Znaleziono 0 artykułów
10.10.2021
Artykuł partnerski

Na fali skrętu - jak podkręcić loki

10.10.2021
Fot. Getty Images

Noszą je Sarah Jessica Parker, Zendaya i supermodelka Mica Argañaraz. Na jesiennych wybiegach zdobiły głowy modelek u Louis Vuitton, Marine Serre i Saint Laurent. Nie chodzi o efektowne opaski, turbany czy kapelusze, tylko po prostu o loki. Po czasach dominacji prostownicy naturalnie kręcone włosy wracają do łask. I bardzo dobrze, bo są dziewczęce, dodają świeżości i odmładzają, dzięki czemu pasują kobietom w każdym wieku.

Pielęgnacja to podstawa

Właścicielki naturalnych kędziorków wiedzą jednak, że ich układanie bywa kłopotliwe. Loki są też kapryśne – nie lubią nadużywania suszarki i prostownicy czy nagłych zmian temperatury. To dlatego, że włosy kręcone najczęściej należą do włosów średnio - i wysokoporowatych – są bardziej podatne na wysuszanie, a gdy tracą wilgoć, stają się szorstkie i matowe. Z drugiej strony, nie służy im nadmiar wody – wtedy puszą się i dają niepożądany efekt „szopy”. Dlatego niezbędna jest właściwa pielęgnacja w oparciu o równowagę PEH, czyli uwzględniająca właściwe proporcje protein, emolientów i humektantów. Te pierwsze zapewniają włosom elastyczność. Emolienty wygładzają i chronią przed uszkodzeniami, zaś humektanty nawilżają.

PEH i OMO

Włosy kręcone, jak wszystkie typy włosów, dla dobrej kondycji potrzebują protein, np. roślinnych, które można znaleźć w odżywce proteinowej marki OnlyBio. Idealnie sprawdzi się ona też przy metodzie OMO (czyli najpierw odżywiamy włosy, potem myjemy, na końcu znów odżywiamy), która jest szczególnie wskazana właśnie przy włosach kręconych.

Humektantów dostarczy lokom zaś odżywka humektantowa. W metodzie OMO należy stosować ją jako pierwszą. Głęboko nawilża włosy, dodając im objętości i lekkości. To zasługa wiążącej wodę gliceryny oraz aloesu, który wygładza i nabłyszcza. Z kolei mocznik łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację.

Jeśli zaś włosy są suche, zniszczone i puszące się, dobrze zrobi im maska emolientowa OnlyBio do włosów wysokoporowatych. Dzięki odpowiednio dobranym olejom (m.in. lnianemu), wygładzi włos, domknie jego łuskę i zabezpieczy przed uszkodzeniami czy szkodliwym wpływem słońca i zanieczyszczeń.  Taka maska świetnie sprawdzi się w ramach regeneracyjnej kuracji po lecie czy dla loków zmęczonych nadużywaniem suszarki, farbowaniem lub rozjaśnianiem.

Skręt pod kontrolą

Właściwa pielęgnacja to wstęp do stylizacji loków. Odpowiednio zadbane włosy kręcone będą bardziej podatne na układanie. Aby je ujarzmić, można też skorzystać z trików, które robią furorę na TikToku. Jednym z nich jest metoda tzw. praying hands, która polega na rozprowadzaniu produktu do utrwalenia skrętu na poszczególnych pasmach całymi dłońmi, złożonymi jakby w geście modlitwy. Umożliwia to równomierną aplikację produktu od nasady włosów aż po same końce, a co za tym idzie – zdefiniowany skręt na całej długości.

Przy włosach wyjątkowo skłonnych do puszenia się warto wypróbować metodę scrunchingu, czyli ugniatania włosów dłońmi, a następnie odsączania poszczególnych pasm delikatnym ręcznikiem z mikrofibry, zaczynając od nasady. Dzięki temu nadmiar wilgoci naturalnie wyparuje z włosów, co uchroni przed efektem „szopy” na głowie.

Podobnie działa inna ulubiona metoda tiktokerek – plopping. Na czym polega? W skrócie chodzi o to, aby zamiast wycierać włosy zwykłym ręcznikiem, co może je uszkodzić, odsączyć z nich nadmiar wody, sięgając po bawełniany T-shirt. Pozwoli to zachować im odpowiednią wilgoć bez ryzyka uszkodzenia łuski.

Do ploppingu idealnie nadaje się też stylizator proteinowy Hair in Balance by ONLYBIO, a następnie aktywator skrętu z tej samej liniiu, które pięknie utrwalą skręt, a ponadto zminimalizują ryzyko puszenia się loków. Stylizator proteinowy zawiera hydrolizowane proteiny pochodzenia roślinnego: z lnu, owsa i pszenicy, które wnikają w strukturę włosów, dogłębnie je odżywiając oraz nadając im pożądanej objętości. Nie ma w nim zaś silikonów,dzięki czemu nie skleja i nie obciąża włosów. A do tego ma intrygujący i energetyzujący zapach maliny i różowego pieprzu. Z kolei aktywator skrętu w kremie pięknie pachnie kiwi. Najlepiej nakładać go na umyte, ociekające wodą włosy, dokładnie go rozprowadzając. Dla dodatkowego wzmocnienia skrętu warto potem wysuszyć włosy suszarką z dyfuzorem.

Fot. materiały prasowe

W stylu curly girl

Fanki mocnego utrwalenia i zdefiniowanych „sprężynek" docenią mocny żel do stylizacji. Z kolei na drugi dzień po umyciu czy podczas tzw. bad hair day dobrze sprawdzi się mgiełka reaktywująca skręt Hair in Balance by ONLYBIO do stosowania na sucho. Poza tym, że apetycznie pachnie bananem, pomoże ona przywrócić rozprostowanym włosom ulubiony kształt, bez ich obciążania, a jednocześnie zabezpieczy przed ich puszeniem. Warto sięgnąć po nią, aby przywrócić falom i lokom kształt jak tuż po stylizacji. Wystarczy rozpylić mgiełkę na na suche włosy, a następnie wgnieść ją we włosy. Kosmetyk świetnie sprawdzi się też przed nawinięciem włosów na wałki, papiloty albo podczas testowania popularnej w Internecie metody „kręcenia" włosów na pasek od szlafroka.

Produkty są dostępne w sklepie online OnlyBio oraz w Drogeriach Rossmann.

Marta Krupińska
Proszę czekać..
Zamknij