Znaleziono 0 artykułów
24.01.2022

Young Emperors: Najbardziej stylowy duet w sieci

Fot. Young Emperors, Make-up Alex Levy

Moda to najbardziej fascynująca ze sztuk, bo kształtuje historię, kulturę i nasze ciała – mówią Isabelle Chaput i Nelson Tiberghien, w sieci znani jako Young Emperors. Tylko nam stylowy duet, obserwowany już przez ponad 250 tysięcy fanów, opowiedział o modzie, miłości i „Emily w Paryżu”.

Emily Cooper marzyła o przeprowadzce do Paryża. Francuska stolica nie od razu odwzajemniła miłość Amerykanki. Po premierze drugiego sezonu „Emily w Paryżu” w sieci na nowo rozgorzała dyskusja o maksymalistycznym stylu bohaterki, który zdaniem wielu nijak się ma do francuskiego szyku. Równolegle, po drugiej stronie oceanu, dwójka Francuzów z powodzeniem podbija Nowy Jork. Isabelle Chaput i Nelson Tiberghien, w sieci znani jako Young Emperors, zapytani o serial Netfliksa, zgodnie odpowiadają: – Uwielbiamy go! To oczywiście fantazja, grająca na stereotypach i wyobrażeniach, ale na tym polega jego urok. Twórcom udało się znaleźć właściwą proporcję między eskapizmem a absurdem – mówi Nelson. – I choć styl Emily nie mógł być bardziej różny od tego, jak naprawdę ubierają się paryżanki – zwykle nosimy koszule, dżinsy i sneakersy – jest w nim coś wyjątkowego. Trzeba mieć wyobraźnię, by stworzyć takie stylizacje – dodaje Isabelle.

Francuzi w Nowym Jorku

Young Emperors uwielbiają dopasowane stylizacje, łączące najróżniejsze style, wzory i faktury. Tylko w ostatnim czasie duet prezentował się w tęczowych kreacjach od Christophera Johna Rogersa, różowych kompletach projektu Simone Rochy czy księżycowych total lookach Marine Serre. Tym większe było moje zaskoczenie, że na naszą rozmowę na Zoomie wybrali proste T-shirty i szorty w odcieniu przygaszonej bieli, uzupełniając look delikatną biżuterią. Bije od nich pozytywna energia, dużo żartują, często kończąc po sobie zdania. Przyznają, że właściwie nigdy się nie kłócą.

Nie zawsze tak było. Isabelle i Nelson poznali się w szkole fotograficznej Gobelins, która mieści się w 5. dzielnicy Paryża. – Gdy go poznałam, wydał mi się arogancki. Z perspektywy czasu widzę, że nie mogłam się bardziej mylić – mówi Isabelle. Połączyła ich fotografia – Isabelle robiła zdjęcia, Nelson zajmował się postprodukcją. Współpraca stopniowo przerodziła się w przyjaźń, a później w miłość. Zdecydowali się polecieć razem do Nowego Jorku, gdzie rozpoczęli pracę jako fotografowie pod szyldem Cesar Love Alexandre.

Gdy w czasie pandemii branża zamarła, Isabelle i Nelson wystartowali z profilem Young Emperors na TikToku i Instagramie, gdzie wrzucali krótkie filmiki i zdjęcia w dopasowanych stylizacjach. Dziś na obu profilach obserwuje ich blisko pół miliona fanów z całego świata.

Fot. Young Emperors, MUA Alex Levy

Artyści wszechstronni

Za kamerą czują się równie dobrze, co przed nią. Jako Cesar Love Alexandre pracowali już dla takich marek, jak Chanel, Hermès czy Area, i wszystkich najważniejszych magazynów modowych ze światowymi edycjami „Vogue’a” na czele. – Wszystko robimy razem – od pomysłu do realizacji. Podczas zdjęć wymieniamy się aparatem. Young Emperors wydało się nam naturalnym przedłużeniem naszej dotychczasowej twórczości, z tą różnicą, że tym razem to my byliśmy przedmiotem naszych artystycznych eksperymentów – mówi Isabelle, a Nelson dodaje: – Swobodnie poruszamy się między klasycznymi podziałami, jak artysta/model. Ta swoboda pozwala nam na większą kreatywność.

Teraz marzą o filmie. – Początkowo myśleliśmy o musicalu, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na horror. Pracujemy też nad nową platformą społecznościową dla artystów. I o własnej marce z prawdziwego zdarzenia – wymieniają.

Najbardziej stylowy duet w sieci

Z modą eksperymentowali od zawsze. – Zawsze wyróżnialiśmy się na tle innych dzieci. Dorastałam na przedmieściach Paryża, które zdecydowanie różnią się od stolicy. Weekendy spędzałam w paryskich second handach, z których wracałam z torbami najbardziej szalonych ubrań i dodatków. Moje kreacje wzbudzały prawdziwą sensację. A ty byłeś dandysem! – śmieje się Isabelle. – To prawda. Dorastałem na południu Francji, gdzie dominowało bardziej konserwatywne podejście do mody. Od dziecka uwielbiałem eksperymentować ze stylem, niewiele robiąc sobie z tego, co pomyślą inni. Na szczęście trafiłem na wspaniałych ludzi, przy których mogłem być sobą. Po przeprowadzce do Paryża zacząłem na dobre eksplorować modę – dodaje Nelson.

– Gdy nasze drogi się skrzyżowały, coś się w nas odblokowało. Razem dodajemy sobie pewności siebie, by ciągle próbować nowych rzeczy – mówi Isabelle. – Moda to dla nas sztuka, być może najbardziej wyjątkowa ze wszystkich, bo dotyczy każdego z nas. Moda kształtuje historię, kulturę, a nawet nasze ciała – dodaje. – Życie to performans, a moda jest jego ważną częścią. To język, z pomocą którego mówimy o naszym życiu, marzeniach i miłości – stąd dopasowane stylizacje – tłumaczy Nelson.

Fot. Young Emperors, MUA Alex Levy

Do kodów ubioru podchodzą z dystansem. – Mamy więcej niż jeden styl. Nosimy to, co lubimy. W naszej szafie można znaleźć wszystko – od ponadczasowej klasyki po najbardziej awangardowe projekty. Patrząc na ubrania, zamiast: „Nie, to zupełnie nie w naszym stylu” myślimy raczej: „Z czym można by to włożyć” – tłumaczy Nelson. – Jesteśmy jak czyste płótna, na których zawsze tworzymy od nowa z pomocą tego, co akurat chcemy założyć. Nigdy nie narzucamy sobie ograniczeń. Oczywiście śledzimy trendy i czasami lubimy ubrać się na czasie, ale zwykle jest to kreatywne szaleństwo – dodaje Isabelle.

Z projektantów najbardziej cenią Miuccię Pradę, Vivienne Westwood, Marine Serre, Jacquemusa i młodych twórców z całego świata. – Podróżując, zawsze staramy się poznać miejscową modę, ostatnio w Turcji, Ukrainie i Chinach. Nie możemy się już doczekać, gdy zawitamy do Polski.

Julia Właszczuk
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Young Emperors: Najbardziej stylowy duet w sieci
Proszę czekać..
Zamknij