Znaleziono 0 artykułów
22.07.2019

Wsiura: Symbol Berlina

22.07.2019
(Fot. Piotrek Ciozda)

Jeden z najgorętszych sklepów w Berlinie kończy właśnie dwa lata. Pośród najcenniejszych rzeczy, które można tu kupić, jest beżowo-miętowy komplet Johna Galliano z 1998 roku. Z okazji urodzin 27 lipca Wsiura zaprasza na Parisian BBQ with Vava Dudu. 

Otwarta w 2017 roku Wsiura znajduje się przy Sanderstraße 22, na granicy wielokulturowych dzielnic Neukölln i Kreuzberg. Prowadzą ją Grzegorz Matląg, projektant mody tworzący pod pseudonimem Maldoror, i urodzony w Stalowej Woli Dawid Mayser. Styl Wsiury i styl życia jej założycieli związany jest z berlińską kulturą klubową, która słynie z wolności, różnorodności i muzyki techno. Nazwa sklepu jest na wskroś polska i nieco ironiczna, a samo miejsce stało się jednym z symboli Berlina. W prowadzonym przez Polaków sklepie kupicie m.in. awangardową modę, dzieła sztuki i gadżety erotyczne, które znajdują się w mrocznej piwnicy, a także ubrania z przełomu wieków.

(Fot. Piotrek Ciozda)

Unikat z głośnej kolekcji

Grzegorz i Dawid sprzedają we Wsiurze nie tylko współczesne projekty, ale też kolekcjonerskie modele vintage, np. ubrania i dodatki Kenzo, Prady i Diora z pierwszej dekady XXI wieku. We Wsiurze możecie upolować ikoniczną gaucho bag Diora i jedwabną spódniczkę Roberta Cavalli Angels. Niedawno pojawił się tu również komplet, spódnica i marynarka, Johna Galliano z kolekcji zimowej z 1998 roku. Piotrek Ciozda sfotografował go w ogrodach rokokowego pałacu Sanssouci w podberlińskim Poczdamie. – Gdy zorientowaliśmy się, że beżowo-miętowy komplet Johna Galliano, który kupiliśmy na aukcji, pochodzi z głośnej kolekcji z 1998 roku, od razu wiedzieliśmy, że należy mu się odpowiednia sesja – tłumaczy Grzegorz, który do współpracy zaprosił wyjątkowego modela, Kirgiza Marata Hokkaidoschnee. Znają się z berlińskich klubów. – Marat to wzór chłodnej elegancji z Kirgistanu. Gdy co weekend przechadza się między barem a toaletą ze swoją winylową minitorebką marki Lonsdale, wygląda jak nieosiągalny ideał, żywa reklama luksusowych perfum z lat 90., które w jego kraju można było dostać w kiosku z prasą. Jedynym godnym miejscem do sfotografowania takiej diwy było otocznie pałacu Sanssouci – podkreśla Matląg.

(Fot. Piotrek Ciozda)
(Fot. Piotrek Ciozda)

John Galliano w 1998 roku

Hedonistyczny, romantyczny, fantastyczny – tak o świecie kreowanym przez Johna Galliano pisała Suzy Menkes w „The New York Times” w styczniu 1998 roku. Dziennikarka podkreślała indywidualizm kreatora, który nie tylko tworzył własną markę, ale był też głównym projektantem Diora. Nazwała go „ulubionym szalonym chłopcem świata mody”. Porównała Galliano do Leigha Bowery’ego i Boya George’a – artystów, których ekspresyjna sztuka była nierozerwalnie związana z londyńskim życiem nocnym. 

(Fot. Piotrek Ciozda)

W 1998 roku, dziesięć lat po ukończeniu Central Saint Martins, John Galliano działał w opozycji do najpopularniejszych nurtów. Gianni Versace i Tom Ford za sterami Gucci kreowali nowocześnie minimalistyczną, pełną błysku i nagości modę luksusową we współpracy z pierwszymi globalnymi supermodelkami. Helmut Lang tworzył awangardowy minimalizm, a Rei Kawakubo i Martin Margiela styl zwany dekonstrukcją albo antymodą. 

(Fot. Piotrek Ciozda)

A co w 1998 roku robił John Galliano? Łączył stroje historyczne ze stylem z przełomu XX i XXI wieku. Nowoczesną prostotę mieszał ze strojami z dawnego męsko-damskiego burdelu. Rzeczywistość „Snu nocy letniej” Szekspira zestawiał ze światem Madonny, która wydała wtedy przełomowy album „Ray of Light”, jedną z najambitniejszych płyt w swojej karierze. Zremiksowany utwór „Frozen” współtworzył ścieżkę dźwiękową pokazu na zimę 1998 roku. Wybieg przypominał kawiarnię, w której panuje seksualne wyzwolenie, albo elegancki dom publiczny. Między stolikami przechadzała się Naomi Campbell w sukni stworzonej na bazie rokokowego paniera – maksymalnie spłaszczonej z przodu i z tyłu i maksymalnie poszerzonej po bokach krynoliny. Góra stroju wyglądał jak jazzowa sukienka z lat 30. Gdy z głośników leciał przebój „Money” Lisy Minelli, modelki obsypywane były banknotami. Z nieba leciały też bańki mydlane. Galliano, który miał za sobą kilka spektakularnych wzlotów, kilka upadków i jedno bankructwo, był u szczytu kariery. Wprowadził na rynek linię futer, za co dziś zostałby słusznie potępiony. Wtedy oznaczało to jednak wielki sukces, bo empatia wobec zwierząt nie obowiązywała jeszcze w świecie luksusowej mody. W 1999 roku sprzedaż marek Dior i John Galliano wzrosła o około 40 procent. To był przełomowy moment. Dziś kreator John Galliano projektuje dla Maison Margiela, a dom mody John Galliano, którego dyrektorem artystycznym jest Bill Gaytten, tworzy kolekcje fur free.

(Fot. Piotrek Ciozda)

W lipcu Wsiura obchodzi drugie urodziny. W berlińskim sklepie pojawi się Vava Dudu, zaprzyjaźniona z Grzegorzem i Dawidem parysko-berlińska artystka, performerka i didżejka, która tworzy też ubrania. Nosiły je m.in. Lady Gaga i Peaches. 27 lipca Wsiura zaprasza na Parisian BBQ with Vava Dudu. Ale uwaga! BBQ we Wsiurze wcale nie musi oznaczać grillowania.

Zdjęcia: Piotrek Ciozda

Model: Marat Hokkaidoschnee

Ubrania z Wsiury: wełniany komplet (spódnica i marynarka) – John Galliano Paris, okulary – Christian Lacroix, biały top – Maldoror, kurtka – Issey Miyake, mandarynkowe bojówki – Roccobarocco, okulary – Dior

Marcin Różyc
Proszę czekać..
Zamknij