Znaleziono 0 artykułów
13.11.2020

Najlepsze momenty Carrie Bradshaw i Mr. Biga

13.11.2020
(Fot. Wiese/FaceToFace/REPORTER)

Serialowy związek głównej bohaterki „Seksu w wielkim mieście” i Johna Jamesa Prestona był toksyczny i romantyczny. On wydawał się zamknięty w sobie i samolubny, ona analizowała każde najdrobniejsze zachowanie. Nie wiedzieli, czego właściwie od siebie oczekują, ale zawsze do siebie wracali. Z okazji 67. urodzin Chrisa Notha, serialowego Mr. Biga, przyglądamy się najlepszym momentom pary.

Abso-fucking-lutely

(Fot. Getty Images)

Wpadli na siebie na nowojorskiej ulicy. Carrie wysypała się cała zawartość torebki, której pokaźną część stanowiły prezerwatywy. Później, jak w prawdziwym love story, spotykali się nieustannie: w restauracji, na przyjęciu u wspólnych przyjaciół i w końcu na otwarciu modnego klubu. Dziennikarka nie wykorzystała okazji, pozwoliła nawet najlepszej przyjaciółce Samancie poderwać przystojnego maklera. John był jednak odporny na jej urok. Kiedy Carrie próbowała złapać taksówkę do domu, niczym książę z bajki, Mr. Big pojawił się w czarnej limuzynie. Pierwsza dłuższa rozmowa jednej z najbardziej rozpoznawalnych par w historii telewizji skończyła się kultową wymianą zdań: – Wait! Have you ever been in love? – pyta Carrie. – Abso-fucking-lutely – odpowiada Mr. Big, po czym zamknął szybę i odjechał.

Kiedy Mr. Big nazywa Carrie swoją dziewczyną

(Fot. East News)

W połowie drugiego sezonu, kiedy Carrie i John dali sobie drugą szansę, on zabrał ją do włoskiej restauracji i po raz pierwszy przedstawił jako swoją dziewczynę. Dla Carrie to milowy krok w związku. Jej pewność siebie podważyła jednak Miranda, która uparcie twierdziła, że ludzie się nie zmieniają i zachowanie Mr. Biga o niczym nie świadczy, a ich związek jest dokładnie taki, jak kiedyś. Carrie postanowiła przedstawić wybranka przyjaciółkom. John najpierw zgodził się na spotkanie, ale w ostatniej chwili się wycofał, tylko po to, by jednak pojawić się w barze. Przekonał Carrie, że mu zależy, Mirandę, że warto być bardziej otwartym. Z tego ostatniego najbardziej cieszył się Steve.

Kiedy Carrie pozwala mu odejść

(Fot. East News)

W ostatnim odcinku drugiego sezonu Carrie dowiedziała się, że Mr. Big oświadczył się 26-letniej Natashy, którą poznał w podróży służbowej do Paryża. Zdruzgotana Carrie zdała sobie sprawę z tego, że czas zamknąć ten rozdział. W dniu przyjęcia zaręczynowego Carrie spędzała czas z przyjaciółkami w pobliskim barze. Uświadomiła sobie, że są z Johnem jak główni bohaterowie filmu „Tacy byliśmy”. Postać grana przez Barbarę Streisand jest wolna duchem jak Carrie, a Mr. Big, tak jak Robert Redford w filmie, potrzebuje kogoś zwyczajnego, takiego jak Natasha. W drodze powrotnej Carrie nie może oprzeć się pokusie, aby przejść obok hotelu Plaza. Przyjęcie zaręczynowe dobiegło końca, ale trafia na moment, w którym para wsiada do samochodu. John powiedział jej, że się spóźniła. Dziennikarka odpowiedziała mu zdaniem z filmu: - Twoja dziewczyna jest śliczna, Hubbell. – Nie rozumiem – odpowiedział Mr. Big. – I nigdy nie zrozumiesz – skwitowała Carrie.

Ostatnia noc Mr. Biga w Nowym Jorku

(Fot. East News)

Podobne artykułyŻyciowe lekcje z „Seksu w wielkim mieście”Alexandre Marain Co byś zrobiła, gdybyś dowiedziała się, że miłość twojego życia wyjeżdża na drugi koniec kraju? Carrie pewnego wieczora postanowiła odwiedzić Johna. Trafiła do prawie pustego mieszkania. Okazało się, że Mr. Big kupił udziały w winnicy w Kalifornii i zamierza wyprowadzić się z Nowego Jorku. Po wspólnym wieczorze spędzonym przy pizzy, dziennikarka postanowiła zaplanować romantyczną randkę w nowojorskim stylu. Kolacja, dancing, a potem przejażdżka dorożką po Central Parku. Zwieńczeniem miała być ostatnia wspólna noc, ale Miranda, która zaczęła rodzić, przerwała tę romantyczną wizję. Nad ranem Carrie wróciła do mieszkania Johna z nadzieją, że złapie go przed wylotem. Znalazła jednak tylko płytę gramofonową z karteczką: „Jeśli będziesz czuła się samotna” oraz kopertę z napisem „Jeśli ja będę czuł się samotny”, w której czekał na nią bilet do Kalifornii. 

Kiedy on przemierza ocean, żeby powiedzieć jej, że jest tą jedyną

(Fot. Getty Images)

Na kilka godzin przed wylotem do Paryża Carrie powiedziała Mr. Bigowi, że to już koniec. Amerykanka w Mieście Świateł poczuła się jednak samotnie. Nie wiedziała, że po drugiej stronie oceanu Mr. Big w porozumieniu z jej przyjaciółkami postanowił zawalczyć o ich związek po raz ostatni. Scena spotkania w Paryżu zamienia się w tragifarsę, kiedy John myśli, że Alexander Petrovsky uderzył Carrie. Wściekły, mimo jej zapewnień, że to nieporozumienie, ruszył pędem po schodach do ich pokoju hotelowego. Carrie nie umiejąc go zatrzymać, podstawiła mu nogę. W finale tarzali się ze śmiechu na podłodze. Chwilę później dziennikarka usłyszała słowa, o których marzyła od sześciu lat: – Jesteś tą jedyną, Carrie – mówi Mr. Big.

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij