Znaleziono 0 artykułów
16.02.2021

Panterka: kicz, pożądanie i siła

16.02.2021
(Fot, Getty Images)

Kochają ją gwiazdy srebrnego ekranu i muzyki pop, rockmani, supermodelki, a nawet kobiety u sterów władzy. Wpisała się w DNA najsłynniejszych domów mody. Dziś panterka znów święci triumfy. Przedstawiamy historię kontrowersyjnego printu.

Cętki towarzyszyły ludziom od zarania dziejów. W starożytnym Egipcie w nakrapiane skóry ubierano bóstwa, a w średniowieczu były zarezerwowane dla królów i najznakomitszych członków dworu. Przez setki lat uosabiały męstwo, bogactwo oraz potęgę. Aż nastał XX wiek.

W czasach dekadentów i salonowych skandalistów światu objawiła się markiza Luisa Casati, włoska dziedziczka, mecenaska sztuki i dumna posiadaczka żywego geparda. Paryż miał swoją odpowiedniczkę w postaci tancerki Josephine Baker z pupilem Chiquitą, a Hollywood – aktorkę Marion Nixon, która co tydzień przechadzała się ulicami Los Angeles w towarzystwie lamparta w diamentowej obroży. Co ciekawe, w szafie każdej z nich wisiało futro z dzikiego kota.

Marian Nixon z lampartem (Fot. Getty Images)

Grono miłośników panterki powiększyło się w 1932 roku, gdy w kinach zadebiutował film „Człowiek-małpa” w reżyserii W. S. Van Dyke’a. W jednej ze scen Maureen O’Sullivan wyleguje się na cętkowanej skórze rozpostartej w koronach drzew. By wzbudzić sensację, wystarczyło zaledwie kilkadziesiąt sekund. Równolegle po futro księcia dżungli sięgnęła projektantka Elsa Schiaparelli, szyjąc z niego taliowane żakiety, toczki oraz buty. Jeanne Lanvin plamki ocelota malowała na jedwabnych sukniach. Fenomen zwierzęcego wzoru w listopadzie 1939 roku dotarł do amerykańskiego „Vogue’a”, na którego okładce pojawił się szkic miodowego płaszcza w czarne ciapki. Ale prawdziwa gorączka cętek rozpoczęła się osiem lat później za sprawą najgłośniejszego nazwiska francuskiej sceny mody – Christiana Diora i jego przyjaciółki, Mitzah Bricard.

Denise Duval w sukni Diora w 1947 roku (Fot. Roger Viollet via Getty Images/Roger Viollet via Getty Images)

Dzikość serca

Jest jedną z nielicznych osób, dla których elegancja to racja bytu – mawiał mistrz o Bricard. Nazywać ją muzą, czy powierniczką Diora to za mało. Mitzah nadała ostateczny ton atelier przy Avenue Montaigne. Pracując jako wzorniczka butiku, przychodziła do pracowni obwieszona sznurami pereł, w kapeluszach z woalką oraz skąpana w panterce. Jej teatralność Christian uchwycił w pierwszej kolekcji New Look. Cętki pojawiły się w klasycznej formie jako futrzane obszycia rękawów, ale przede wszystkim w postaci nadruku. Sam wzór stał się wciąż reinterpretowanym znakiem rozpoznawczym domu mody Dior, a utartą przez projektanta ścieżką wkrótce podążyli Pierre Balmain oraz Hubert de Givenchy.

Erotyzm i krwawe cętki

Jackie Kennedy (Fot. © CORBIS/Corbis via Getty Images)

W połowie XX wieku panterkę przejęły pin-up girls z Bettie Page na czele. Noszone przez nie gorsety, peniuary i bielizna w lamparci deseń skojarzyły print z erotyzmem. Pojawiał się w garderobach, m.in. Marylin Monroe, Elizabeth Taylor, Audrey Hepburn, Grace Kelly i Jacqueline Kennedy. Gdy w 1962 roku pierwsza dama Stanów Zjednoczonych wyszła z limuzyny w płaszczu z dzikiego kota, momentalnie wzrosło zapotrzebowanie na cętkowane skóry. Zdarzenie doprowadziło do śmierci tysięcy zwierząt i dlatego w ustawie o zagrożonych gatunkach z 1973 roku uwzględniono lamparty, gepardy oraz oceloty. Zapanowała moda na sztuczne futra.

Plusz i spandex

Od lewej: Mick Ronson, Gloria Jones and Marc Bolan (Fot. Ian Dickson/Redferns)

W latach 70. panterka wpisała się w estetykę glam rocka reprezentowanego przez Davida Bowie, czy Marca Bolana. Wokalista zespołu T. Rex zasłyną z całego arsenału pluszowych i aksamitnych marynarek w cętki. Zdaje się, że najwyższym dowodem miłości do printu była wydana w 1974 roku ballada rockowa zatytułowana „The Leopards”. Gepardzie ciapki zdobiły także odzież punków, w tym skórzane kurtki Iggy’ego Popa.

W drugiej połowie dekady deseń drukowany na obcisłych, kolorowych tkaninach stał się symbolem kiczu. Natomiast w latach 80. Madonna i Blondie ugruntowały drapieżny charakter wzoru. Epoka wychowała również kolejnych projektantów, w których kolekcjach do dziś pojawia się panterka – Versace, Dolce & Gabbana, Roberto Cavalli. Legenda głosi, że nawet wierny klasyce romantyk, Valentino Garavani, uległ pokusie i swoją włoską posiadłość wyłożył dywanami w lamparcie cętki.

Spice Girls (Fot. JMEnternational/Redferns)

Czar nie przemija

W 1991 roku Azzedine Alaïa postanowił przywrócić panterce splendor. Na wybiegu jesienno-zimowego kolekcji pojawiły się Naomi Campbell, Christy Turlington i Linda Evangelista, ubrane od stóp do głów w miodowo-beżowe cętki. Gorsetowe sukienki, płaszcze i pończochy we wzór lamparta – w powietrzu unosiła się ekstrawagancja z początku XX wieku, diorowska elegancja i erotyzm pin-up girls. Eleganckie ujęcie zwierzęcego wzoru charakteryzuje także jedną z najsłynniejszych fotografii w karierze Claudii Schiffer. W 1992 roku z parasolem i beretem w ciapki stanęła przed obiektywem Arthura Elgorta dla „Vogue’a”. O charakterze dekady przesądziły zespoły, takie jak Destiny’s Child, Spice Girls oraz Fran Fine (Fran Drescher) z „Pomocy domowej”.

Od tego czasu losy panterki układają się w sinusoidę. W jednym sezonie jest na tyle moda, że zdobi kardigan Michelle Obamy i buty Theresy May, w których polityczka zadebiutowała jako premier Wielkiej Brytanii, by chwilę później przypominać o sobie jedynie z płaszcza Kate Moss. W tym sezonie lamparcie cętki nie wdarły się szturmem na wybiegi, jedynie ćmiły w tle pojedynczych kolekcji. To pokazuje, że zapracowały na status nieśmiertelnych. Tak, jak mała czarna i dżinsy na stałe wpisały się w krajobraz świata mody.

Pola Dąbrowska
Proszę czekać..
Zamknij