Znaleziono 0 artykułów
08.11.2022

Szara jesień: Grafit, antracyt i srebro najbardziej pożądanymi odcieniami sezonu

08.11.2022
(Fot. ImaxTree)

Poeta Beno Fignon nazywał szarość „barwą zdrowego rozsądku”. Tej jesieni koloryści świata mody odchodzą od tych pragmatycznych skojarzeń. W graficie odnajdują niezmierzone pokłady elegancji, dostrzegane dotychczas w klasycznej czerni. Zauważają neutralność tej barwy i możliwość przeplatania jej różnych odcieni, jak w przypadku beżów i bieli. A przede wszystkim widzą w szarościach krawiecką wytworność. Bo ten kolor, podobnie jak modny latem PP Pink, znakomicie wybija architektoniczną konstrukcję stroju.

W kinematografii nadciągają zmiany. Widzowie pokolenia TikToka przyglądają się bohaterom drugiego planu. W krótkich materiałach filmowych pochylają się nad złożonością właśnie tych postaci. Zauważają, że gdyby nie one, fabuła nie byłaby tak dynamiczna, że to im produkcje zawdzięczają humor i chwile wzruszeń. Doceniają ich znakomite dialogi.

(Fot. Getty Images)

Podobnie jest w kolorystyce. Latem róż, uznawany wcześniej za infantylny, przeszedł lifting. Z pomocą dyrektora kreatywnego Valentino Pierpaola Picciolego stał się najbardziej wyrazistym i zarazem silnym odcieniem sezonu. Wraz z początkiem listopada pałeczkę przejmuje szarość grająca do niedawna niewdzięczną rolę bazy.

(Fot. ImaxTree)

To na jej rzecz w kolekcji na jesień-zimę 2022 Ann Demeulemeester zrezygnowała z ulubionej czerni. Christian Siriano uszył z szarych jedwabi suknie balowe, 16Arlington imprezowe miniówki, a zakochana po uszy w grafitach, antracycie i srebrze Alberta Ferretti – niemal całą kolekcję. Podobnie jest w Acne Studios, gdzie z ubrań w różnych odcieniach szarości projektanci komponują stylowe total looki. W Bottedze Venecie i Diorze właśnie ten kolor stanowi kolorystyczny pop, współgrający z fluorescencyjnymi żółcieniami czy intensywnym fioletem. A na Instagramie barwna zabawa kręci się na całego, bo szarość odmieniana jest tu przez wszystkie przypadki – sprawdza się i w minimalizmie, i w teatralnej ekstrawagancji.

Przygotowaliśmy subiektywny przewodnik po ubraniach, które – dosłownie i w przenośni – pozwolą wam zanurzyć się w modzie na szarość.

Spódnica Sacai: Wilczyca z Wall Street

(Fot. materiały prasowe)

Można się spierać, czy wraz z nieuchronnym odejściem mody Y2K popularność miniówek spadnie. Czy końcówka 2022 r. należy jeszcze do spódnic mini czy wyłącznie maksi. Ale gwarantujemy wam, że zakup tej uszytej z dżinsu będzie inwestycją na lata. Zwłaszcza, jeśli zdecydujecie się na model minimalistyczny, zbudowany na linii kolumny lub trapezu i wpadający w szlachetną szarość, jak ten od Sacai.

Fanki teatralnej ekstrawagancji odsyłamy z kolei do Balenciagi, gdzie czeka na was dopasowana w biodrach spódnica z obfitą dżinsową falbaną u rąbka.  

Sweter Arket: Szara eminencja

(Fot. materiały prasowe)

Będzie kompanem weekendowych wyjazdów w góry i nad wietrzne o tej porze roku morze. Rozgrzeje was w drodze do pracy, a także utuli podczas wieczorów na kanapie. Stworzy duet idealny ze spódnicą z maślanej skóry i slip dress w intensywnej fuksji. Sprawdzi się w komplecie z garniturowymi spodniami oraz błękitnymi dżinsami. Jednym zdaniem, sweter Arket to prawdziwa szara eminencja każdej kapsułowej garderoby. Ma piękne bufiaste rękawy i oversizeowy fason, a ponadto został wykonany z miękkiej certyfikowanej wełny Responsible Wool Standard. Protip: noście go na biały T-shirt – subtelnie rozjaśni i rozświetli twarz.

(Fot. ImaxTree)
(Fot. ImaxTree)

Spodnie Partow: 50 Shades of Grey

(Fot. materiały prasowe)

... a w tym konkretnym przypadku chodzi o dwa odcienie. Bo spodnie amerykańskiej marki Partow nie tylko wpasowują się w charakter różnych stylizacji (zarówno tych rocknrollowych, jak i czerpiących z nowojorskiego minimalizmu), ale przede wszystkim zostały uszyte z wełny w dwóch tonach – wybarwionej na platynową szarość oraz na antracyt. Tylko sprawdźcie, co potrafią uczynić z najzwyklejszą bluzą i sneakersami. A spragnionych stylowych wrażeń namawiamy do dokupienia w Partow marynarki o tak samo podwójnym charakterze. Będzie najlepszą zachętą do budowania garderoby w nurcie power dressingu.

Kożuch The Mannei: Pochmurne popołudnia

(Fot. materiały prasowe)

Z Ameryki przenosimy się na polskie podwórko, bo tej jesieni również rodzime marki mają w ofercie wszystkie odcienie szarości. W The Mannei znajdziecie m.in. wyrazisty antracyt, srebro, platynę i stal. Ale projektując kożuch, łączący jasne i ciemne tony grafitu, Sara Boruc pomyślała też o tych niezdecydowanych. Płaszcz ma ponadczasowy fason, długość sięgającą kostek i został podszyty osłaniającym przed chłodem barankiem. Będzie najcieplejszą i najbardziej stylową alternatywą dla trencza czy puchowej kurtki.

(Fot. ImaxTree)
(Fot. ImaxTree)

Buty The Row: Szary łabędź

(Fot. materiały prasowe)

Grube przeszycia, lśniąca satyna i usztywniony nosek – pantofelki od The Row do złudzenia przypominają prawdziwe pointy, choć w przeciwieństwie do baletek primabalerin są naprawdę wygodne. By wpisać je w nurt jesiennej stylizacji na cebulkę oraz zyskującego na popularności balletcore (mody czerpiącej z baletu), wystarczy, że zestawicie je z szaro-różowymi dzianinami. Możecie dodać jedwabistą spódnicę, legginsy, getry czy wełniane rajstopy. By można je było stylowo zbluzować, najlepiej kupić o kilka rozmiarów za duże.

Sukienka Zara: Grey is the new black

(Fot. materiały prasowe)

Minimalistyczny komplet, złożony z sukienki z golfem i kaszmirowego płaszcza, oversizeowy garnitur w gołębiej szarości i kardigan w chłodnym beżu – mimo upływu lat garderoba Catherine Tramell z „Nagiego instynktu” (1992) pozostaje przedmiotem pożądania minimalistek. Gdybyśmy jednak mieli ją zaktualizować o jeden projekt, bez zastanowienia dodalibyśmy sukienkę-tubę z Zary. Ma klasyczną długość maksi, zmysłowo odsłania ramiona oraz została wykonana ze szlachetnej wełny, oczywiście w głębokim antracycie. I, podobnie jak stroje Tramell, pod powłoką miękkiej włóczki skrywa zabójczy seksapil.

Pola Dąbrowska
Proszę czekać..
Zamknij