Znaleziono 0 artykułów
09.05.2019

Premierowo na Vogue.pl: Kampania kolekcji biżuterii ParelParel

09.05.2019
Kampania ParelParel (Fot. Sonia Szóstak)

W swojej drugiej kolekcji, sfotografowanej na potrzeby kampanii przez Sonię Szóstak, twórczynie młodej marki biżuteryjnej, której znakiem rozpoznawczym są kolczyki z pereł oraz wisiorki pełniące funkcję amuletu, inspirują się obrazem „Twarz Mae West”. Surrealista Salvador Dalí uwiecznił na niej swoją muzę, wyemancypowaną gwiazdę złotej ery Hollywood.

Jesteśmy fankami biżuterii z duszą, przedmiotów vintage z niesamowitą historią. Często łączymy w naszych projektach stare elementy, takie jak stuletnie kryształy z żyrandola z hotelu Waldorf-Astoria, który kupiłyśmy na aukcji w Nowym Jorku – mówią twórczynie marki ParelParel. Z kryształów wykonały kolczyki Ameli, Antoinette, Astor i Astrit, nawiązujące do stylu Art déco. Najbardziej fascynują je perły. Kolczyki Lisse z drugiej kolekcji to nieregularne koła, Bortje i Sanna wykorzystują naturalny kształt pereł, Brigitte zdobią ciemne perły Keshi. – Są niezwykłe ze względu na swoje niepowtarzalne kształty oraz charakterystyczny blask. Zakładając kolczyki z pereł, kobieta zyskuje na urodzie i świeżości, niezależnie od wieku. Perły znamy już od starożytności. Fascynuje nas w nich proces ich powstawania, rozmaite kolory oraz uniwersalność – tłumaczą.

Kampania ParelParel (Fot. Sonia Szóstak)

Każdy element kolekcji jest wykonany z ogromną pieczołowitością. – Tworzenie naszych wzorów to dość długi i fascynujący proces. Technika utraconego wosku, której używamy przy naszych projektach, to metoda odlewnicza znana od czasów starożytnych. Zaczyna się od wykonania ręcznie rzeźbionego woskowego prototypu, który powstaje na wzór naszego projektu. Następnie przechodzimy do fazy odlewu modeli z kruszcu, które zostają poddane podwójnemu polerowaniu oraz ręcznym grawerowaniu naszego logo. Ostatni etap to potrójne złocenie każdego modelu 24k złotem w specjalnych długotrwałych kąpielach. Współpracujemy z rzemieślnikami, którzy są od kilkudziesięciu lat ekspertami w tej technice. Nasze wzory powstają w kilku sztukach naraz, a niektóre modele są wykonane w bardzo limitowanych ilościach – mówią twórczynie ParelParel.

Kampania ParelParel (Fot. Sonia Szóstak)
Kampania ParelParel (Fot. Sonia Szóstak)

Punktem wyjścia do powstania drugiej kolekcji marki był surrealistyczny obraz „Twarz Mae West” Salvadora Dalí. Muza artysty to kobieta wyemancypowana, która odcisnęła piętno na swoich czasach. – Każdy model naszej biżuterii to mistyczne odwołanie do starożytnej mocy kobiecej, co czyni go swoistym talizmanem. Chroni i stanowi manifest niezależności i siły – mówią twórczynie marki. Wśród medalionów znalazły się więc usta Mae West, oko boga Horusa (ten symbol zdobi także kolczyki), księżyc w pełni, czy też motyw syreny.

Kampania ParelParel (Fot. Sonia Szóstak)

Za obiektywem kampanii stanęła Sonia Szóstak, mieszkająca w Paryżu stała współpracowniczka „Vogue Polska”, której prace założycielki ParelParel podziwiały od dawna. – Jak nikt inny oddaje subtelność kobiety. Zdjęcia Szóstak mają w sobie mistyczny klimat, a kobieta uchwycona na fotografiach, emanuje niesamowitą pewnością siebie – mówią twórczynie.

Kampania ParelParel (Fot. Sonia Szóstak)

Plan na przyszłość ParelParel? Konsekwentny rozwój. – Cieszy nas to, że możemy tworzyć coś unikatowego, niszowego, innego od masowych produktów. Wiemy, że na tak konkurencyjnym rynku trzeba się wyróżniać, robić rzeczy oryginalne, ale przede wszystkim świetne jakościowo, dlatego inwestujemy w najlepszej jakości produkty i wykonanie – tłumaczą. Ich biżuteria ma stać się talizmanem, przynosić szczęście, być przez właścicielkę traktowana jak skarb. Wyjątkowy przedmiot daje przecież poczucie wyjątkowości tej, która go nosi. 

Zdjęcia: Sonia Szóstak

Modelka: Maria Dębicka / Model Plus Warsaw

Stylizacja: ParelParel

Włosy i makijaż: Ola Łęcka / Bukuteam

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij