Znaleziono 0 artykułów
02.06.2020

Niezapomniane role Robina Williamsa

02.06.2020
W filmie "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" (Fot. Touchstone Pictures/Getty Images)

Jeden z najzabawniejszych aktorów w historii kina lubił improwizować, często wymyślał własne żarty i monologi dopiero na planie. Choć bawił do łez, był uwielbiany prze kolejne pokolenia widzów i doceniany przez krytyków, przez lata zmagał się z depresją. W wieku 63 lat odebrał sobie życie. 

„Stowarzyszenie Umarłych Poetów”

 

W kultowym filmie Petera Weira („Truman Show”, „Piknik pod wiszącą skałą”) aktor wcielił się w charyzmatycznego nauczyciela języka angielskiego z konserwatywnego liceum dla chłopców. John Keating zaraża młodzież pasją do poezji, zachęcając jednocześnie, by czerpali z życia pełnymi garściami zgodnie z mottem „carpe diem!”. Scena solidarności uczniów z nauczycielem, w której stojąc na biurkach, podopieczni Keatinga wypowiadają słowa: „O kapitanie, mój kapitanie”, przeszła do historii kina.

„Przebudzenia”

 

Oparta na faktach historia doktora Malcolma Sayera, pracującego na oddziale dla pacjentów pogrążonych w śpiączce. Poruszony stanem swoich podopiecznych lekarz postanawia im pomóc, wykorzystując eksperymentalną terapię. Gdy jeden z pacjentów, Leonard (Robert De Niro), odzyskuje świadomość, zachęcony lekarz postanawia podać lek pozostałym chorym. Przygotowując się do roli, Williams spędził kilka miesięcy w szpitalu, obserwując lekarzy i ich pogrążonych w śpiączce pacjentów.

W filmie "Pani Doubtfire" (Fot. materiały prasowe)

„Pani Doubtfire”

 

Jedna z najzabawniejszych komedii familijnych wszech czasów. Daniel Hillard zatrudnia się jako gosposia swojej byłej żony, by spędzać więcej czasu z dziećmi. Bliscy nie poznają go, bo mężczyzna przebiera się i przedstawia jako pani Euphegenia Doubtfire. Podwójna rola Robina Williamsa ugruntowała jego pozycję pierwszego komika Hollywood. Aby przeobrazić się w charyzmatyczną gosposię, aktor spędzał pięć godzin dziennie w fotelu charakteryzatorskim. Jak wspominał po latach, jego transformację docenił sam RuPaul.

„Hook”

 

W filmie Stevena Spielberga wystąpiła plejada gwiazd – Dustin Hoffman, Glenn Close, Maggie Smith, Julia Roberts i Carrie Fisher, ale pierwsze skrzypce i tak grał Robin Williams. Aktor wcielił się w rolę dorosłego Piotrusia Pana, który wraca do Nibylandii, by po latach zmierzyć się z Kapitanem Hakiem. W kreacji Williamsa dopatrywano się alter ego samego komika – wrażliwego chłopca, który nigdy nie chciał dorosnąć.

W filmie "Buntownik z wyboru" (Fot. East News)

„Buntownik z wyboru”

 

Geniusz matematyczny Will (Matt Damon) nie planuje iść na studia, mimo namowy ze strony profesora, Seana Maguire’a, który odkrył jego niezwykły talent. Zamiast tego stale pakuje się w kłopoty. Gdy pewnego dnia zostaje oskarżony o pobicie policjanta i grozi mu więzienie, profesor proponuje mu, aby w zamian za zwolnienie z aresztu podjął naukę i terapię. Williams ponownie wcielił się w rolę mentora, który w każdym potrafi dostrzec dobro. Za występ aktor otrzymał swojego jedynego Oscara.

„Fisher King”

 

Parry (Robin Williams), bezdomny profesor historii, po tragicznej śmierci żony uciekł w świat fantazji. Jack (Jeff Bridges), były student Parry’ego i dziennikarz, traci wszystko, a ukojenia szuka w alkoholu. Pewnego dnia drogi mężczyzn ponownie się krzyżują. Parry przekonuje Jacka, by wyruszył z nim w podróż w poszukiwaniu Świętego Graala. Występ we wzruszającym filmie Terry’ego Gilliama, reżysera „12 małp”, zapewnił aktorowi Złoty Glob.

W filmie "Good morning, Vietnam" (Fot. materiały prasowe)

„Good Morning, Vietnam”

 

Williams wcielił się w rolę Adriana Cronauera, prezentera codziennej audycji radiowej skierowanej do amerykańskich żołnierzy. Humor i energia Adriana zaskarbiają mu sympatię młodych wojskowych i niechęć przełożonych, którzy obawiają się, że program może rozluźnić surową dyscyplinę. Większość scen była improwizowana. Występ w filmie zapewnił mu pierwszą nominację do Oscara.

„Jumanji”

 

Dwójka nastolatków, Alan i Sarah, rozpoczyna zabawę w tajemniczą grę Jumanji, która porywa chłopca i więzi go przez lata. Na ratunek przychodzą mu niespodziewanie Judy i Peter, rodzeństwo, które kilka dekad później podjęło przerwaną rozgrywkę. Williams wcielił się w rolę Alana, 12-letniego chłopca w ciele mężczyzny, którego zagubienie aktor zagrał niezwykle przekonująco. Pomimo upływu lat „Jumanji” ożywia wyobraźnię kolejnych pokoleń widzów.

W filmie "Między niebem a piekłem" (Fot. East News)

„Między niebem a piekłem”

 

Wzruszająca opowieść o miłości silniejszej niż śmierć. Po tragicznej śmierci dzieci Annie popada w depresję i ma myśli samobójcze. Jej mąż, Chris, stara się za wszelką cenę pomóc jej wrócić do zdrowia. Niestety niedługo później mężczyzna również ginie w wypadku. Zrozpaczony Chris nawet po śmierci nie daje jednak za wygraną – wyrusza w drogę przez zaświaty, by ratować swoją ukochaną. Williams zdecydował się wystąpić w filmie pomimo ogromnego lęku przed śmiercią, z którym zmagał się latami.

„Patch Adams”

 

Robin Williams raz jeszcze w opartej na faktach historii niezwykłego lekarza i prekursora śmiechoterapii. Po próbie samobójczej i pobycie w szpitalu psychiatrycznym Patch Adams przechodzi wewnętrzną przemianę i postanawia pomagać innym. Kończy studia medyczne i zostaje lekarzem. Leczy, bawiąc. Jego niekonwencjonalne metody zapewniają mu grono przyjaciół, ale i przeciwników. Z perspektywy czasu „Patch Adams” wydaje się biografią aktora. Tyle że z happy endem.

Julia Właszczuk
Proszę czekać..
Zamknij