Znaleziono 0 artykułów
25.03.2023

Perfumy przyszłości

25.03.2023
(Fot. Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE)

Badania nad zmysłem węchu postępują. Sukcesy w tej dziedzinie mogą doprowadzić do tego, że zapach będzie uzdrawiał umysł i ciało. – Powonienie będzie w niedalekiej przyszłości ważnym elementem podnoszenia jakości naszego życia – mówi dr hab. Anna Oleszkiewicz.

By choć trochę lepiej zrozumieć, jak działają na nas zapachy, warto w skrócie prześledzić drogę, którą pokonują ich cząsteczki. Wraz z wdechem trafiają do nosa, a konkretnie do nabłonka jamy nosowej, następnie wędrują nerwem węchowym do opuszki węchowej. Ta ostatnia znajduje się tuż przy korze gruszkowatej, strukturze mózgu ważnej w procesie rozpoznawania, zapamiętywania zapachów i nadawania im znaczeń. To najkrótsza i najszybsza ścieżka prowadząca ze świata zewnętrznego wprost do mózgu i jednocześnie wyjątkowa cecha powonienia. Według ostatnich badań laboratoryjnych przeprowadzonych przez zespół dr Christiny Strauch z Uniwersytetu Ruhry w Bochum, zapach aktywuje struktury mózgu związane z układem nagrody, podejmowaniem decyzji, zapamiętywaniem, odczuwaniem emocji i motywacją do działania. Choć to na razie badania na zwierzętach, wskazują, że zapach jest silnym bodźcem dla mózgu, a połączenie go z emocjami wydaje się ewidentne. Okazuje się, że przyjemny zapach może poprawić samopoczucie nawet o 40 proc., a są tacy, którzy twierdzą, że aromat potrafi przynieść daleko bardziej namacalne skutki. Podwyższa ciśnienie, obniża poziom hormonu stresu we krwi, daje poczucie szczęścia i radości.  

Zapach dociera do mózgu w ciągu ok. 600 milisekund, co znaczy, że mózg wyprzedza świadomość. To niezwykle kuszące pole do badań. Kolejna pionierska marka suplementów diety The Nue Co., na podstawie testów prowadzonych na Uniwersytecie Genewskim opracowała interesujące formuły. Wśród nich jest zapach Mind Energy z nutami szałwii muszkatołowej, jałowca i goździków, o działaniu poprawiającym koncentrację. Ten psychofizjologiczny efekt ma swoje źródło. – Część sygnałów przewodzonych przez układ węchowy jest przesyłana bezpośrednio do układu limbicznego w mózgu, z pominięciem wzgórza, ośrodka integrującego wszystkie bodźce sensoryczne (m.in. wzrokowe, słuchowe czy motoryczne). Ta cecha czyni węch wyjątkowym zmysłem, ponieważ w przeciwieństwie do wszystkich innych zmysłów człowieka, układ węchowy oddziałuje bezpośrednio na układ limbiczny człowieka, często podświadomie. Układ limbiczny jest odpowiedzialny za przetwarzanie emocji i pamięć. Dlatego zapachy przywołują nasze wczesne wspomnienia, które są dodatkowo żywe i intensywnie działają na emocje, a także mogą poprawiać nastrój czy koncentrację. Na Uniwersytecie Wrocławskim prowadzę obecnie projekt finansowany przez Narodowe Centrum Nauki, w którym przyglądam się temu, czy regularne trenowanie węchu przekłada się na wzmocnienie procesów pamięciowych i emocjonalnych u dzieci, dorosłych i osób starszych. Jeśli uda nam się dowieść, że tak właśnie jest, to edukacja olfaktoryczna oraz interwencje olfaktoryczne mogą w przyszłości stać się narzędziami wspierającymi procesy edukacyjne, jak i dobrostan populacji geriatrycznej – mówi ekspertka. Idźmy więc dalej w przewidywaniach, bo jeśli zapachem można wzmocnić pamięć, to może uda się pomóc chorym na Alzheimera albo zyskać narzędzie wczesnego wykrywania innych schorzeń? – W kilku ośrodkach naukowych prowadzi się badania i konstruuje prototypy nosów elektronicznych, które mogłyby służyć do wstępnej diagnozy wielu chorób na podstawie zapachu pacjenta, ponieważ ciało chore pachnie inaczej niż zdrowe. Byłabym bardziej sceptyczna wobec oddziaływania zapachami na osoby z chorobą Alzheimera, ponieważ większość z takich pacjentów ma dysfunkcyjny węch albo nie ma go wcale. Utrata węchu jest jednym z symptomów chorób neurodegeneracyjnych i może się pojawić nawet 10 lat przed wystąpieniem swoistych objawów Parkinsona czy Alzheimera. Podsumowując, powonienie będzie w niedalekiej przyszłości ważnym elementem podnoszenia jakości naszego życia, ale zakres i skala zastosowań zapachów funkcjonalnych nadal wymagają dobrego rozpoznania naukowego – mówi dr hab. Anna Oleszkiewicz. 

Cały tekst znajdziecie w marcowym wydaniu magazynu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.

(Fot. Inez & Vinoodh)

 

Ilona Rechnio
Proszę czekać..
Zamknij