Znaleziono 0 artykułów
26.08.2022

Kate Moss debiutuje z własną marką kosmetyków

26.08.2022
Fot. Getty Images

Cosmoss opiera się na moich życiowych doświadczeniach, mojej podróży, odkryciach i transformacjach – opisuje swoją nową markę top modelka. Premiera kosmetyków Kate Moss już 1 września. Co o nich wiadomo?

Niewielu osobom udało się wywrzeć taki wpływ na modę, w jakim udało się to Kate Moss. Brytyjska supermodelka ma na koncie współpracę ze wszystkimi liczącymi się markami, dziesiątki, jeśli nie setki, okładek „Vogue’a” i uwielbienie graniczące z obsesją fanów stylu heroin chic czy indie sleaze. Inne gałęzie pracy kreatywnej również nie są jej obce: Kate posiada własną agencję modelingową, ostatnio stworzyła swoją kolekcję dla Zary i została dyrektor kreatywną Diet Coke. Teraz jednak nadchodzi w jej zawodowym życiu prawdziwy przełom: supermodelka założyła swoją własną markę kosmetyków i produktów wellness, o nazwie Cosmoss.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Cosmoss (@cosmoss)

Choć Cosmoss zadebiutuje na rynku dopiero 1 września, jej konto na Instagramie śledzi już ponad 26 tysięcy osób. Swoją szatę graficzną prezentuje głównie w zieleni. „Cosmoss opiera się na moich życiowych doświadczeniach, mojej podróży, odkryciach i transformacjach”, pisze w newsletterze założycielka. „To celebracja każdego dnia, takim, jakim jest – ze wszystkimi jego niedoskonałościami.” Dodaje następnie, że każdy z kosmetyków został stworzony przy użyciu naturalnych składników.

Kate w latach 90. znana była z hedonistycznego stylu życia – w ostatniej rozmowie w programie „Desert Island Discs” BBC Radio 4 wypowiedziała się na temat swojego uzależnienia od kokainy w 2005 roku. Niektórzy komentatorzy są więc zdziwieni, że jej nowa marka opiera się na celebracji natury i uważności, jednak nie powinno być to aż tak wielkim szokiem – dziś Moss twierdzi, że ciągłe imprezy ją znudziły, a obecny czas woli poświęcić jodze i medytacji. Co więcej, zgodnie z założeniem, Cosmoss ma celebrować niedoskonałości, zamiast je wytykać – akceptacja zmian wydaje się więc lepszą alternatywą od tkwienia w przeszłości.

Iga Trydulska
Proszę czekać..
Zamknij