Znaleziono 0 artykułów
22.08.2020

Najmodniejsze dodatki na sezon jesień-zima 2020-2021

22.08.2020
Balmain (Fot. Imax Tree)

Jeśli diabeł faktycznie tkwi w szczegółach, to w nadchodzącym sezonie nasze stylizacje zatańczą prawdziwie szatańskie tango. Najmodniejsze akcesoria – podobnie jak buty – nie schodzą na drugi plan. Raz dodają sznytu minimalistycznym zestawom, kiedy indziej wzbogacają i tak już mocno eklektyczne kombinacje. Świetnie też oddają ducha czasów – wyglądają jak wyjęte z szafy babci albo wykonane metodą DIY.

Ostrożności nigdy za wiele

Od lewej: Marine Serre, Fendi, Giambattista Valli (Fot. Imax Tree)

Gumowe rękawiczki, które niechętnie, ale pokornie nosiliśmy przez ostatnie kilka miesięcy, jesienią zamienimy na zdecydowanie bardziej stylowe – uszyte z aksamitu, atłasu i flauszu. Moda po pandemii wiąże się z wszechobecną w tym sezonie nostalgią. Mamy wyglądać jak modelki z pierwszych katalogów Givenchy, Audrey Hepburn w „Sabrinie” albo Catherine Deneuve w „Piękności dnia”. Très chic!

Piła łańcuchowa

Od lewej: J.W. Anderson, Simone Rocha, Stella McCartney (Fot. Imax Tree)
Sacai (Fot. Imax Tree)

Pora na modę wagi ciężkiej. Projektanci, jakby znudzeni torebeczkami w wersji mini i sandałkami z ledwo zauważalnych pasków, w sezonie jesień-zima wyposażają torebki, buty i paski w ciężkie łańcuchy. Niektórzy, jak Stella McCartney, zastępują łańcuszkami tradycyjne rączki torebek. Inni, jak Jonathan Anderson, pilnują, aby łańcuchy na ich projektach były zauważalne z kilkudziesięciu metrów. Trendem tym można też pobawić się samodzielnie. Z ozdobieniem butów starym naszyjnikiem powinny poradzić sobie nawet pozbawione zdolności manualnych amatorki.

Jeden do jednego

Od lewej: Prabal Gurung, Balmain, Off White (Fot. Imax Tree)

Te z was, które pozbyły się ze szkatułek pojedynczych kolczyków, w tym sezonie obejdą się smakiem. Te, które zachowały je w nadziei, że gdzieś za łóżkiem znajdą jeszcze ich drugą połówkę, mogą triumfować. I – przynajmniej na razie – przestać szukać drugiego do pary. Kolczyki nosić będziemy w tym sezonie pojedynczo i w połączeniu z minimalistycznymi stylizacjami. Ozdoby mogą mieć fason nausznicy, a wykonane są ze złota, pereł lub kryształków. Ważne, by nie przykrywać ich włosami. Świetnym rozwiązaniem będzie więc zaczesany nisko koczek albo wet look jak z pokazu Balmain.

Na przekór zasadom

Od lewej: Miu Miu, Bottega Veneta, Prada / Fot. Imax Tree

Eleganckie kopertówki zarezerwowane do tej pory dla mody wieczorowej jesienią utorują sobie drogę do codziennych, a nawet casualowych stylizacji. Będą przy tym miały różne fasony i rozmiary. Niektóre – jak u Bottegi Venety – pomieszczą pół kosmetyczki, iPada, a nawet sukienkę na zmianę, inne – jak w kolekcji Prady i Miu Miu – będą wyglądać jak odrobinę powiększona portmonetka. Trend ten ucieszy więc zarówno modnisie, jak i miłośniczki funkcjonalnych rozwiązań.

Miękkie lądowanie

Od lewej: Bottega Veneta, Loewe, J.W. Anderson (Fot. Imax Tree)

Długo- i krótkowłose, w kolorze czekoladowego brązu, czerni i beżu, mięciutkie lub ostro ścięte, a przede wszystkim – sztuczne. Mimo że projektanci upodobali sobie w tym sezonie futerkowe detale, żaden z nich nie podpadł członkom PETA. Z futra zrobili torebki (Bottega Veneta), buty (J.W. Anderson) i czapki (Loewe) – nowoczesną wariację na temat akcesoriów bohaterów radzieckich filmów.

Blisko szyi

Od lewej: Chloe, Proenza Schouler, Off White (fot. Imax Tree)
Sacai (Fot. Imax Tree)

Nie tylko dla fanek greckiej mitologii. Kolie, chokery i grube, ciasno oplatające szyję naszyjniki zdominowały wybiegi w Nowym Jorku i Paryżu. Raz przyjmowały ostrą, geometryczną formę, kiedy indziej wyglądały jak jubilerska wersja wijącego się węża. Nosić je będziemy na zasadzie kontrastu – z oversize’owym męskim garniturem albo prążkowanym topem na ramiączkach i kamizelką. Makijaż będzie zbędny.

 

Centralne ogrzewanie

Od lewej: Marc Jacobs, Chloe, Michael Kors (Fot. Imax Tree)

Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy trochę za bardzo przyzwyczaili się do pracy zdalnej. Jesienią ciepło domowego ogniska będą mogli zabrać do pracy, na spotkanie z przyjaciółmi, a nawet elegancki koncert. Wełniane poncza w klasyczną angielską kratę, peleryny w kształcie kołdry i ogromne szale, które nosimy na ramionach lub przerzucamy przez rękę, mają ogrzewać, ale też zadawać szyku.

Czarna wdowa

Od lewej: Marc Jacobs, Simone Rocha, Maison Margiela (Fot. Imax Tree)

Projektanci, którzy kolekcje na jesień-zimę 2020-2021 zaczęli pokazywać od początku stycznia, nie przypuszczali, że maski, welony i woalki, w jaki wyposażyli swoje modelki, okażą się tak praktycznym akcesorium. Publiczne pokazywanie twarzy stało się zwyczajnie passé. Na tę tendencję odpowiedziała także branża technologiczna – twórcy nowego iPhone’a 12, który premierę będzie miał we wrześniu, zrezygnowali z funkcji odblokowywania ekranu czytnikiem twarzy i przywrócili stary, dobry Touch ID. Do użycia tego ostatniego nadal trzeba będzie jednak zdjąć rękawiczki.

Sen o przyszłości

Od lewej: Fendi, Louis Vuitton, Givenchy /(Fot. Imax Tree)

Żegnamy muchy i małe kwadratowe oprawki w stylu „Matrixa”. Najmodniejsze okulary tego sezonu wyglądają jak z szafy motocyklisty albo kierowcy Formuły 1. Dodają stylizacjom zadziorności, ale też ukrywają pierwsze oznaki jesiennego przesilenia. Nosimy je ze skórzanymi spodniami i kurtkami, jak na pokazie Louis Vuitton, albo na przekór, w połączeniu z klasycznymi stylizacjami, jak w kolekcjach Givenchy i Fendi.

 

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij