z nerkowców i smażonymi grzybami shimeji. Nigiri z pieczoną papryką do złudzenia przypomina surowego łososia, a pieczone boczniaki zachwycają rybnym smakiem. Youmiko to idealne miejsce na wieczorną randkę. Do posiłku warto także zamówić lampkę organicznego wina.

Guru: Rozgrzewka na jesień

ul. Widok 8

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Guru Restauracja i Bar (@gururestauracja.pl) on

W Guru zjemy sezonowe dania kuchni indyjskiej. Warto spróbować tutejszego ostrego tikka masala z serem paneer oraz smażonych kawałków cebuli bhaji. Niezdecydowani zawsze mogą zamówić mix curry, podany z gorącym chlebem naan. Guru oferuje także mnóstwo wegańskich i wegetariańskich opcji. To obowiązkowy punkt na mapie stolicy dla fanów rozgrzewających i mocno doprawionych potraw.

Kamila Wojtkiewicz
Proszę czekać..
Zamknij