Znaleziono 0 artykułów
05.06.2018

Podróż szyta na miarę

05.06.2018
Tomek i Ula Obuchowicz (Fot. Sansara)

Ula – z wykształcenia prawnik, podróżniczka z wyboru. Autorka dwóch obszernych przewodników o Bodh Gaji i Pekinie oraz licznych programów podróżniczych. Tomek jako nastolatek był najmłodszym licencjonowanym przewodnikiem w rodzinnym Trójmieście. Obecnie realizuje swoje marzenie – zdobycie Korony Ziemi. Wspólnie założyli firmę i realizują pasję do podróżowania. Nie tylko swoją.

Czerwiec:

Islandia wulkany i Arktyka;

Mongolia  pod błękitnym niebem, wśród stepów, jurt i koni z festiwalem Naadam;

Malediwy  nurkowanie & spa na luksusowym jachcie;

Lipiec:

USA  parki + Nowy Jork + Las Vegas + San Francisco;

Tanzania – safari w Serengeti + Ngorongoro i Tarangire + relaks na Zanzibarze;

Malezja + Singapur.

Plan egzotycznych podróży Sunsary można czytać bez końca, bo samo to już sprawia przyjemność.

Tomek Obuchowicz w Papui (Fot. Sunsara)

Firmę założyli Tomek i Ula Obuchowicz. Z pasji do podróży postanowili zbudować swoją ścieżkę kariery. Połączyli przyjemne z pożytecznym.

Ula na Papui (Fot. Sunsara)

Ula jest absolutnie zakochana w Azji, gdzie spędziła niemal 2 lata. Nie boi się samotnych wojaży po miejscach takich jak Iran czy Pakistan. Świetnie zna kraje Ameryki Środkowej, a zwłaszcza Meksyk, w którym mieszkała 1,5 roku. Największe wrażenie zrobiły na niej Indie i Pakistan. Dwa pierwsze kraje poza Europą, do których się udała. Nagłe zderzenie z indyjską rzeczywistością, panującym tam chaosem, różnicami społecznymi, oceanem kolorów i zapachów – tego nie da się zapomnieć. Za to w Pakistanie urzekła ją tamtejsza przyroda (Karakorum!) oraz niesamowita życzliwość i gościnność lokalnych mieszkańców. Jednak swoje serce zostawiła na Bali.

Himalaje (Fot. Sunsara)

Tomka los rzucił do Norwegii. Tam pracował przez niemal 10 lat w korporacjach i nabierał szlifów menedżerskich. Poznał norweską kulturę i język, jednak najbardziej urzekła go tamtejsza dzika przyroda. Tak zrodziła się jego miłość do gór. Zaczął brać udział w wyprawach wysokogórskich, najpierw w Alpach, potem Himalajach. Po latach emigracji wrócił do ojczyzny, by poświęcić się podróżom. Organizuje i współprowadzi wyprawy w Alpy, Himalaje, Andy i na Kilimandżaro. Od niedawna realizuje swoje wielkie marzenie – zdobycie Korony Ziemi.

Himalaje (Fot. Sunsara)

Podróże w grupie, czy solo?

Jedno i drugie jest dobre.

Podróżując samemu mamy absolutną wolność, święty spokój, więcej czasu na niedokończoną książkę… – mówi Tomek. – W grupie możemy poznać nowych, interesujących ludzi, z którymi zdarza się nawiązywać przyjaźnie na lata. Jednocześnie, jeżeli nie jest ona zbyt liczna, wyprawa w wielu aspektach pozostaje elastyczna, z możliwością dostosowywania ich do własnych potrzeb. Do tego inaczej rozkłada się odpowiedzialność za jej organizację i realizację (na współtowarzyszy lub formalnego organizatora). Podróżowanie zorganizowane bywa, wbrew pozorom, tańsze niż solo, szczególnie jeżeli mówimy o wyjazdach w trudno dostępne miejsca, ekspedycjach wysokogórskich, safari itp. W takim wypadku łatwiej trzymać koszty w ryzach będąc częścią grupy (preferencyjne ceny usług dla organizatorów), podczas gdy podróżujący samotnie, za te same usługi, zapłaci więcej. Jednak zdecydowanie nie polecamy podróży w dużych grupach, które, choć zwykle są tańsze, to ich ogólna wartość jest nieporównywalnie mniejsza.

Serengeti (Fot. Sunsara)

To dlatego zrodziła się w Tomku i Uli potrzeba zbudowania Sunsary. Obydwoje postanowili stworzyć markę, która ma się kojarzyć z bezkompromisową jakością podróżowania. Nadal kochają nowe podróżnicze przygody, jednak ich osobiste cele zawsze toczą się równolegle do działalności firmy.

Szyte na miarę

Tajlandia (Fot. Sunsara)

Rejony świata, które udało im się dobrze poznać, udostępniają uczestnikom swoich wypraw. Organizują wyprawy krajoznawcze, górskie i nurkowe na (prawie) całym świecie, dla kameralnych grup do 12 osób oraz szyte na miarę dla tzw. FIT (Free Independent Traveler).

– Propagujemy przemyślany, komfortowy i autentyczny (czyt. ze zrozumieniem lokalnej kultury i dziedzictwa) sposób podróżowania w najbardziej egzotyczne zakątki Ziemi – podkreśla Tomek.

Kilimandżaro (Fot. Sunsara)

Nadal zdarza się, że jeżdżą dla Sunsary jako liderzy wypraw, ich prowadzenie zlecają jednak głównie kilkunastu liderom/przewodnikom, z którymi na stałe współpracują. Niektórzy z nich to zawodowi podróżnicy. Inni zostali przez nich wyszkoleni na zaangażowanych i profesjonalnych liderów.

Tomek Obuchowicz (Fot. Sunsara)

– Polacy od jakiegoś czasu uczą się inwestować w ciekawe, nietuzinkowe podróżowanie – zdradza Tomasz. – Zaczynają wyglądać poza Egipt, Tunezję, Kretę… Powoli rozumieją, że dobre wakacje, choć nie są tanie, potrafią zregenerować i dodać energii jeszcze na wiele miesięcy po powrocie. Musi to jednak być wyprawa ciekawa, pozostająca w pamięci, jednocześnie nienagannie przygotowana, tak, aby klient w miejscu docelowym mógł skupić się na odpoczywaniu i interakcji z otoczeniem, zamiast martwić się logistyką i frustrować kiepskimi hotelami, transportem czy niekompetentnym przewodnikiem/liderem. Biura oferujące tzw. wyjazdy pobytowe typu „all inclusive” coraz lepiej można zastąpić szeroko dostępnymi platformami on-line, z olbrzymim wyborem hoteli i lotów. Jednak organizacja wyprawy krajoznawczej np. w biednym i skorumpowanym kraju lub ekspedycja na odległy sześciotysięcznik, wymagają znacznie bardziej zaawansowanego planowania i realizacji. To właśnie zadania, z którymi mierzymy się na co dzień.

Tajlandia (Fot. Sunsara)
Marta Wroniszewska
Proszę czekać..
Zamknij