Znaleziono 0 artykułów
21.11.2020

Smaki Warszawy. To miasto to ukryty raj

21.11.2020
Bartłomiej Kraciuk i Marta Puchalska-Kraciuk (Fot. Jakub Pleśniarski dla Vogue Polska)

Potrafimy się umówić na oglądanie mieszkania na sprzedaż tylko po to, żeby je zobaczyć i poekscytować się zachowaną modernistyczną łazienką z polskiego marmuru – Bartłomiej Kraciuk i Marta Puchalska-Kraciuk, przedsiębiorca i architektka, mają nieprzemijalny sentyment do modernizmu. A że od niedawna wspólnie tworzą kameralne miejsca do wypoczynku pod miastem, to polecają nam również okolice stolicy.

Na szybko za miasto – dokąd?

Właśnie skończyliśmy budowę rodzinnego domu wypoczynkowego nad rzeką w Gniazdowie, 45 minut od Warszawy. Miał być przeznaczony wyłącznie na wynajem, ale tak nas zauroczył, że staliśmy się jego najczęstszymi gośćmi. Przygodę z takimi miejscami zaczęliśmy od Bookworm Cabin, chatki pełnej książek. Oboje mamy pasję do architektury, przyrody i podróży, wynikło to więc dość naturalnie. Bookworm Cabin został ciepło przyjęty i w tym roku doczekał się towarzystwa, niedawno uruchomiliśmy Artbook Cabin, czyli drugą chatkę, tym razem wypełnioną albumami i książkami o sztuce. Mamy plany na kolejne.

Wasze ulubione warszawskie wnętrza?

Uwielbiamy przedwojenne budynki, te z oryginalnymi detalami i układem funkcjonalnym. Potrafimy się umówić na oglądanie mieszkania na sprzedaż tylko po to, żeby je zobaczyć i poekscytować się zachowaną modernistyczną łazienką z polskiego marmuru.

Ciekawe tendencje w projektowaniu wnętrz?

Wnętrza w zgodzie z naturą, zieleń, lokalne materiały, czerpiący z tradycji wykonawcy, rola światła w architekturze – dla Marty to zawsze były najważniejsze aspekty projektowania. Cieszy nas, że wreszcie więcej się o tym mówi.

Polskie wzornictwo, które lubicie?

Uwielbiamy szperać i szukać fajnego polskiego dizajnu, tego współczesnego i starego. Ostatnio ekscytowaliśmy się wnętrzami polskich tradycyjnych chat robotniczych w Kaszubskim Parku Etnograficznym we Wdzydzach Kiszewskich i pięknymi naczyniami wyplatanymi z korzeni świerka w Muzeum Orkana w Rabce. Lubimy polskie, ludowe wzory, które mogą być wykorzystywane współcześnie.

Lokalne marki, które wspieracie?

Staramy się wspierać rzemieślników. Warto zwrócić uwagę na drewniane meble Aleksandra Oniszha i Wojciecha Marchlewskiego, tkaniny z Żyrardowa, kilimy Splotu, polskie szkło i porcelanę z lat 60. i 70., polską wiklinę. Polecamy zakupy w galeriach sztuki, nasze ulubione to Polana Institute, Le Guern, Piktogram, Raster, Stereo, Sztuki. 

Dobra warszawska architektura?

Lubimy każdą dobrze zaprojektowaną, ale mamy wyraźny i nieprzemijający sentyment do modernizmu. Seria ilustrowanych atlasów wydanych przez Centrum Architektury i fanpage Warszawski Modernizm mogą posłużyć jako świetne przewodniki po poszczególnych dzielnicach. Warszawę najlepiej oglądać na spacerach albo z roweru. Niesamowite są dla nas budynki Bohdana Pniewskiego i Romualda Gutta, ale też większość współczesnych realizacji pracowni JEMS Architekci. 

Wasze miejsca?

Udało nam się ułożyć życie między Śródmieściem Południowym, Powiślem i Saską Kępą. Na co dzień otaczają nas parki i przedwojenne budynki. Czasami marzy się nam Stary Żoliborz.

Gdzie zjeść i co zamówić?

Podobne artykułySmaki Warszawy. Jak tu żyć ekologicznieKamila Wagner Choć nasza lodówka zawsze wygląda na pustą, często jemy w domu. Głównie warzywa. Miejscem, które traktujemy jako przedłużenie naszej kuchni, jest Bibenda – tam zawsze jest przepysznie. Ciekawią nas warszawskie i światowe restauracje, ale nie bywamy w nich tak często jak kiedyś. Bartek odszedł z knajp, które współtworzył, rozdział gastronomiczny jest w naszym życiu zamknięty. Jesteśmy zdania, że owszem, trzeba jeść smacznie i zdrowo, ale wszechobecna fetyszyzacja jedzenia to przesada. Cieszy nas coraz większa liczba dobrych miejsc z wegetariańską kuchnią, wróżymy jej świetlaną przyszłość.

Warszawa na wolny czas?

Przed pandemią z wielką przyjemnością chodziliśmy na wernisaże w galeriach i muzeach. Lubimy polską sztukę współczesną. Zapisaliśmy się do Towarzystwa Przyjaciół MSN, dzięki czemu jeździmy na wydarzenia artystyczne w różnych miejscach Polski. Jesteśmy fanami przewodnika Agnieszki Kowalskiej po linii otwockiej oraz jej krótkich filmów „Lato na linii” zrobionych wspólnie z Domem Spotkań z Historią (który sam w sobie jest świetny). Ostatnio eksplorujemy Wisłę, po której można pływać żaglówką, kajakiem, motorówką, a nawet wpław. Baczniej też przyglądamy się naszym okolicom. Dzięki temu odkryliśmy Wydmy Lucynowsko-Mostowieckie i kwitnące tam wrzosowiska.

Dokąd po książki, płyty, inspiracje?

Chodzimy do księgarni Korekty obok domu. Dzielnie konkuruje z internetem i jest w stanie ściągnąć dla nas w parę dni prawie każdą książkę. Dużo przyjemniej jest zamienić dwa słowa z księgarką, która naprawdę zna wszystkie tytuły, niż tylko wklepywać je w wyszukiwarkę. Spacerujemy tamtędy, to pozwala ograniczyć szaleństwo dostaw kurierskich. Muzyki słuchamy przez Spotify, choć na analogowym sprzęcie.

Za co lubicie Warszawę?

Śmiejemy się, że to ukryty raj. Komfort życia jest dość wysoki, mamy mnóstwo publicznej zieleni, koszty utrzymania w porównaniu z resztą Europy są dość niskie. Naprawdę da się korzystać z uroków tego miasta, wystarczy chcieć. Warszawa ma w sobie lekkość, dopasowuje się do potrzeb chwili.

Miejsca, za którymi tęsknicie?

Lubimy postęp, zmiany. Przenieślibyśmy się na tydzień do lat 20. XX wieku, żeby zobaczyć i poczuć Warszawę, po której dziś pozostały tylko legendy.

*Warszawa jest przewodnim tematem październikowo-listopadowego wydania magazynu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych oraz na Vogue.pl.

Vogue Polska październik-listopad 2020 / (Fot. Stanisław Boniecki)
Kamila Wagner
Proszę czekać..
Zamknij