Znaleziono 0 artykułów
09.09.2022

Shia LaBeouf odpowiada na oskarżenia Olivii Wilde

09.09.2022
Shia LaBeouf (Fot. Getty Images)

Nie milkną echa konfliktu między Olivią Wilde, a Shią LaBeoufem. W najnowszym wywiadzie, udzielonemu portalowi „The Hollywood Reporter”, aktor powiedział, co sądzi o oskarżeniach reżyserki filmu „Nie martw się, kochanie”.

5 września, podczas 79. Festiwalu Filmowego w Wenecji, odbyła się premiera długo wyczekiwanego filmu Olivii Wilde „Nie martw się, kochanie”. Tuż przed tym reżyserka udzieliła wywiadu portalowi „Variety”, w którym zdradziła powody, dla których z obsady usunięty został Shia LaBeouf. Aktor został wybrany do głównej roli na początkowym etapie kompletowania obsady po tym, jak okazało się, że Harry Styles nie będzie mógł pogodzić udziału w filmie ze swoją trasą koncertową. Ostatecznie to jednak piosenkarz zagrał u boku Florence Pugh.

Wilde wyjaśniła, że zrobiła to głównie z myślą o aktorce – chciała, by czuła się bezpieczna na planie, szczególnie podczas nagrywania wymagających scen intymnych. – Sposób pracy Shii nie pozwalał na realizację etosu, którego wymagam na planach swoich filmów. Jego proces twórczy wymaga niekiedy agresywnej wręcz energii, a nie uważam, by było to konieczne do osiągania najlepszych aktorskich rezultatów – mówiła. Reżyserka odniosła się także do oskarżeń, jakie dwa lata temu wysunęła pod adresem LaBeoufa jego była partnerka FKA Twigs. Wokalistka pozwała aktora, twierdząc, że znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie.

Shia LaBeouf zaprzeczył doniesieniom. Aktor twierdzi, że nie został zwolniony, a sam zrezygnował, ze względu na inne, wcześniejsze zobowiązania. Napisał w tej sprawie e-maila do Wilde, gdzie załączył screenshoty SMS-ów, które wymieniał z nią oraz producentem filmu, Tobym Emmerichem jako potwierdzenie swojej wersji zdarzeń. W e-mailu, udostępnionym przez portal „IndieWire”, aktor nawiązuje także do tego, że od ponad 600 dni jest „czysty”. Prosi również Wilde o sprostowanie informacji.

Olivia Wilde (Fot. Getty Images)

Olivia nie zaprzeczyła wypowiedzianym wcześniej słowom. Tymczasem Shia dołączył do obsady filmu „Megalopolis” i udzielił kolejnego wywiadu, tym razem portalowi „The Hollywood Reporter”. Zapytany o całą sytuację odpowiedział: „Jest, jak jest. Życzę Olivii i jej filmowi samych sukcesów”. Niedawno aktor odniósł się także do poważnych zarzutów FKA Twigs. W podcaście prowadzonym przez Jona Bernthala, wyznał: Skrzywdziłem tę kobietę. (...) Byłem szukającym przyjemności, samolubnym, skoncentrowanym na sobie, nieuczciwym, niewybrednym, strachliwym człowiekiem. Kiedy patrzę na osoby wymieniane w kontekście #MeToo, nie ma zbyt wielu kolesi, którzy biorą odpowiedzialność za swoje czyny.

Aleksandra Kupras
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. Shia LaBeouf odpowiada na oskarżenia Olivii Wilde
Proszę czekać..
Zamknij