Znaleziono 0 artykułów
16.05.2021

Pomysł na letni look: Brigitte Bardot na Lazurowym Wybrzeżu

16.05.2021
Brigitte Bardot (Fot. Getty Images)

Brigitte Bardot w latach 50. XX wieku wypromowała wakacyjny styl, który okazał się ponadczasowy. Przypominamy historię najmodniejszego looku lata.

Są rzeczy, które nie wychodzą z mody. Mała czarna Audrey Hepburn, okulary muchy Lee Radziwiłł, dżinsowe dzwony, biały T-shirt Jane Birkin. Niemal co sezon powraca też wakacyjny styl Brigitte Bardot. W tym roku minie 65 lat od premiery filmu „I Bóg stworzył kobietę”, który ów styl utrwalił. Zdjęcia kręcono od maja do lipca 1956 roku, a więc już można świętować rocznicę.

Brigitte Bardot, 1955 (Fot. Getty Images)

Istotą letniego stylu Bardot jest beztroska i dziewczęcość. Żadnych drogich rzeczy, ot – top, lekkie spodnie, baleriny, słomkowy kapelusz. Łatwe do naśladowania. Wszak aktorka powiedziała kiedyś, że niczym nie gardzi bardziej niż przepychem.

Dla jasności – powiedziała to dużo później. Całe lata spędziła w blichtrze i przepychu, pod koniec lat 60. zdarzyło jej się nawet wyjść (na krótko) za miliardera. Gunter Sachs obsypywał jej dom płatkami róż rozrzucanymi wprost z helikoptera i kupował mnóstwo drogich prezentów – dzieła sztuki, diamentową biżuterię, kreacje od Chanel i Yves’a Saint Laurenta, naturalne futra. Dziś słynna obrończyni praw zwierząt, kiedyś nosiła płaszcz z szynszyli, etolę z norek, futrzane kołnierze. Na potrzeby filmu „Dwa tygodnie we wrześniu” sfotografowała się w długim białym futrze z lampartem w klatce w tle 

Brigitte Bardot (Fot. Getty Images)

– Nie wypieram się tego. Tylko idioci nie zmieniają zdania – skomentowała kilka lat temu ze wzruszeniem ramion. 

Wciąż jest piękna, posągowa, dalej ma w sobie to francuskie je-ne-sais-quoi, choć od 1973 roku żyje z dala od blasku fleszy i wszelkiego splendoru. W przeddzień 40. urodzin wycofała się z biznesu filmowego. Zamieszkała w posiadłości La Madrague w Saint-Tropez. Na Lazurowym Wybrzeżu, czyli miejscu, gdzie narodziła się Brigitte ikona i gdzie zaszyła się Bardot aktywistka, wspomnienie o jej aktorskiej świetności jest wciąż żywe. 

Brigitte Bardot zakłada bikini, czyli jak Bardot stworzyła bardotkę

„Brigitte Bardot to ucieleśnienie absolutnej wolności” – pisała o niej Simone de Beauvoir w eseju „Brigitte Bardot and the Lolita Syndrome” (1959). Gwiazda nie pozwalała wtłoczyć się w jakiekolwiek ramy, stroniła od konwenansu, od oczekiwań, nie rozumiała, że czegoś nie wypada, zawsze robiła to, co chciała. Na przykład opalała się topless na publicznej plaży w Saint-Tropez. Bikini włożyła niemal od razu, gdy się pojawiło. W 1951 roku papież Pius XII uznał ten rodzaj kostiumu za strój „grzeszny” i oficjalnie go potępił. Ona tymczasem w dwuczęściowym kostiumie pokazała się w filmie („Manina, dziewczyna bez zasłon”), co przyczyniło się do popularności bikini w świecie.

Podpis

Bikini Brigitte Bardot nie było bardzo prowokacyjne – bez porównania z dzisiejszymi odważnymi fasonami. Najbardziej lubiła białe lub pastelowe, z górą bez ramiączek, określaną do dzisiaj bardotką, i wysokim, zabudowanym dołem. Była bezpruderyjna, a stosunek do cielesności miała na tyle frywolny, że nie czerwieniła się nawet wtedy, gdy kostium niechcący odsłaniał więcej, niż powinien. A to zdarzało się całkiem często, ku uciesze fotoreporterów. Ci zaś nie odstępowali Brigitte na krok.

– Wiem, co to znaczy, gdy na ciebie polują – powiedziała po latach.
Najsłynniejszym bikini aktorki z pewnością jest to pokryte kwiatowym wzorem, w którym opalała się w 1956 roku na plaży hotelu Carlton w Cannes. Zostało uwiecznione m.in. na słynnym zdjęciu autorstwa Patricka Morina, na którym Kirk Douglas plecie Brigitte warkocze.

Brigitte Bardot, 1959 (Fot. Getty Images)

Brigitte Bardot zostaje gwiazdą, czyli film „I Bóg stworzył kobietę”

To właśnie wtedy premierę miał film „I Bóg stworzył kobietę”. Wkrótce ukuto powiedzenie „i diabeł stworzył Bardot”, bo w filmie Rogera Vadima aktorka doskonale ukazuje swą nieokiełznaną, sensualną naturę, wodzi na pokuszenie. Vadim, jej pierwszy mąż, od razu dostrzegł w niej potencjał seksbomby. 

„Nawet święty sprzedałby duszę, by zobaczyć, jak Bardot tańczy” – pisała po seansie de Beauvoir. Scena tańca, kręcona w klubie zaaranżowanym na canneńskiej plaży, przeszła do historii kina, mody i Lazurowego Wybrzeża (dziś stoi tam pomnik BB). 

Brigitte, tańcząc mambo, jest dzika, zmysłowa, emanuje młodością, kobiecością, seksapilem i głodem życia. Tańczy boso, gwałtownie, włosy ma w nieładzie, czarna maskara nieco się rozmazuje, rozpięta ołówkowa spódnica odsłania łydki i uda. W USA z powodu tej sceny film poddawano ostrej cenzurze lub w ogóle nie dopuszczano do jego projekcji. Bulwersowały nawet krople potu na zarumienionej od tańca twarzy aktorki, na jej muśniętej słońcem skórze, na udach. To wciąż były pruderyjne lata 50.

Brigitte Bardot, 1956 (Fot. Getty Images)

czywiście nic nie smakuje tak jak zakazany owoc, więc film „I Bóg stworzył kobietę” zrobił furorę w Stanach Zjednoczonych, a z Bardot uczynił międzynarodową gwiazdę. Podobno John Lennon miał w pokoju nad łóżkiem jej plakat, a kiedy w końcu udało mu się zaaranżować spotkanie z idolką, musiał wcześniej zażyć LSD, by opanować nerwy. Mężczyźni chcieli być z nią, kobiety – nią. Skoro nie mogły, to próbowały chociaż wyglądać jak ona. To zaś okazało się stosunkowo proste.

Sekrety wakacyjnego stylu Brigitte Bardot

Długie blond włosy, przeczesane palcami albo niedbale przewiązane kokardą. Ewentualnie gruba opaska, jak ta, którą nosiła w „Pogardzie” Jeana-Luca Godarda, a potem modna grzywka opadająca na oczy (podobną miała Sharon Tate). Rzadziej słynny potargany kok, tak duży, że czasem nie mieścił się w kadrze. No i mini, koniecznie mini! Zanim w latach 60. ultrakrótkie sukienki, spódnice i szorty pojawiły się na ulicach świata, Bardot paradowała w nich po promenadach na francuskiej riwierze. Budząc, jak zawsze, zazdrość, zgorszenie i uwielbienie.

Brigitte Bardot, 1956 (Fot. Getty Images)

Ubrania? Lekki ażurowy top typu gorset podkreślający dekolt i talię lub gładki z odsłaniającym ramiona dekoltem w łódkę. Bawełniane marynarskie bluzki w paski zestawiane ze spodniami typu capri. Do tego wygodne baletki francuskiej marki Repetto – model Cendrillon stworzono specjalnie dla Bardot, oraz mały kaszmirowy sweter. Często również wiklinowy koszyk oraz słomkowy kapelusz, czyli akcesoria znów modne. Żadnej ostentacji, żadnego logo, niemal żadnych ozdób. 

Kogo inspiruje Brigitte Bardot

Wizerunek Brigitte Bardot prezentowany przez nią regularnie podczas wakacji na Lazurowym Wybrzeżu nieprzerwanie inspiruje. Widać to na przykład w kolekcjach francuskiej marki Rouje, założonej i z sukcesem wypromowanej przez paryską influencerkę Jeanne Damas, jak i w DNA uwielbianego przez trendsetterki domu mody Jacquemus. „Na Bardotkę” stylizowały się też często supermodelki – Claudia Schiffer, Anna Ewers, Georgia May Jagger e czy Laetitia Casta (zagrała zresztą BB w filmie „Gainsbourg: A Heroic Life”). 

Jak już wiemy, naśladowanie wakacyjnego stylu Brigitte Bardot jest łatwiejsze, niż mogłyśmy przypuszczać. Idą ciepłe dni, warto spróbować.

Natalia Hołownia
Proszę czekać..
Zamknij