Znaleziono 0 artykułów
02.12.2022

Kultowe płaszcze z filmów i seriali

02.12.2022
Fot. Getty Images

W poszukiwaniu idealnego płaszcza przypominamy sobie klasyki kina, oglądamy najnowsze seriale. Nie tylko my. Projektanci, przygotowując kolekcje na sezon jesień-zima 2022, czerpali inspiracje między innymi z „Matriksa”, ze stylu Margot Tenenbaum z „Genialnego klanu”, z szaf bohaterek granych przez Audrey Hepburn.

Nieśmiertelny trencz, teddy coat, doskonale przystrzyżone futro, elegancki płaszcz jak z lat 50. lub w stylu boho – to tylko niektóre z okryć wierzchnich, jakie zapisały się w historii kina. Były elementami charakterystycznymi dla bohaterów, ale także ważnymi projektami w historii ubioru. I choć od ich debiutów na ekranie sporo się zmieniło, w tym podejście do naturalnych skór i futer, wszystkie wciąż pozostają dowodem nie tylko na to, że moda nie powraca, lecz także że niektóre rzeczy nigdy z niej nie wychodzą.

Dlatego w kolekcjach na jesień-zimę 2022 projektanci odmieniają te klasyczne okrycia przez wszystkie przypadki. W kolekcjach Stelli McCartney czy Saint Laurent luźne inspiracje z ekranu przenikają się, miksują, a poddane obróbce współczesnych talentów tworzą nowy rozdział historii o ponadczasowej relacji kina i mody.

Klasyczny trencz: „Casablanca”, 1942

Fot. East News

„Casablanca” to oczywiście klasyka. Podobnie jak trencz, który stał się znakiem rozpoznawczym postaci granej przez Humphreya Bogarta. W filmie nosi model Burberry, choć prywatnie był fanem konkurencyjnej marki – Aquascutum. Obie firmy uznawane są na równi za pierwsze, które pokazały światu trencz. Choć od tamtego czasu minęło ponad sto lat, w tym sezonie wciąż je nosimy. Teraz projektanci proponują głównie mniej klasyczne odsłony tego rodzaju płaszczy – Burberry tym razem w formie sukienek, Dior z gorsetem, Coperni z wycięciami na żebrach, a Saint Laurent w wersji skórzanej z dużym kołnierzem.
Początkowo trencze inspirowane były płaszczami przeciwdeszczowymi, pokryte były gumą, nieładnie pachniały, topiły się w słońcu. Nie przepuszczały wody z żadnej ze stron – ani ulewy, ani potu. Ich nazwa pochodzi od angielskiego słowa okopy (ang. trenches), ponieważ w czasie I wojny światowej nosili je oficerowie armii brytyjskiej. Dopiero wynalezienie lżejszej gabardyny przez Thomasa Burberry’ego, założyciela marki Burberry, pozwoliło na szycie wygodnych i jednocześnie wytrzymałych okryć. W popularyzacji trenczy pomogły także kobiety. Na dużym ekranie nosiły je m.in. Meryl Streep w „Sprawie Kramerów” (1979), Catherine Deneuve w „Parasolkach z Cherbourga” (1964) oraz Audrey Hepburn w „Śniadaniu u Tiffany’ego” (1961).

Czerwony płaszcz Givenchy: „Śniadanie u Tiffany’ego”, 1961

Fot. Getty Images

Ma cztery duże guziki, lejkowaty kołnierz, rękawy 3/4, delikatnie podkreśla talię dzięki sprytnemu wiązaniu na plecach, a wykonany jest z wełny w kolorze soczystego pomarańczu, wpadającego w czerwień. Od kiedy ten elegancki płaszcz projektu Huberta de Givenchy pojawił się w kultowym filmie, kopiowany był tysiące razy. Kobiety chciały go nosić jak Audrey Hepburn – z kapeluszem z norek i czarnymi dużymi okularami. Podobne jego wersje aktorka prezentowała w filmach „Szarada” oraz „Jak ukraść milion dolarów”, a także prywatnie.

Wysoki lejkowaty kołnierz, który stał się znakiem rozpoznawczym projektanta i wymagał idealnej konstrukcji, był także kluczowym elementem różowej sukienki mini, którą Givenchy zaprojektował dla Hepburn na jej drugi ślub z psychiatrą Andreą Dottim.

Czarny elegancki dwurzędowy płaszcz: „Piękność dnia”, 1967

Fot. East News

Kiedy Catherine Deneuve nie występuje w tym filmie w samej bieliźnie, prezentuje na sobie kostiumy zaprojektowane przez Yves’a Saint Laurenta, a wśród nich idealnie skrojone okrycia wierzchnie, na czele z czarnym dwurzędowym płaszczem z malutkim kołnierzykiem. Francuska aktorka, grająca w „Piękności dnia” znudzoną gospodynię domową i zarazem prostytutkę, do dziś jest muzą YSL. Francuski dom mody pozostaje wierny nie tylko swoim ambasadorkom, lecz także doskonałemu krawiectwu. W kolekcji na jesień-zimę 2022 nietrudno więc znaleźć odniesienia do okryć z „Piękności dnia” – skórzanego czy futrzanego płaszcza, a także wspomnianego dwurzędowego, który w nowej wersji zyskał większy kołnierz. Podobny nosi sam projektant Saint Laurent, Anthony Vaccarello.

Płaszcz w panterkę: „Zabawna dziewczyna”, 1968

Fot. East News

Najczęściej nagradzana rola Barbry Streisand, jej pierwsza filmowa, zapisała się nie tylko w historii kina, lecz także mody. A wraz z nią płaszcz w panterkę, który doskonale podkreślał ewolucję głównej bohaterki. Równie ikoniczny jest ten w cętki z „Absolwenta” (1967), noszony przez uwodzicielską Mrs. Robinson.
Choć panterkę Christian Dior spopularyzował w latach 50. XX wieku, ten wzór wciąż odbija się echem we współczesnej modzie. Zdobi sukienki, koszule, spódnice czy dodatki, a także okrycia wierzchnie. Wariacje na ich temat stworzyli Dries van Noten, Balenciaga, Ganni, a na jesiennych wybiegach płaszcze w panterkę pokazali Roberto Cavalli i Giambattista Valli.

Skórzany płaszcz: „Matrix”, 1999

Fot. Getty Images

Mroczna, dystopijna estetyka filmu do dziś inspiruje największych projektantów. W swoich kolekcjach elementy zaczerpnięte z „Matriksa” przez lata prezentowali m.in. Dior, Saint Laurent, Tom Ford czy Balenciaga. Na sezon jesień-zima 2022 sięgają po nie Prada, Khaite, Versace i Ann Demeulemeester, a także Trussardi – na ostatnią sylwetkę pokazu marka wybrała wersję płaszcza zapinaną na zamek, z futrzanymi wstawkami.

Najczęściej powielanym elementem jest płaszcz w wersji skórzanej, dziś ulubione okrycie modelek, ale także halloweenowy samograj. Doskonale wpisuje się także w trendy tego sezonu: skórzany czarny total look i długość ubrań do ziemi.

Płaszcz boho: „U progu sławy”, 2000

Fot. East News

Współczesna Penny Lane płaszcz boho w stylu lat 70. z futrzanym kołnierzem znalazłaby w wersji eko u Stelli McCartney, asymetryczny u Marni lub niebieski w jesiennej kolekcji Marine Serre. Gdyby jednak bohaterka, w filmie Camerona Crowe’a grana przez Kate Hudson, mieszkała w Polsce, z powodzeniem nosiłaby przerobione płaszcze vintage Couple Dansant.
Na potrzeby filmu płaszcz Penny (podobnie jak wszystkie inne ubrania) zaprojektowała kostiumografka Betsy Heimann. Wykonany został z owczej skóry, z zewnątrz jest zamszowy, w środku futrzany. Dla głównej bohaterki miał odgrywać rolę pancerza, bezpiecznego kokonu. By osiągnąć ten efekt, Heimann stworzyła duży, wywinięty puchaty kołnierz z dywanu, kupionego w Urban Outfitters. Za główne inspiracje posłużyły jej zdjęcia z tras zespołów rockowych z lat 70. oraz sylwetka płaszcza operowego z lat 20. XX wieku.

Futrzany płaszcz: „Genialny klan”, 2001

Fot. East News

Pasiasta sukienka polo od Lacoste, brązowa torebka Hermès Birkin, czerwona spinka, mocny makijaż oczu, skórzane loafersy, papieros w dłoni, różowe rękawiczki i przede wszystkim długi futrzany płaszcz z norek od Fendi. Tak w skrócie można by opisać Margot Tenenbaum, graną przez Gwyneth Paltrow. Noszone przez nią brązowe futro pojawiło się jako eksponat na wystawie „Fendi: Making Dreams” w 2013 roku – było jednym z dowodów na związek włoskiego domu mody z kinem.

Postacią Margot i jej stylem inspirowana była m.in. kolekcja Gucci na jesień 2015, choć prawdą jest, że bohaterka filmu Wesa Andersona co sezon mogłaby ubierać się w tym włoskim domu mody.

Biały płaszcz za kolano: „Diabeł ubiera się u Prady”, 2006

Fot. East News

Biały płaszcz wiązany w talii był jednym z elementów nowej, profesjonalnej garderoby Andy Sachs. Cztery lata wcześniej, również w Nowym Jorku, podobny nosiła Jennifer Lopez w „Pokojówce na Manhattanie”. Był nieco krótszy, od Dolce & Gabbana, zapinany na dwa rzędy czarnych guzików – bohaterka grana przez Lopez pożyczyła go z szafy bogatej klientki hotelu.

Choć podejście do bieli zimą bywa różne, projektanci nie boją się ryzyka i proponują jasne płaszcze w najróżniejszych wersjach. W kolekcjach na jesień 2022 takie okrycia pojawiają się u Michaela Korsa i Jill Sander w wersji klasycznej, u Ricka Owensa w awangardowej, a u Bottegi Venety (w debiutanckiej kolekcji Matthieu Blazy’ego) między innymi skórzane i futrzane.

Futro: „Seks w wielkim mieście”, 2008

Fot. Getty Images

Carrie Bradshaw nosiła je od pierwszego sezonu serialu aż do pierwszego pełnometrażowego filmu „Seks w wielkim mieście”, przez co futrzany płaszcz stał się jednym z kluczowych i kultowych elementów jej garderoby. Szczególnie gdy zestawiała go z piżamą, botkami na obcasach i cekinowym nakryciem głowy.

Inna podobna inspiracja: futro Tippi Hedren w „Ptakach” Hitchcocka (1963). Współczesne odniesienia do takich projektów znajdziemy też na wybiegach m.in. Michaela Korsa, Dolce & Gabbana, Balmain i Saint Laurent. Z kolekcji na jesień 2022 tej ostatniej marki spokojnie mogłaby wybrać płaszcze również Margot Tenenbaum.

Teddy coat: „Zbrodnie po sąsiedzku”, 2021

Fot. East News

W popularnym serialu Hulu bohaterka grana przez Selenę Gomez ma wiele naprawdę dobrych płaszczowych momentów. Jednymi z nich (oprócz żółtego modelu z drugiego sezonu czy krótkiego rudego z pierwszego) są szyte z miękkiego misia teddy coats, które Mabel Mora nosi w beżu i karmelu.

Nim jednak taki płaszcz trafił do kolekcji wszystkich niemalże projektantów i sieciówek, w latach 20. XX wieku był popularny wśród kierowców samochodów. Tkanina, z jakiej był szyty, oryginalnie używana była do produkcji wałków malarskich. Po raz pierwszy na wybiegu teddy coat pokazała Max Mara, jednak pomysł dyrektora kreatywnego marki Iana Griffithsa stał się popularny dopiero w 2017 roku – na wielką skalę, o czym świadczyć może fakt, że do dziś jest to jeden z bestsellerów włoskiej marki. W tym sezonie Max Mara oprócz płaszczy z misia dodała do kolekcji także spódnice i spodnie z takiego materiału. Chloé i Stella McCartney proponują misiowe okrycia wierzchnie, a Dion Lee łączy plusz teddy z jasną skórą, tworząc ciepły gorset.

Kamelowy płaszcz: „Anatomia skandalu”, 2022

Fot. materiały prasowe Netflix

Pojawiał się w wielu produkcjach, od „Love story” z 1970 roku po „Mój tydzień z Marilyn” z roku 2011. Niedawno przypomniała go Sienna Miller, grająca w serialowym thrillerze żonę liczącego się brytyjskiego polityka, zamożną skrzywdzoną kobietę. W „Anatomii skandalu” przywołała kamelowy płaszcz w jego najbardziej kultowej formie – z metką Max Mary. Na uwagę zasługuje zresztą cała szafa bohaterki, w tym rdzawy płaszcz bez kołnierza od Ulli Johnson i beżowa peleryna od Stelli McCartney – minimalistyczne, idealne do noszenia co dzień.

Ismena Dąbrowska
Proszę czekać..
Zamknij