
Co oznacza dziś klasyczna biżuteria? Wykonana ręcznie w złocie z użyciem pereł i diamentów, ale też ponadczasowa w swoim designie, taka, która stanie się rodowym skarbem i będzie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Marka Rosenblaum prezentuje nową kolekcję „First love letter”.
– Biżuteria to talizman przekazywany z pokolenia na pokolenie. Oprócz wartości materialnej ma wartość sentymentalną.– mówi Natalia Matusiak, założycielka marki Rosenblaum. Przedstawia się też jako wnuczka Leokadii – łódzkiej elegantki, która przetrwała w rodzinnych wspomnieniach jako charyzmatyczna osobowość.

– Zawsze z klasą i zawsze elegancka. Perły i diamenty zakładała zarówno rano na kawę, jak i wieczorem do opery – z sentymentem wspomina babcię Natalia. Po chwili dodaje, że choć biżuteria zachowała się jedynie w rodzinnych wspomnieniach, to marka Rosenblaum wyrasta z jej podziwu i przywiązania do rodzinnej tradycji.
– Najważniejsze dla mnie to tworzyć biżuterię, która będzie miała wartość sentymentalną, będzie przekazywana w rodzinie razem z historią – mówi Natalia, podkreślając, że w nowej kolekcji „First love letter” po raz pierwszy sięga po diamenty.
Nowa kolekcja klasycznej biżuterii „First love letter” marki Rosenblaum dedykowana jest kobietom, które cenią połączenie nowoczesności i sentymentu
Czarno-biała sesja Aleksandry Modrzejewskiej zgrywa się z inspiracjami projektantki – międzywojenną muzyką Wiery Gran, malarstwem Meli Muter, klasyczną modą, która wydobywa kobiecą sylwetkę – jest wyrafinowana i ponadczasowa. – Kolekcja skierowana jest do kobiet kochających piękno, gładkie linie, diamenty w złocie. Takich, które chcą czegoś z duszą, ale w nowoczesnym wydaniu – mówi projektantka, opisując 10 modeli biżuterii – w tym kolczyków, naszyjników i pierścionków, stworzonych ręcznie przez doświadczonych rzemieślników.
– To jak wirtuozeria. Dlatego w firmie zatrudniam wspaniałych złotników. Owszem na realizację zamówienia jednej pary kolczyków trzeba czekać ponad dwa tygodnie, ale naprawdę warto – mówi świadoma precyzji, jakości i trwałości, którą może dzięki temu zapewnić założycielka marki.

Zdjęcia: Aleksandra Modrzejewska
Stylizacja: Kasia Mioduska
Modelka: Weronika Raczka /Selective
Włosy i make-up: Aneta Kostrzewa/visualcrafters
Manicure: Katarzyna Żuk/goodstories club







Zaloguj się, aby zostawić komentarz.