Znaleziono 0 artykułów
28.04.2018

Skóra muśnięta słońcem. Wybieramy najlepsze bronzery

28.04.2018
Fenty by Puma wiosna-lato 2018 (Fot. ImaxTree)

Konturują, modelują, podkreślają opaleniznę, a w zimie ożywiają bladą i pozbawioną kolorytu cerę. Bronzery to dla wielu z nas podstawa codziennego i wieczorowego makijażu. Nie ma się co dziwić – bez względu na to, czy wybierzecie ich chłodną i matową lub ciepłą i połyskującą wersję, możecie być pewne, że po ich użyciu wasza buzia będzie wyglądać jak po kilkudniowym i pełnym słońca wypoczynku. Wybraliśmy najlepsze brązujące produkty – do stosowania przez cały rok i nie tylko na policzki.

Nars Laguna

Nars Laguna, 185 zł (Fot. Materiały prasowe NARS)

Ikoniczna “Laguna” to, obok różu do policzków w odcieniu „Orgasm” jeden z najbardziej popularnych produktów Nars. Fanki kochają go przede wszystkim za chłodny, brązowy odcień bez pomarańczowych pigmentów, oraz wygodne opakowanie  z dużym lusterkiem. Mocno nasycony kolor Laguny sprawia, że świetnie sprawdzi się ona zarówno do konturowania, jak i ocieplenia całej twarzy (pamiętajcie, aby zsypać nadmiar produktu z pędzla).

Dostępny w Sephorze.

Marc Jacobs Beauty O! Mega Bronze, 

Marc Jacobs Beauty O! Mega Bronze, 215 zł (Fot. Materiały prasowe Marc Jacobs Beauty)

Brązujący puder z kolekcji Marc Jacobs Beauty to kolejna propozycja w chłodnym odcieniu, który jednak w przeciwieństwie do „Laguny” wpada w ciepłe tony. Jeden, uniwersalny kolor sprawia, że pasuje do większości średnich, a nawet jasnych karnacji, a średnie nasycenie pozwala na stopniowanie efektu. Nakładajcie go ściętym pędzlem na kości policzkowe, linię szczęki i czoło, lub dużym, dla uzyskania efektu muśniętej słońcem twarzy.

Dostępny w Sephorze.

Laura Mecier Viva Cuba Matte Bronzer

Laura Mercier Matte Bronzing Powder, ok. 160 zł (Fot. materiały prasowe Laura Mercier)

Matowy, występujący w dwóch wersjach kolorystycznych bronzer to część najnowszej kolekcji Laury Mercier, "Viva Cuba". Jego lekka, jedwabista formuła sprawia, że subtelnie wykonturujecie nim twarz, ale także stworzycie efekt zdrowej, nieprzerysowanej opalenizny. Puder  w jaśniejszm odcieniu świetnie sprawdzi się też jako zamiennik cieni do powiek.

Guerlain Terracotta

Guerlain Terracotta, 235 zł (Fot. Materiały prasowe Guerlain)

Od czasu premiery w 1984 roku, bronzer „Terracotta” francuskiej marki Guerlain jest jednym z najpopularniejszych i najlepszych w tej kategorii produktowej. Zainspirowany podróżą w serce pustyni, ma za zadanie kreować efekt muśniętej słońcem i rozświetlonej skóry. Najlepiej nakładać go dużym pędzlem (na przykład kabuki), rysując kształt trójki i nie zapominając o szyi.

 Estée Lauder Bronze Goddess

Estee Lauder Bronze Goddess, 199 zł (Fot. Materiały prasowe Estee Lauder)

„Brązowa bogini”, jak w polskim tłumaczeniu brzmi nazwa bronzera Estée Lauder to kolejny produkt, który z czystym sumieniem można nazwać kultowym. Zimą świetnie ociepla i ożywia cerę, a latem podkreśla zarówno delikatną, jak i mocniejszą opaleniznę. Dostępny jest w czterech ciepłych odcieniach, znacznie lepiej sprawdzi się do stosowania na całej twarzy, niż jedynie do konturowania.

Bobbi Brown Bronzing Powder

Bobbi Brown Bronzing Powder, 179 zł (Fot. Materiały prasowe Bobbi Brown)

Puder brązujący od Bobbi Brown to produkt wielofunkcyjny – jego chłodny odcień i matowe wykończenie sprawiają, że świetnie sprawdzi się w konturingu, ale też w roli cienia do powiek. Uważajcie jednak, żeby nie przesadzić z jego ilością – wszystkie odcienie wchodzące w gamę kolorów są wyjątkowo mocno nasycone.

Dostępny w sieci Douglas.

Tom Ford Ultimate Bronzer

Tom Ford Ultimate Bronzer, 429 zł, (Fot. Materiały prasowe Tom Ford)

Propozycja od Toma Forda to jeden z najlepiej stapiających się ze skórą bronzerów na rynku. A to wszystko dzięki technologii pozwalającej na zamknięcie płynnych cząsteczek w pudrowej formule. Ultimate Bronzer daje jedwabiste wykończenie, a trzy kolory przechodzące od klasycznego matu do rozświetlającej, lekko błyszczącej wersji pozwalają na stopniowanie efektu nawet tym, którzy nie mają dużej wprawy w tworzeniu makijażu. Bronzer, jak na Toma Forda przystało, zamknięty jest w luksusowym, złotym kompakcie, dzięki któremu wygląda pięknie nie tylko na twarzy, ale także na półce.

Nude by Nature Bondi Natural Glow Bronzer

Nude by Nature Bondi Natural Glow Bronzer, 99 zł (Fot. Materiały prasowe Nude by Nature)

Naturalne, mineralne kosmetyki australijskiej marki Nude by Nature kocha nie tylko PETA, ale coraz więcej kobiet na całym świecie – także w Polsce, gdzie marka zadebiutowała w zeszłym roku. Recepta na sukces jest w tym przypadku prosta: to produkty do makijażu nie tylko pozbawione sztucznych składników, ale dbające też o zdrowy wygląd i dobrą kondycję skóry. Sypki bronzer zawiera ekstrakty z odżywiającego olejku jojoba i kaolinu, czyli białej glinki i dawać ma naturalny efekt muśniętej słońcem, rozświetlonej skóry.

Dostępny w sieci Douglas.

Charlotte Tilbury Filmstar Bronze & Glow

Charlotte Tilbury Filmstar Bronze & Glow, 265 zł (Fot. Materiały prasowe Charlotte Tilbury)

Tilbury, która ma za sobą ponad 20 lat w branży urody i malowała największe gwiazdy filmu i sceny muzycznej, z autorską marką produktów do makijażu ruszyła w 2013 roku. Od tego czasu, kosmetyki sygnowane jej nazwiskiem to niekwestionowany hit i jednocześnie najlepsze odzwierciedlenie jej stylu: sporo w nich rozświetlenia, szminek w odcieniach nude czy ekstremalnie podkreślających rzęsy maskar. Brązująco-rozświetlająca paletka, jak sama nazwa wskazuje, ma stworzyć makijaż jak u gwiazdy filmowej. Występuje w dwóch wariantach kolorystycznych – jasno-średnim i średnio-ciemnym. Składa się z konturującego rysy twarzy bronzera i utrzymanego w ciepłej tonacji rozświetlacza. Zawarte w formule produktu perełki mają za zadanie odbijać światło i stwarzać efekt wypoczętej i ożywionej cery.

MAC Matte Bronze

MAC Bronzing Powder, 126 zł (Fot. Materiały prasowe MAC)

Fanki mówią o nim, że jest bronzerem, „którym nie sposób wyrządzić sobie krzywdy”. Matowe, lekko transparentne wykończenie sprawia, że świetnie poradzi sobie jako produkt do konturowania i nakładania na większe partie twarzy. Złocisto-brązowe odcienie pozbawione są pomarańczowych pigmentów, a sam bronzer idealnie ożywia bladą cerę i podkreśla jej urodę pierwszą, letnią opalenizną.

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij