Znaleziono 0 artykułów
08.03.2021

Dior jesień-zima 2021: Jak z baśni

Pola Dąbrowska

Odwołania do historii domu mody splecione z motywami z baśni były tematem pokazu kolekcji Diora na jesień-zimę 2021. Maria Grazia Chiuri na scenerię pokazu nie przypadkiem wybrała Wersal.

Wersal jest miejscem snucia historii. W gmachu oranżerii w 1999 roku John Galliano, ówczesny dyrektor artystyczny Diora kolekcją z linii haute couture przedstawił światu przyszłość. Na wybiegu futuryzm przeplatał odniesieniami etnicznymi, a skórę i lateks zestawiał z tiulem i cekinami. Osiem lat później powrócił do podparyskiej miejscowości, organizując „najgorętszy dzień lata” – jak opisywali go krytycy. Salę wypełniło ponad tysiąc gości, a Galliano zaprezentował ekstrawagancję w krystalicznej postaci. Z okazji 60-lecia domu mody złożył hołd ukochanym malarzom. Po scenie przechodziły modelki w kostiumach arlekina inspirowanych twórczością Picassa, gorsetach, których zdobienia nawiązywały do prac Tiepolo i koronkowych sukniach przywołujących niepokój towarzyszący oglądaniu dzieł Goi.

W tym roku kolekcję w Wersalu zaprezentowała następczyni Johna, Maria Grazia Chiuri. Pokaz nie odbył się jednak w rozświetlonej oranżerii. Film zastępujący fizyczną prezentację przenosi nas do pobliskich barokowych ogrodów.

Ze spowitego mgłą lasu grupa tancerek-performerek podąża w kierunku pałacu, a konkretniej ogarniętej mrokiem Sali Lustrzanej. – Zdaje się, że mam w domu jedno lustro – mówiła podczas konferencji Chiuri. – Relacja z naszym odbiciem to ciekawość, a czasami wstręt. Szklane tafle komnaty przesłoniły instalacje autorstwa artystki Silvii Giambrone – mleczne płyty, z których wydzierały się ciernie przywodzące na myśl kolce róży z baśni o „Pięknej i Bestii”, czy „Śpiącej królewnie”. Bo to baśnie, ale w ujęciu kobiecym, równościowym zainspirowały kolekcję Diora na sezon jesień-zima 2021. Dyrektorka kreatywna marki wskrzesiła postaci z opowiadań m.in. Angeli Carter, przedstawicielki realizmu magicznego kojarzonej z ruchem feministycznym. Na wybiegu zjawił się uwspółcześniony Czerwony Kapturek w wełnianym płaszczyku i sukience w stylu babydoll, był Kopciuszek w kreacji z plisowanego jedwabiu oraz Alicja w Krainie Czarów w bufiastej koszuli z tafty i fartuszku.

Diorowską sylwetkę przełożono na kostiumy złożone ze spódnic i taliowanych żakietów. Odwołania do historii domu mody można było odnaleźć także w ramoneskach wykończonych futrem w słynne lamparcie cętki oraz lakierowanych muszkieterkach będących echem pokazu z 1999 roku. Kolekcja z 2007 miała swoje odzwierciedlenie w sukniach ze szkarłatnego szyfonu, tiulu i haftowanych we wzór domina. Głowy modelek ozdobiły apaszki malowane kalejdoskopowym monogramem Diora oraz pilotki. Wśród dodatków pojawił się zreinterpretowany model torebki Chouchou znanej również jako Lady Dior, oksfordki i kołnierzyki z pereł.

I jak w każdej dobrej baśni, projekty Chiuri z kolekcji na sezon jesień-zima 2021 przejdą do historii, a tam będą żyły długo i szczęśliwie.

 

1/46Pokaz Diora inspirowany baśniami

  1. Moda
  2. Premiery
  3. Dior jesień-zima 2021: Jak z baśni
Proszę czekać..
Zamknij