Znaleziono 0 artykułów
15.12.2022

Druga część dokumentu „Harry i Meghan”: Oskarżenie pod adresem rodziny królewskiej

15.12.2022
(Fot. Getty Images)

W pierwszej części serialu, który już stał się najchętniej oglądanym dokumentem w historii Netfliksa, Susseksowie opowiedzieli o tym, jak się poznali, jak przyszła księżna została przyjęta w Wielkiej Brytanii i jak mierzyli się z plotkami. W drugiej odsłonie „Harry i Meghan” oskarżają rodzinę królewską o gaslighting. Komentują poronienie księżnej, relacje księcia z bratem, Williamem, oraz Royal Wedding. 

Podczas gdy w pierwszej części serialu dokumentalnego Harry i Meghan starają się ocieplić swój wizerunek, pokazując scenki z życia rodzinnego, opowiadając o początkach miłości i żartując z siebie nawzajem, w drugiej odsłonie, która trafiła na Netfliksa 15 grudnia, wytaczają ciężkie działa. Na ich celowniku znalazły się ponownie tabloidy oraz członkowie rodziny królewskiej. Oto 5 szokujących informacji, które zdradzają Harry i Meghan.

Meghan poroniła z powodu stresu związanego z procesem z brytyjskim tabloidem

Susseksowie twierdzą, że poronienie Meghan, o którym pisała w poruszającym eseju dla „New York Timesa”, było bezpośrednio spowodowane ingerencją mediów w prywatne życie pary. Prawniczka małżonków Jenny Afia przyznała, że proces Markle przeciwko Associated Newspapers, wydawcy „Mail on Sunday”, który opublikowało jej prywatne listy do ojca, Thomasa, „sprawił księżnej ból”. Ciężarna Meghan cierpiała na bezsenność, gdy para przeprowadziła się do Montecito. – Poroniłam pierwszego poranka po przeprowadzce – mówi Meghan. – Wierzę, że to się stało przez sprawę z „Mail” – dodaje Harry. – Czy mam na to dowód? Oczywiście, że nie. Ale tak czuję. W grudniu 2021 roku – po wygranym procesie – „Mail on Sunday” oficjalnie przeprosił Meghan. 

Książę William „krzyczał” na Harry’ego, gdy dowiedział się decyzji Susseksów o rezygnacji z oficjalnych obowiązków

Przed ogłoszeniem rezygnacji z pełnienia oficjalnych obowiązków w styczniu 2020 roku Harry poprosił najbliższą rodzinę, babcię Elżbietę II, ojca Karola III i brata Williama, o spotkanie w Sandringham. – Wysłałem e-mail z propozycją rozmowy. To, co się działo, to było szaleństwo. Odmówiono mi – wspomina Harry. Spotkanie odbyło się kilka dni później, już po komunikacie Susseksów, gdy Meghan wyjechała z Wielkiej Brytanii. – Jako żona i matka, o której przyszłości miano dyskutować, nie zostałam na spotkanie zaproszona – mówi Markle. – Tak to zaplanowali – dodaje Harry. Książę opowiedział też, że już na zawsze Sandringham będzie mu się źle kojarzyło – miejsce, w którym spędzał w dzieciństwie święta, teraz stało się symbolem konfliktu. Rodzina dała mu dwie opcje do wyboru: pełnić obowiązki jak dotychczas albo całkowicie się wycofać. Nie przyjęto jego propozycji połowicznego zaangażowania. – Babcia milczała, ojciec mówił nieprawdziwe rzeczy, a brat na mnie krzyczał. Zrozumiałem, że nie chcieli wcale ze mną rozmawiać jak równy z równym – wspomina Harry. Spotkanie zakończyło się impasem. Od tej pory relacje Harry’ego z bratem są napięte. – Stanął po stronie instytucji. Jakoś to rozumiem – jest następcą tronu, to jego dziedzictwo. Musi dbać o ciągłość monarchii – mówi Harry.

(Fot. Getty Images)

W dniu ślubu Meghan i Harry odnaleźli spokój

Marzyłam tylko o croissancie i mimosie. Nie wiem, jakim cudem zachowałam spokój. Ale jakoś mi się to udało – mówi Meghan o Royal Wedding oglądanym przez prawie dwa miliardy widzów na całym świecie. – Czułem się, jakbyśmy byli tam tylko we dwoje. Dla mnie liczyła się tylko Meghan – dodaje książę. Susseksowie zdradzili też, że przed ślubem odbył się występ chóru gospel, żeby podkreślić dziedzictwo Meghan. 

Meghan z królową łączyła szczera relacja

Traktowałam ją jak babcię mojego męża. W aucie, którym podróżowałyśmy, czekał na nią kocyk do przykrycia nóg. Jak u prawdziwej babci – mówiła Meghan, która miesiąc po ślubie uczestniczyła z Elżbietą II w oficjalnym wydarzeniu w Cheshire. 

Rodzina królewska nie pomogła parze w konflikcie z mediami

A wręcz przeciwnie, „rzuciła ich prasie na pożarcie”. Prawniczka Susseksów zarzuca rodzinie królewskiej, że wypuszczali informacje o Harrym i Meghan po to, by chronić innych jej członków. – Wiedzieliśmy, że musimy coś zmienić – mówi Harry. Planowali przeprowadzić się do Nowej Zelandii, Afryki albo Kanady. Stanęło na Kalifornii. Meghan była na skraju załamania nerwowego – w pewnym momencie myślała o samobójstwie. 

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij