Znaleziono 0 artykułów
06.06.2020

Aktywiści i aktywistki LGBTQ+: Oni przetarli szlak

06.06.2020
Harvey Milk przed swoim zakładem fotograficznym w 1977 roku (fot. Getty Images)

Myśliciele i edukatorzy. Dziennikarze i poeci. Geje, lesbijki i osoby transpłciowe. Chociaż walka o równouprawnienie osób LGBTQ+ ciągle trwa, bez zaangażowania, poświęcenia i determinacji tych wyjątkowych postaci, dzieliłaby nas od równości jeszcze większa przepaść.

Greenwich Village, Nowy Jork. To właśnie tam mieścił się mały bar Stonewall Inn. Ostoja równości, miłości i akceptacji znana z kolorowych występów drag, stała się ulubionym i przede wszystkim bezpiecznym miejscem dla nowojorskich przedstawicieli mniejszości seksualnych. Gdy 28 czerwca 1969 r. nowojorska policja urządziła nalot na Stonewall Inn, wypędzając z niego wszystkich gości (większość osób transpłciowych została siłą wyciągnięta z baru w swoich dragowych strojach), przelała się czara dyskryminacyjnej goryczy. Mały protest przed barem przeniósł się na nowojorskie ulice, zyskując ogólnokrajowy rozgłos i inspirując osoby LGBTQ+ do walki o swoje prawa.

I choć wielu największych pionierów LGBTQ+ rzeczywiście wyrosło z buntu Stonewall (Sylvia Rivera, Marsha P. Johnson), niektórzy już wiele lat wcześniej przecierali szlaki wszystkim, dla których bezwarunkowa równość jest największą wartością.

Karl Heinrich Ulrichs

Choć tęczowa walka stała się domeną XX i XXI w., trudno byłoby mówić o pionierach aktywizmu LGBTQ+ bez wzmianki o Karlu Heinrichu Ulrichsie, który już w 1867 r. przekonywał niemiecki parlament do wprowadzenia konstytucyjnego zapisu o równości wszystkich płci i orientacji seksualnych.

Zanim stał się pierwszym znanym aktywistą, który identyfikował się jako osoba LGBTQ+, Ulrichs pracował jako sędzia. Niestety, był zmuszony odejść ze stanowiska w 1854 r., gdy kolega odkrył jego orientację. Ulrichs opublikował 12 książek poświęconych homoseksualizmowi. Prawdopodobnie był pierwszą osobą w historii, która dokonała publicznego coming outu.

Harvey Milk

Choć od zamachu na Harveya Milka minęło już ponad 40 lat, nadal pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci zaangażowanych w ruch równouprawnienia osób LGBTQ+.

Harvey Milk przed swoim zakładem fotograficznym (Fot. Bettmann, Getty Images)

W przypadku Milka świetnie zadziałała zasada „czyny, nie słowa”. Gdy w 1972 r. jako pierwszy wyoutowany gej objął urząd w radzie miasta San Francisco od razu wziął się do pracy: wspierał środowiska homoseksualnych nauczycieli, urządzał zbiórki na rzecz przedsiębiorstw prowadzonych przez gejów i lesbijki, walczył o zmiany legislacyjne, które mogłyby wreszcie położyć kres dyskryminacji. O dziedzictwo Milka dba Harvey Milk Foundation, którą w 2009 r. założył jego bratanek, Stuart Milk.

Barbara Gittings

„Gays is good” – głosiło hasło na okładce „Time”, gdy magazyn przyznał tytuł Kobiety Roku 1964 Barbarze Gittings.

Gittings na dobre zaangażowała się w walkę o równouprawnienie osób LGBTQ+ ponad 10 lat przed buntem Stonewall. Jej najważniejszym dziełem był wtedy periodyk „Ladder” – magazyn wydawany przez założoną przez nią pierwszą oficjalnie zarejestrowaną amerykańską organizację lesbijek, Daughters of Bilitis.

Barbara Gittings na okladce magazynu Time (fot. materiały prasowe)

Przez lata walczyła z American Psychiatric Association o wykreślenie homoseksualizmu z listy chorób, namawiała biblioteki do włączenia do swojej bibliografii publikacji poświęconych doświadczeniom osób LGBTQ+. Nazywana „matką homoseksualistów” zmarła w 2007 r., w wieku 74 lat.

Bayard Rustin w 1964 roku (Fot. Allan Baum/New York Times Co., Getty Images)

Bayard Rustin

Większość kojarzy Rustina jako członka Ruchu Praw Obywatelskich (przez lata doradzał Martinowi Lutherowi Kingowi Jr., był też współorganizatorem Marszu na Waszyngton w 1963 r.). Równie ważna była jednak dla niego walka o prawa gejów i lesbijek. I choć sytuacja polityczna zmusiła go do tego, by jako aktywista LGBTQ+ działał z drugiego planu, nigdy nie stracił determinacji.

Bayard Rustin podczas demonstracji w Harlemie (Fot. Express/Hulton Archive, Getty Images)

Rustin był wyoutowanym gejem, co przeciwnicy polityczni Luthera Kinga często wykorzystywali do podważania haseł, jakie obaj głosili (grozili, że zaczną rozpowszechniać w mediach plotki o ich rzekomym romansie). Aby nie zaszkodzić niezwykle ważnemu wtedy Marszowi na Waszyngton, Rustin postanowił walczyć o prawa homoseksualistów z ukrycia. W latach 80. szczególnie dużo pracy poświęcił zwróceniu uwagi na epidemię AIDS, która zbierała wtedy żniwo w Stanach Zjednoczonych. Mówił, że „sytuacja gejów jest nowym miernikiem społecznej zmiany”.

Audre Lorde

Mówiła o sobie „czarna lesbijska matka” i „poetka wojowniczka”. Jedna z największych współczesnych pisarek amerykańskich angażowała się nie tylko w równouprawnienie feministek, lecz także działała na rzecz praw obywatelskich i mniejszości seksualnych. Przez wiele lat pracowała jako bibliotekarka, w 1968 r. zadebiutowała tomem poezji „First Cities”. Jej działalność i twórczość zainspirowała Barbarę Smith do założenia Kitchen Table: Women of Color Press – pierwszego amerykańskiego wydawnictwa, które wydawało wyłącznie książki pisane przez kolorowe kobiety i opowiadające ich historie. – Bez społeczności nie ma wyzwolenia – pisała Lorde.

Audre Lorde w 1983 roku (Fot. Jack Mitchell, Getty Images)

Imieniem Lorde nazwano m.in. The Callen-Lorde Community Health Center – jedyne centrum medyczne w Nowym Jorku, które leczy członków mniejszości seksualnych, nie zwracając uwagi na zasoby finansowe pacjentów.

Sylvia Rivera i Marsha P. Johnson

Pamięć o buncie w Stonewall nie przetrwałaby, gdyby nie one. Marsha była jedną z pierwszych drag queens, które zaczęły odwiedzać Stonewall Inn, gdy bar otworzył się na osoby transpłciowe. Wielu mówi nawet o tym, że była wśród osób, które w 1969 r. rozpoczęły zamieszki (Johnson w wywiadach zapewniała jednak, że dotarła na miejsce po drugiej w nocy, gdy lokal stał już w płomieniach).

Duet Rivera & Johnson był dowodem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. I wspólnie mogą wiele zdziałać. Mówiło się, że Johnson wzbudzała śmiech, a Rivera, która z pochodzenia była Portorykanką – strach. Walcząc na nowojorskich ulicach o prawa dla osób transpłciowych, kolorowych i drag queens były niemalże nierozłączne. Szczególnie poświęciły się opiece nad młodzieżą LGBTQ+ w kryzysie bezdomności i osobami zarażonymi wirusem HIV.

W 2019 r. przedstawiciele urzędu miasta Nowy Jork ogłosili, że w Greenwich Village, niedaleko Stonewall, staną pomniki Marshy i Sylvii. Monumenty, których budowa ma zakończyć się w 2021 r., będą pierwszymi na świecie pomnikami wzniesionymi ku pamięci transpłciowych aktywistów.

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij