Znaleziono 0 artykułów
20.12.2020

Najlepsze sceny miłosne w historii kina

20.12.2020
(© Fot. Enda Bowe/BBC)

Seans „Normalnych ludzi” rozbudził nasz apetyt na erotykę na ekranie. Przypominamy sobie filmy – od lat 50. do współczesności – które ociekały seksem, nie przekraczając granicy dobrego smaku. 

„Jestem miłością” (2009): Ukryte pragnienia

(© Fot. Moviestore Collection Ltd / Alamy Stock Photo)

W filmie Luki Guadagnino Tilda Swinton gra Emmę Recchi, jedną z najlepiej ubranych bohaterek filmowych w historii. W Mediolanie i okolicach reżyser kręci list miłosny do włoskiego stylu, jedzenia i seksu.

„Sekretarka” (2002): Sado-maso

(© Fot. Moviestore/Shutterstock)

To nie jest komedia romantyczna. Film Stevena Shainberga pokazał miłość od zupełnie innej strony, na długo przed „50 twarzami Greya”. W awangardowym dziele z początku wieku Maggie Gyllenhaal i James Spader zagrali sekretarkę i szefa wplątanych w sadomasochistyczny romans. 

„Północ – północny zachód” (1959): Napięcie rośnie

(© Fot. United Archives GmbH / Alamy Stock Photo)

Will they, won’t they? – mówiło się o związku Rossa i Rachel. Na długo przed nimi napięcie erotyczne buzowało między bohaterami klasycznego hitchcockowskiego kryminału – Cary Grantem i Evą Marie Saint.

„I twoją matkę też” (2001): Trójkąt miłosny

(© Allstar Picture Library / Alamy Stock Photo)

Alfonso Cuarón obsadził młodziutkich wówczas aktorów – Diego Lunę i Gaela Garcíę Bernala u boku dojrzałej kobiety, Maribel Verdú. Trójkąt miłosny, który tworzą, wyraża na ekranie wyzwolenie seksualne początku wieku. 

„Afera Thomasa Crowna” (1968): Erotyczna gra 

(©Fot. Everett Collection Inc / Alamy)

W roku „Gambitu królowej” warto wrócić do filmu z lat 60., w którym Faye Dunaway i Steve McQueen odgrywają najseksowniejszą partię szachów w historii. – Zagramy? – mówi on. – Spróbujmy – odpowiada ona. Scena obywa się niemal bez dialogów, a bohaterowie są przez cały czas ubrani, ale wciąż wiadomo, że czują do siebie nieposkromioną namiętność. 

„Tamte dni, tamte noce” (2017): Imperium zmysłów

(©Fot. Photography Alamy)

Elio i Oliver (Timothée Chalamet i Armie Hammer) z przesiąkniętej seksem ekranizacji powieści André Acimana z 2007 r. musieli znaleźć się na tej liście. Reżyser Luca Guadagnino pokazał młodych kochanków na tle upalnych Włoch. Tam pierwsza miłość smakuje jeszcze intensywniej.

„Love” (2015): Prawdziwy seks

(© Fot. Wild Bunch/Les Cinema De La Zone/Rt Features/Kobal/Shutterstock)

Gaspar Noé nasycił film seksem po to, by pokazać hedonizm, a jednocześnie monotonię codziennego życia. Francuski reżyser odpowiedzialny za „Nieodwracalne”, w którym w bardzo dosłowny sposób pokazano gwałt (ofiarę zagrała Monica Bellucci), lubi kontrowersje. Przy „Love” zapewniał, że żadne sceny seksu nie były udawane. 

„Życie Adeli” (2013): Sześć minut rozkoszy

(© Fot. Alcatraz/Canal+/Kobal/Shutterstock)

Scena erotyczna między bohaterkami granymi przez Léę Seydoux i Adèle Exarchopoulos trwała sześć minut. W surowy sposób pokazała młodzieńczą namiętność. Ale filmowi nie udało się uniknąć kontrowersji.   Obie aktorki na planie u reżysera Abdellatifa Kechicha czuły się poniżone. – Musiałam udawać orgazm przez sześć godzin. Jak prostytutka – mówiła Seydoyx. Film otrzymał Złotą Palmę w Cannes. Film z jednej strony przetarł szlaki dla pokazywania nieheteronormatywnej miłości na ekranie, ale z drugiej – zwrócił uwagę na to, że branża wykorzystuje młode kobiety.

Oryginalny tekst ukazał się na stonie Vogue.com.

Vogue.com
Proszę czekać..
Zamknij